Niech będzie taki jeden temat do ogólnych rozmów i lizania po jajcach, żeby nie robić syfu w innych tematach.
Takie pytanie ode mnie.
CO JA MAM ku**a ROBIĆ? Zimno jak skierwysyn, więc żadne plenerowe opcje odpadają, chyba, że modelki poubierałoby się w kurtki i czapki , ale to już bardziej fashion hehe . Przyroda jest w takim sk***iałym momencie, że rośliny zdychają, więc na kwiatuchy to trzeba czekać znów do wiosny , śniegu jeszcze nie ma i nie będzie, a ta ***ana polska złota jesień nie chce nadejść. Co nam zostało, Panowie?
Takie pytanie ode mnie.
CO JA MAM ku**a ROBIĆ? Zimno jak skierwysyn, więc żadne plenerowe opcje odpadają, chyba, że modelki poubierałoby się w kurtki i czapki , ale to już bardziej fashion hehe . Przyroda jest w takim sk***iałym momencie, że rośliny zdychają, więc na kwiatuchy to trzeba czekać znów do wiosny , śniegu jeszcze nie ma i nie będzie, a ta ***ana polska złota jesień nie chce nadejść. Co nam zostało, Panowie?