nasiona marihuany

[trójniak] korzenny

Wyszukiwarka Forumowa:

Kostek

Przećpana Morda :D
Weteran
Rejestracja
Sty 7, 2006
Postów
3,486
Buchów
17
Stało się - nastawiłem dzisiaj pierwszy miodek korzenny.
Trzeba kontynuować chlubną tradycję naszych przodków.
Mieszankę przypraw dobrałem samodzielnie, a oto i one (na 5 l miodku):

- 5 szyszek chmielu
- 5 gożdzików
- 1,5 łyżeczki imbiru (cały, suszony, pokruszony na mniejsze kawałki)
- 1 łyżeczka kwiatów bzu czarnego
- 10 ziaren pieprzu czarnego
- 1/4 gwiazdki anyżu
- 1 łyżeczka jagód jałowca (suszony)
- 10 g kwasku cytrynowego
- 50 g żurawiny suszonej

Miodek niesycony. Żadnych dodatków typu pektopol czy pirosiarczan. Jedynie 5 g pożywki + drożdże tokay z poprzednich nastawów.
Przyprawy zostały drzucone do miodku na okres fermentacji burzliwej.
 

A...Zet

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lip 12, 2008
Postów
693
Buchów
35
przedsięwzięcie pierwsza klasa, uwielbiam miody i tylko szkoda że tylko trójniaka fermentujesz, tak czy siak szacunek, powodzenia
 

Kostek

Przećpana Morda :D
Weteran
Rejestracja
Sty 7, 2006
Postów
3,486
Buchów
17
Dwójniaka nie planuję w najbliższym czasie, bo to jednak wyższa szkoła jazdy, tym bardziej, że do tej pory robiłem tylko miody owocowe.
W tym roku zrobię może jeszcze jeden trójniak korzenny. Zobaczy się.
 

A...Zet

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lip 12, 2008
Postów
693
Buchów
35
no racja, jednak okres dojżewania jest raz taki długi, trzymam kciuki za ten baniaczek
jak to sie piasze?..
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Kostek

Przećpana Morda :D
Weteran
Rejestracja
Sty 7, 2006
Postów
3,486
Buchów
17
Zapomniałem dodać, że trunek powstaje na bazie miodu gryczanego - bardzo ciemny i aromatyczny :).
 

Buldog

Member
Rejestracja
Lut 16, 2009
Postów
19
Buchów
0
A czy widziałeś w sprzedarzy beczki małej pojemności? 10-15-20-30 litrów?
tki miodek to dopiero miodzio ;)
 

Kostek

Przećpana Morda :D
Weteran
Rejestracja
Sty 7, 2006
Postów
3,486
Buchów
17
Co do beczek to nie wiem, ale polecam wiadra fermentacyjne z euro-winu (30 L).

Miodzik właśnie został pierwszy raz zlany - jeszcze mętny, mało zharmonizowany w smaku, ale już wiem, że będzie pyszny.
Obawiałem się, czy nie przesadziłem z przyprawami (to mój pierwszy korzenny) - wydaje mi się, że wszystkiego dałem w sam raz.
I ten zapach, mmm...
 
P

Palisanto

Guest
Kostek nie natknąłeś się może na przepis trójniaczka z owocami dzikiej róży?
Chodzi mi po głowie taki gdyż jest promocja na miód w makro a jeden ostatni baniak ostał sie wolny. Przyda się coś co będzie pykało w pokoju na dobranoc ;)

edit

Ufff, prawdą jest, że ten kto szuka, ten znajdzie ;-)
http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=16609&page=1
 
Ostatnia edycja:

Kostek

Przećpana Morda :D
Weteran
Rejestracja
Sty 7, 2006
Postów
3,486
Buchów
17
W dobrym miejscu szukasz.
Pamiętaj, że miodzik z dzikiej róży musi być mocny i ekstraktywny.
Potem na odfermentowanych owocach można zrobić drugi, słabszy nastaw.
 

