Jak mam chronić swoją hodowle outdoor przed sarnami ?

[delete]

Zgadzam się z TAWERMAN'em ja kupiłem w tamtym sezonie anti-bissan i H wielki i bombelki, wole postawić hasz i nalać i mam spokój. HUKINOL jest bardzo dobry (jak polałem palec to przez 3 dni nie mogłem domyć) tylko strasznie drogi.
Nie każdy może ogrodzić spota bo może być przez to przypał

 

[konrad5123]

coś odemnie :harvest:

Szkodniki

To koszmar każdego hodowcy outdoor... Wasze krzaki mogą zaatakować ślimaki, polne myszy, zające, sarny, muchy, mrówki, pająki i ch** wie co jeszcze. Żeby ochronić się przed ślimakami można zastosować metodę z butelką, dodatkowo wysypać trociny dookoła krzaka, dać metalową "szczotke" (szczoteczkę do naczyń) dookoła pnia, ostatecznie można użyć chemikaliów (choć nawet wtedy nie możecie być na 100% pewni). Chroniąc krzaki przed większą zwierzyną dobrze jest pociąć (zetrzeć) szare mydło dookoła krzaków, byle nie za blisko, 2m minimum!!! Można też załatwić się w pobliżu krzaków, porozrzucać tam włosy (byle jakie). Dobra metoda to kupić mocz drapieżnika w sklepie dla myśliwych. Niestety nie da się zapobiegać insektom, trzeba działać, jak się pojawią. Na szczęście nie pojawiają się zbyt często.

 

[karaska]

ja w tym roku spróbuję mój przeterminowany mocz

Wystarczy nalać do słoika i go zakręcić na kilka tygodni. Jak się go otworzy to bomba zapachowa, że trudno się nie zrzygać Rozleję to dookoła spota i powinno na jakiś czas wystarczyć.

 

[Ciastek]

hehe to teraz kazdy bedzie zapierdzielal na spota z butelkami ze szczochem a nie wodą:lol3:
Swoja droga tez sie nad tym zastanawialem,bo po takiej bombie to smród utrzymuje sie naprawde dlugo<lol>
wiec to moze sie sprawdzic:spalony:

 

[karaska]

mam problem. Mam miejsce na nowego spota. Byłem tam 3 razy i za każdym razem widziałem chyba tego samego jelenia w tym miejscu. Jak by on akurat tam miał swój dom.

Czy w takim przypadku jest szansa żeby go jakoś wypłoszyć na dobre? płotek odpada, a szczochy były i nic nie pomogły.

 

[Gość]

Mydło o silnym zapachu, anti-bissan. Nasączyć szmatę amoniakiem, zmywaczem do paznokci czy inną ostro ***iącą chemią i powiesić na wysokości około 50 cm.
Powinno pomóc, ale nigdy nie masz 100% pewności.

 

[Gość]

Szczać koło spotow najlepsza metoda:sunny: Robie tak już od kilku outdoorow i narazie nie mialem problemow a idac na spota nieraz natykalem się na sarny.

 

[sru]

miałem problem z sarnami na jednym spocie - system obrony jest prosty - 4 słoiki z moczem ludzkim w czterech kątach spota i jeden przy samych plantach - regularnie uzupełniane - saren nie ma mimo że po drugiej stronie łąki nadal mają swoje legowiska ale do tego miejsca boją się podchodzić - działa na wszystko poza dzikami

tylko trochę wali jak jest gorąco [ale o to chodzi]

chemia wcześniej nie pomagała

 

[Gość]

ma jeszcze ktos jakis sprawdzony sposob , od kilku outow, na dziki i sarny?
wszyscy pisza ze mocz ale ja bym wolal cos chemicznego,jakis sprawdzony preparat?cena nie gra roli.

 

[deep]

ja nak***iam proszek do prania do okoła spota,kilka flaszek bonda też zużyłem...sarny nie lecą na lipne zapachy ...ogólnie chodzi o aromaty nie mające nic wspólnego z lasem ,łąkaqmi itp. im bardziej przypominają człowieka tymlepiej....antibisan też stosowałem,***ie mydlinami i sporo kosztuje..w poniedziałek śmigam opryskać spota płynem do płukania tkanin ,jest w ch*j aromatyczny.. może się sprawdzi

 

[Fresh0o]

Wykop dziurę , schowaj się a jak dzik przyjdzie wyskocz i ściągnij spodnie , jestem przekonany ze wykituje na zawal

Pozdro

 

[wesolychswiat]

ja ostatnio przyczajalem miejscowke na uot w tym roku i dochadze do wnioskuze w moim wypadku to rozbic namiot i czekac na k***y ze strzelba..albo choiciaz z wiatrowka...

 

[Fresh0o]

ja ostatnio przyczajalem miejscowke na uot w tym roku i dochadze do wnioskuze w moim wypadku to rozbic namiot i czekac na k***y ze strzelba..albo choiciaz z wiatrowka...

Tylko uważaj , bo jak twoja babka ci wyskoczy z krzaków to będziesz miał BONUSA

 

[Gość]

ja nak***iam proszek do prania do okoła spota,kilka flaszek bonda też zużyłem...sarny nie lecą na lipne zapachy ...ogólnie chodzi o aromaty nie mające nic wspólnego z lasem ,łąkaqmi itp. im bardziej przypominają człowieka tymlepiej....antibisan też stosowałem,***ie mydlinami i sporo kosztuje..w poniedziałek śmigam opryskać spota płynem do płukania tkanin ,jest w ch*j aromatyczny.. może się sprawdzi

ok rozumiem. dzieki za pomoc:smokee:

 

[Gość]

Ja myślę, że z dzikami i sarnami nie będę miał problemu, bo nieopodal mojego spota znajduje się ambona myśliwska(takie coś gdzie wchodzą myśliwi i czekają na zwierzynę i traaach! wznosi sie to na jakieś 5-7 metrów). Posypie proszkiem, naleję a jak będzie trzeba to i nasram. Nasączę szmatkę ropą i powieszę, może nawet kilka takich. Mam nadzieję, że te ustrojstwa nie zbliżą się nawet do moich roślinek Peace:spalony: