nasiona marihuany

Użyźnienie slabej gleby na spocie

Wyszukiwarka Forumowa:
Q

qazwsxedc

Guest
Aby dobrze i zdrowo rosnąć, rośliny potrzebują materii organicznej, która jest kryterium żyzności gleby. Czasami używa się nawozów amonowych (mączka z krwi, odpady z garbarni, itp.). Przyspieszają one wzrost roślin, gdyż zawierają łatwo dostępny azot. Minusem jest fakt, że nie poprawiają struktury gleby ani też nie spulchniają ziemi. Aby uzyskać efekt długotrwałego nawożenia, należy zastosować substancje o dłuższym czasie rozkładu w glebie. Należy także zwrócić uwagę, że korzystny wpływ materii organicznej na żyzność gleby a jej fizyczne właściwości (spulchnienie, przepuszczalność dla wody) to dwie różne sprawy. Najlepszym i uniwersalnym rozwiązanie jest po prostu posiadanie kompostu; stosowania kompostu zarówno użyźnia glebę, jak i poprawia jej strukturę.

Jeżeli jest już zbyt późno by założyć kompostownię w danym sezonie, wyposaż się w maskę i wymieszaj poniższe składniki w wiadrze, misce lub innym dużym plastikowym pojemniku w następujących proporcjach.

4 szklanki mączki kostnej
2 szklanki gipsu
2 szklanki siarczanu magnezu
1 szklanka wapna
4 łyżki zasypki dla dzieci
1 łyżka proszku do pieczenia

Pamiętaj o użyciu maski, gdyż wdychanie mączki kostnej może wywołać chorobę wściekłych krów. Następnie, mieszankę otrzymaną w wyniku powyższego przepisu wmieszaj do gleby w proporcji ok. 0,5 litra na 150 litrów gleby.

Jest to bardzo dobra metoda poprawienia właściwości gleby na długi czas. Sprawdza się ona szczególnie w przypadku mocno piaszczystych oraz ciężkich gliniastych podłoży. W przypadku tego drugiego, zwiększa ona porowatość podczas gdy w piaszczystym, zmniejsza przepuszczalność i sypkość, co skutkuje słabszym wypłukiwaniem składników odżywczych z gleby. Szczątki organiczne powinny być jak najdrobniejsze, tak żeby użyźniacz rozłożył się łatwo i równomiernie w glebie. Dopuszczalne a nawet wskazane jest stosowanie mniej rozdrobnionego materiału organicznego gdy w miejscu uprawy może występować silniejsza erozja. Pamiętaj także o dodaniu składników, które zaciemniają glebę – pozwoli to na wchłonięcie przez nią znacznie większej ilości ciepła i szybszy wzrost korzeni. Substancją dobrze obniżającą pH jest siarczan amonu, do podwyższenia pH stosuje się wapno. Jeżeli uważasz, że gleba na twojej miejscówce wymaga większego nawożenia, zmieszaj ok. 80 litrów wody z:

1 puszką piwa (enzymy)
1 szklanką amoniaku (niekoniecznie, dodaj jeżeli potrzeba azotu)
1/2 szklanki mydła (utrzymuje wilgoć w ziemi)
1/2 szklanki uniwersalnego nawozu z pierwiastkami śladowymi
1 puszka coli (cukier jako pożywka dla pożytecznych owadów)

Na początku stosuj niskie dawki i obserwuj reakcje roślin, później stopniowo możesz je zwiększać.

Tłumaczenie: cortical_stress
Źródło: http://www.drugs-forum.com/growfaq/350.htm
 
R

Rivi

Guest
Powiem coś o organicznej uprawie na spocie, jak przygotować odpowiednio podłoże.
Bądźmy szczerzy, każdy z nas ma inną teorię odnośnie uprawy na dworze. Można rzec, że jest to sztuka sama w sobie.
Przyjrzyjmy się temu bliżej. Wg mojej opinii, należy przygotować podłoże tak, żeby uaktywnić mnóstwo mikroorganizmów glebowych które są niezbędne podczas przerabiania nawozów organicznych na związki mniejsze, które nasze rośliny będą później przyswajać. Można w tym celu, wymieszać z ziemią krowi czy koński obornik, najlepiej jesienią, chodzi o pobudzenie mikroorganizmów i polepszenie jakości gleby. Wiosną, wg mnie jednym z najlepszych sposobów, jest dodanie jeszcze trochę dolomitu na spota i przekopać wszystko razem. Obornik zdąży się już fajnie rozłożyć, wszystko zacznie w glebie żyć. Słyszeliście o wormhumusie ? Odchodach dżdżownic kalifornijskich ? Zawierają setki razy więcej pozytywnych mikroorganizmów + super wartości odżywcze dla naszych ulubionych roślinek. Przed posadzeniem, warto zmieszać w dołkach gdzie sadzimy konopie właśnie ten wormhumus. Najlepszy dodatek do ziemi z jakim można się spotkać. Uwierzcie na słowo, zawiera humusy które dodatkowo mimo zbawiennej 'mocy' i za***istego wpływu na nasze rośliny, wzmacniają je, polepszają przyswajalność substancji odżywczych przez rośliny, chronią przed chorobami do tego wszystkiego REGULUJĄ PH GLEBY. Więc w takiej ziemi, nie trzeba później sprawdzać nawet PH. Dla przykładu na przykład nawóz organizmy firmy Green Planet, Medi one, zawiera humusy właśnie z odchodów dżdżownic kalifornijskich i zasilając rośliny tym nawozem, nie trzeba sprawdzać ph gleby bo mikroorganizmy które będą żyć w glebie, same regulują ph jak wspominałem. Czego chcieć więcej ? Sam hoduję dżdżownice kalifornijskie i powiem że przyjazne stworzonka, nie uciekają z pojemnika i mnożą się bardzo szybko. Warto zainwestować w takie dżdżownice nie pożałujecie na pewno hehe polecam poczytać sobie o nich jak będzie trzeba będziecie chcieć mogę założyć temat odnośnie robienia wormhumusu i hodowania dżdżownic kalifornijskich. Tym sposobem który napisałem powyżej, możemy zapewnić roślinie idealne środowisko do życia :) Oczywiście, w stadium kwitnienia może brakować jakichś subst odżywczych wtedy podamy im coś na flow ale organicznego! zaznaczam i polecą jak szalone :) Pamiętać, żeby jak uprawiacie na organicznej glebie dodawać nawozów organicznych, ponieważ bakterie się żywią i przerabiają substancje ktore w nich się znajdują. Co jeszcze.. co by tu dodać. Jeżeli natomiast dodawali byśmy nawozów mineralnych, możemy zabić mikroorganizmy które żyją w glebie ponieważ są wrażliwe na mineralne nawozy. Warto przemyśleć jeszcze kwestie dodania grzybów z rodzaju trychoderma, które ochraniają korzenie rośliny, wpływają dobrze na rozwój roślin i dodatkowo zwiększając przyswajalność składników odżywczych przez rośliny :)

---------- Post Zaktualizowany 11:36 ---------- Data pierwszego postu 11:27 ----------

Dodam jeszcze, jeżeli chodzi o ochronę roślin przed ślimakami czy sarnami, to tak :
Na ślimaki, wg mnie najlepszym sposobem nie jest jakiś tam ślimakol, jest skuteczny ale to przecież trucizna. Wielu ludzi sypie ten ślimakol bardzo blisko roślin, co może być szkodliwe do palacza. Warto wziąć puszke z piwa, obciąć ją tak żeby zostawić ją na kształt 'rury' z jednej i drugiej strony odciąć, położyć to na roślinie, zagiąć u góry tak żeby zostawić ostre krawędzie co będzie chronić nam rośliny. Zakupić taśmę miedzianą, taką co da się ją przyklejać i nakleić na puszkę z piwa na wysokość jakieś 4-5cm żeby była taka warstwa na puszce. Ślimaki boją się i nie cierpią miedzi, dlatego nie przejdą przez nią. Jest to jak dla mnie, najlepsza ochrona przez ślimakami. Sam w 2014r zastosuję to metodę na każdą roślinę. Ekologiczna, bezpieczna i skuteczna będzie :)
Na sarny, co dobre. Sarny boją się drapieżników, ludzi, psów itp Więc macie może w domu psa ? Albo na dworze? Zbierajcie jego odchodzy, zbierajcie jego sierść i po prostu rozrzucającie po krzakach w okół naszych roślin, odstraszy to sarny. Można dodatkowo kupić antibissan i dodatkowo używać go na naszym spocie ale nie podlewając tym nasze rośliny ale rozlewając go obok nich albo po prostu nalać trochę antibissanu do małych buteleczek narobić na nich dziury i włożyć do środka papier toaletowy albo tektórę, antibissan nim przesiągnie i będzie intensywnie pachniał przez bardzo długo i żadna woda go nie wypłucze. Tyle odemnie mam nadzieje że pomogłem
 