Ks_Proboszcz

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Maj 4, 2010
Postów
851
Buchów
0
Nie zgodzę się że dwójniaki to wyższa szkoła jazdy. Zależy jak się podejdzie do tematu. Koniecznie trzeba użyć drożdży aktywnych (polecam Bayanus) gdyż taki miód ciężko fermentuje ze względu na wysokie stężenie cukru. Obowiązkowo też pożywka. Jakiś czas temu popełkiłem kilka miodków, m.in. dwójniak sycony z ziołami... pyszności po 2 latach leżakowania. Może wkrótce zamieszczę jakieś przepisy.

a tak na marginesie to pirosiarczyn stosuję do dezynfekcji sprzętu a także stabilizacji miazgi owocowej przed fermentacja. W przypadku np czarnej porzeczki bardzo łatwo można przegapić nadpsuty czy zakażony pleśnią owoc, co może póżniej poskutkować zakażeniem nastawu.
A tak to pirosiarczyn dokładne sterylizuje nam miazge, tudzież moszcz, a potem się ładnie utlenia i nie zostaje po nim śladu.
Ale do miodku bym nie dodawał bo to zbyt zacny trunek :D
 

qpka1

Well-known member
Rejestracja
Sie 28, 2008
Postów
298
Buchów
0
Odświerzam bo potrzebuje pomocy.

W poprzedni weekend zacząłem zabawe z trójniaczkiem. To mój pierwszy miodzik i w ogóle pierwszy alkohol który próbuję wyprodukować. Za miód posłużył mi marketowy miód akacjowy. Wiem, wiem że miody z marketu to jak palenie od deala ale oczywiście wszyscy moi znajomi mają dostęp do prawdziwych miodów tylko jakoś nikt nie potrafił mi tego załatwić. W każdym razie zmartwił mnie trochę fakt że każdy przepis jaki znalazłem w internecie trochę różnił się od siebie więc działałem trochę po swojemu. Brzeczkę tak jak kazali gotowałem przez godzinę tak zeby pozbyć się szumowin:D. Zlałem to do baniaka, dodałem kwasku cytrynowego (na 10L ok 50g kwasku). Czytałem że jeżeli drożdże to właśnie najlepiej tokay. Z tym że ja znalazłem w sklepie specjalne drożdże miodowe, a że tokay'a u mnie nie dostane wziąłem to. No i tu się pojawił 1 problem bo drożdże były rozwodnione już a wszędzie opisują jak przygotować drożdże tradycyjne. Na szczęście na opakowaniu był przepis więc postąpiłem wg niego. Musiałem tam wlać to do ok 150ml wody i 300ml soku. Jako że soku nie używam do swojeggo miodu a domyślam się że chodzi tu o cukry, użyłem 300ml brzeczki. No i wiadomo, zakorkowałem watą, odstawiłem w ciepłe miejsce (+ - 30 stopni) i czekam te "1 do 2 doby". Po mniej więcej 30h od kąd odłożyłem drożdże, one w ogóle się nie pieniły nie robiło się z nimi nic oprócz tego że pojawiły się jakieś dziwne białe gówienka w nim. po ok 35h z lęku że sama brzeczka zacznie mi się psuć zlałem to co miałem do baniaka, zlałem połowę bo tamte drożdże miały wystarczyć na 20-25L miodu a ja mam tylko 10. dodałem na oko 5g pożywki, zakorkowałem i leży. No i tutaj pojawia się moję pytanie, dla czego po 3 dniach leżenia w chłodnym miejscu (ok 20 stopni) ten miód w ogóle mi nie pracuje? Mam kumpla winiarza i powiedział że miód nie koniecznie się musi pienić podczas bużliwej fermentacji, ale mój po 3 dniach w ogóle nie bombelkuje. Nie wiem może panikuje ale to mój pierwszy raz:D I nie chce tego spie****ić. Trochę się rozpisałem ale chciałem tylko żebyście dokładnie znali mój proces tworzenia, może pomoże wam to w postawieniu diagnozy:)
 

Kostek

Przećpana Morda :D
Weteran
Rejestracja
Sty 7, 2006
Postów
3,486
Buchów
17
Skopałeś matkę drożdżową. Do balonu powinieneś dać silną matkę z wyraźnymi oznakami fermentacji. Rozwodniony miód niebardzo się do tego nadaje.
 

qpka1

Well-known member
Rejestracja
Sie 28, 2008
Postów
298
Buchów
0
W bańce pojawiają się nazwijmy to pojedyńcze kręgi piany, bombelkuje ale naprawde w olbrzymimi odstępami czasu. Coś się jeszcze da z tym zrobić?
 

Ks_Proboszcz

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Maj 4, 2010
Postów
851
Buchów
0
z***ałeś matkę drożdzową. Albo drożdze aktywne, albo montuj nową matkę, ale nie na miodzie tylko na cukrze (i łyżka) i koniecznie pożywka dla drozdży
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół