- Rejestracja
- Sty 4, 2014
- Postów
- 135
- Buchów
- 0
Cześć, mam do was pytanie. Opiszę wam jaki mam plan, w którym od razu będą pytania (nie wiem jak je pojedyńczo napisać):
Chciałbym 9 af fem. przeznaczyć na produkcję nasion.
Pierwsze 3 af fem wysadził bym np. 10 marca i tylko gdy pokażą płeć pryskane by były feminizatorem.
20 marca wysadzone by zostały pozostałe 6 af fem. które były by zapłodnione pyłkiem z pierwszych 3 af fem.
I tutaj się zaczynają pytania. Nasiona z tych 6 zapłodnionych af fem były by F2 af fem. A co z tymi 3 af fem które były pryskane feminizatorem, czytałem że nie opłaca się brać nasion z tych pryskanych bo hermią strasznie prawda to? I jak myślicie wcześniej wysadzić te 3 af fem czy może lepiej tylko 2, chodzi mi tutaj czy ilość pyłku wystarczy żeby zapłodnić resztę i czy z tych 2 napewno chociaż ta 1 będzie miała płodny pyłek. Jeżeli coś tutaj źle napisałem proszę mnie poprawić.
Chciałbym 9 af fem. przeznaczyć na produkcję nasion.
Pierwsze 3 af fem wysadził bym np. 10 marca i tylko gdy pokażą płeć pryskane by były feminizatorem.
20 marca wysadzone by zostały pozostałe 6 af fem. które były by zapłodnione pyłkiem z pierwszych 3 af fem.
I tutaj się zaczynają pytania. Nasiona z tych 6 zapłodnionych af fem były by F2 af fem. A co z tymi 3 af fem które były pryskane feminizatorem, czytałem że nie opłaca się brać nasion z tych pryskanych bo hermią strasznie prawda to? I jak myślicie wcześniej wysadzić te 3 af fem czy może lepiej tylko 2, chodzi mi tutaj czy ilość pyłku wystarczy żeby zapłodnić resztę i czy z tych 2 napewno chociaż ta 1 będzie miała płodny pyłek. Jeżeli coś tutaj źle napisałem proszę mnie poprawić.