Green Farmer

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Wrz 16, 2011
Postów
519
Buchów
0
ten wormhumus podawac przed wsadzeniem siewek czy wczesniej jak zejda sniegi ? i czy wystarczy sam wormhumus i dolomit czy obornik tez dodawac
 

leniwiec

Nick Kompostow
Weteran
Rejestracja
Cze 9, 2011
Postów
2,054
Buchów
6
Powinieneś dostać odznakę górnika, bo odgrzebałeś dobrego antyka ;)

ESC. napisał:
Wiosną, wg mnie jednym z najlepszych sposobów, jest dodanie jeszcze trochę dolomitu na spota i przekopać wszystko razem.
a niżej
ESC. napisał:
Jeżeli natomiast dodawali byśmy nawozów mineralnych, możemy zabić mikroorganizmy które żyją w glebie ponieważ są wrażliwe na mineralne nawozy.
;) Dolomit jest mineralny - tak samo fosforyt czy leonardyt. Nie każdy mineralny nawóz jest fe.

Doczepię się jeszcze do tekstu, który mimo, że wygląda jak kalka z jakiegoś anglojęzycznego forum, merytorycznie jest całkiem okej. Wormhumus? Przecież to się u nas biohumus albo wermikompost nazywa. A trichoderma to przesada, bo wystarczy dobrze uaktywnić glebę i dostarczyć jej materię organiczną na przerób a efekt będzie ten sam praktycznie.

Green Farmer napisał:
tylko kretowisk braknie przy 100+ roslinach

Jak chcesz sadzić ponad setkę na słabej ziemi to nie oczekuj wystrzałów. Znajdź jakąś łąkę i nie musisz szukać kretowin, tylko przekopiesz i nawieziesz ziemię na wiosnę - to wystarczy.
 
R

Rivi

Guest
Owszem, zgodzę się z Tobą tyle że dolomit nie popsuje Ci mikroorganizmów w glebie pod warunkiem jak nie damy go za dużo, jak będzie za dużo, może zablokować przyswajanie niektórych substancji przez rośliny więc z umiarem. Wormhumus, wermikompost to jest to samo, różnie się to nazywa a biohumus to jest przelana woda przez wermikompost, która służy jako nawóz pod rośliny podczas wega. Chodzi mi o to, że jak stosujesz uprawę organiczną, to nie powinieneś dodawać do niej później nawozów sztucznych typu azofoska, canna itp tylko organiczne tyle w temacie.

ten wormhumus podawac przed wsadzeniem siewek czy wczesniej jak zejda sniegi ? i czy wystarczy sam wormhumus i dolomit czy obornik tez dodawac

Wormhumusu nie przedawkujesz. Wg mnie przed sadzeniem roślin możesz choćby tydzień przed zmieszać ten wormhumus z ziemią i będzie dobrze :) Obornik na jesień możesz ja tak zrobiłem już mam wsio przygotowane teraz na wiosnę tylko wormhumus dodam przed wysadzeniem roślin :) Wystarczy Ci sam wormhumus w zupełności to już zapewni Ci dobrej jakości podłoże pod uprawę. Na jednym spocie będę używał tylko wormhumusu z ziemią spotową, na drugim jak napisałem w poprzednim poście tak jak wg mnie powinna sprawować się bardzo dobrej jakości ziemia

A trichoderma to przesada, bo wystarczy dobrze uaktywnić glebę i dostarczyć jej materię organiczną na przerób a efekt będzie ten sam praktycznie.

Czemu przesada? Nie trzeba, ale można dodatkowo tego użyć jako dodatek, wspomoże rośliny ;) I wcale nie powiedziałem, jak zauważyłeś, że nie wystarczy gleby po prostu dobrze uaktywnić, wystarczy ale to nie znaczy że nie można już jej później niczym wspomóc :)

Co do tekstu to jest pisany przezemnie, nie umiem angielskiego także niestety na anglojęzycznych forach nie siedzę hehe
 

Green Farmer

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Wrz 16, 2011
Postów
519
Buchów
0
sproboje w tym roku z humus active tylko czekaj niechaj zrozumiem :) ten humus activ to tak jakby te mikroorganizmy ktorym musze dostarczyc jakies papu (np obornik granulwoany) zeby mialy co przerabiac czy one sobie juz same ziemie przerobia bez obornika ? na jesien nci nie dawalem na wiosne przekpie i dodam humusu i ciekawe co jeszcze dodac bo np 2 sezony temu na miesjcowie gdzie ledwo wbijalem lopate troche azofoski i krzaki rosly mega a w zeszlym roku na niby dobrej glebie bylo gozej.a temat odkopany przynajmniej z sensem :)
 

leniwiec

Nick Kompostow
Weteran
Rejestracja
Cze 9, 2011
Postów
2,054
Buchów
6
Nie trzeba, ale można dodatkowo tego użyć jako dodatek, wspomoże rośliny

Zgadza się, ale nie sądzę by rezultaty były jakieś piorunujące relatywnie do nakładów. Przypuszczam, że rodzima gleba, o ile jest przynajmniej oceniając na oko żyzna, zawiera wystarczającą ilość grzybów. Ziemia nie jest jałowa - ona ciągle żyje ;). Inna rzecz na indorze, bo tam jesteś Panem Bogiem i musisz wzbogacić/ożywić glebę, ale na oucie z reguły nie ma takiej potrzeby. :)

A co do tego wormhumusu, to widzę że nazwą trochę zamieszałeś, bo on jest tym samym co dostępny w workach sypki biohumus. Green Farmera tak skołowałeś, że zadał pytanie laika, choć sądzę, że dobrze wie o co chodzi.
Podstawa to biohumus, natomiast w zależności od potrzeb rośliny można dodawać odpowiednią materię organiczną - przykładowo szybki azot z suszonej krwi, średni z obornika a wolny z mączki rogowej. ;) Przy rozkładzie pracują mikroorganizmy i grzyby i wystarczy im dostarczyć papu a namnożą się same.

Są jeszcze preparaty przyspieszające kompostowanie, które zawierają szczepionkę mikrobiologiczną - grzyby i bakterie. Zastosowanie takiego znacznie pobudzi glebę w krótkim czasie. ;)
 
Ostatnia edycja:

brylant

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lis 11, 2009
Postów
976
Buchów
0
Tylko w ramach sprostowania ESC: humusy nie reguluja ph ziemii tylko skladnikow przerobionych z organikow dostarczonych do gleby. Sama glega juz wtedy nie wazne jakie ma Ph bo wazne jest pH odzywki a nie podloza.

Pozdr
 
R

Rivi

Guest
Proszę zobaczyć sobie poniższe filmy, bardzo ciekawe materiały z tymi mikroorganizmami glebowymi :)




Zobaczcie w jaki sposób te mikroorganizmy, działają na strukturę gleby. Nawet w okresie suszy, zobaczcie jak ziemia pięknie wygląda.
 

leniwiec

Nick Kompostow
Weteran
Rejestracja
Cze 9, 2011
Postów
2,054
Buchów
6
Tu jest trochę stary wątek o EM-ach może się komuś przyda https://www.forum.haszysz.com/showthread.php?7738-em-farming<peace>

Jak podkreśla Kolbusz, w wyniku zastosowania EM-ów konopie (Cannabis sativa) mogą w 4 miesiące wyrosnąć na wysokość czterech metrów. Taki przyrost masy wynika z wchłaniania olbrzymich ilości dwutlenku węgla, niezbędnego roślinom w procesie fotosyntezy, a jednocześnie zabójczego dla ludzi. Wykorzystanie praktyczne tego zjawiska to sianie konopi na podłożu zasilanym EM-FarmingTM w strefach o dużych emisjach dwutlenku węgla.

Stanisław Kolbusz, prezes Stowarzyszenia EkosystEM - Dziedzictwo Natury

Wszystko jasne. Jak będzie trzeba, to pan Staszek to nawet zaświadczy, że ich produkt raka wyleczy. ;)

Tutaj mam bardziej wiarygodne i niestety raczej nieprzychylne.

W doświadczeniach polowych oceniano wpływ bio-
preparatów EM-Farming i UGmax (Użyźniacz Glebowy) na
plonowanie kukurydzy uprawianej w różnych systemach oraz
na wybrane właściwości chemiczne gleb. Preparaty zastosowano
zgodnie z zaleceniami ich producentów w dawkach dzielonych
do oprysku gleby (przed siewem) i roślin: preparat EM-Farming
w łącznej dawce 100 l i UGmax w dawce 4 l·ha-1. W opracowaniu
dokonano także oceny jakości biopreparatów EM i UGmax oraz
ich efektywności w oddziaływaniu na plony roślin i właściwości
gleby w oparciu o wyniki doświadczeń innych autorów, zarów-
no krajowych jak i zagranicznych. Wyniki badań własnych oraz
autorów krajowych i zagranicznych jednoznacznie wskazują, że
preparaty określane jako Efektywne Mikroorganizmy (EM-y)
i Użyźniacz Glebowy UGmax nie mają istotnego wpływu ani na
plonowanie roślin ani na właściwości gleb.

Ocena pseudomikrobiologicznych biopreparatów stosowanych w uprawie roślin; Stefan Martyniuk, Jerzy Księżak [w: ] Polish Journal of Agronomy 2011, 6, 27–33

Oraz

W pracy omówiono ogólne zasady produkcji i
oceny preparatów (szczepionek) mikrobiologicznych
stosowanych w ochronie roślin do ograniczania roz-
woju patogenów i szkodników (biologiczna ochrona),
zwłaszcza w rolnictwie integrowanym i ekologicznym,
oraz do stymulowania wzrostu i plonowania roślin.
Proces rejestracyjny biologicznych środków ochrony,
który jest dla wielu producentów tych środków zbyt
kosztowny i****restrykcyjny, to jednak należy pamiętać, że
zapewnia on nie tylko bezpieczeństwo ich stosowania
(dla ludzi i****środowiska), ale także powoduje, że b.ś.o.
są produktami rzetelnymi pod względem ich jakości
i****zastosowania. W odniesieniu do preparatów mikro-
biologicznych, a także innych produktów określanych
jako środki poprawiające właściwości gleby, przeznaczo-
nych do stosowania w ekologicznej produkcji roślinnej,
procedura rejestracyjna jest bardzo łagodna. Wykorzy-
stują to niektórzy producenci i dystrybutorzy różnych
biopreparatów wprowadzając na rynek w naszym kraju
produkty, których skuteczność i jakość z mikrobiolo-
gicznego punktu widzenia są bardzo wątpliwe. Bardziej
krytyczna ocena wyników badań nad tymi prepara-
tami przyczyniałaby się do upowszechniania wśród ich
potencjalnych użytkowników rzeczywistej wartości tego
rodzaju produktów.

SKUTECZNE I NIESKUTECZNE PREPARATY MIKROBIOLOGICZNE STOSOWANE W OCHRONIE I UPRAWIE ROŚLIN ORAZ RZETELNE I NIERZETELNE METODY ICH OCENY; Stefan Martyniuk [w: ] POST. MIKROBIOL., 2011, 50, 4, 321–328
 

Green Farmer

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Wrz 16, 2011
Postów
519
Buchów
0
Po pierwsze to trzeba wziac pod uwage to, ze kukurydzy nie siejemy w krzakach, lesnych polanach bagnach itd, tylko na przygotowanych polach, wiec moze dzialanie tych EMow nie jest tak widoczne, ale tez bym sie nie spodziewal 4m krzakow chyba ze bez treningu i wysadzone w kwietniu. Trzeba sprobowac, duzo nie kosztuje a moze akurat cos pomoze.
 
R

Rivi

Guest
Na dworze, zrobię trochę eksperymentów z produktami Biogold od Green planet, z Mycotrex i Bactrex od Biotabs, zobaczę jakie efekty będą. Może faktycznie będzie to dobrze działać w warunkach polowych. Ale to jeszcze trochę czasu do rozpoczęcia, gdzie tam outdoor hehe
 

niepokorny86

Well-known member
Rejestracja
Maj 17, 2013
Postów
197
Buchów
0
Mam takie pytanko. Wsadzilem 3 krzaki do ziemi z poprzedniego sezonu (ziemia do pelsrgoni w 40 litrowym worku, do tego perlit i kermazyn + dolomit) wyspałem ja, wybrałem z grubsza korzenie i wyspałem z powrotem do worka. Pozostałe wkopalem do kupnej również do pelargoni i z tą samą mieszanką. Te w starej ziemi cały czas są zablokowane, a tamte rosną jak na drozdzach. Doradzicie mi co z nimi zrobić żeby nie poszły na marne?
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół