Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo. Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z alternatywnej przeglądarki.
Zapoznałem sie juz z lekturą jak klonować lecz szukam czegoś wiecej na temat klonowania z roslin na oucie i przetransportowniu ją do boxa,o transport was niepytam:lol3: tylko pytanie mam jak juz zetne odrosty z matki na Oucie to do czego najlepiej włozyc odrosty czy do wody i ok 1godzina transportu niezaszkodzi(zestresuje) klona aż bedą w boxie i ukorzenie końcowki,włoze do waty i do miniszklarenki,Czy może odrazu na oucie ukorzenic do waty i do pojemnika np butla ucieta 5l przykryta folia..prosciej by mi było uciac i do wody przetransportować do boxa i reszte zrobie w spokoju tak jak byc powinno..Czy ktoś z was już podobnie klonował z Outa??
Jest więcej metod klonowania, niż sposobów zawiązywania krawata, a już kombinacji warunków może być tyle, że nikt wszystkich nie opisze.
Tutaj http://www.wiki.haszysz.com/index.php/Klonowanie_w_wodzie jest opis, jak gość ukorzenia klony w zwykłym kubku z wodą, bez żadnych specjalnych ceregieli i nawet za światło służy parapet (ja bym osobiście wolał zmodyfikować tą metodę o świetlówki 7500K).
Jeśli chcesz, to myślę, że możesz śmiało uciąć, wsadzić do wody, uszczelnić, żeby w transporcie nie dostały się pęcherzyki powietrza do miejsca ucięcia, zabezpieczyć czymś liście przed połamaniem (np uciętą plastikową butelką), wrzucić do plecaka razem z odpaloną latarką i resztę dokończyć w domu.
Chociaż to już rady raczej na kolejny sezon ;]
Nie chcę cię martwić ale kwitnące klony ukorzeniają się dość trudno, a jak są żółte już po 5 dniach to nie wróżę im nic dobrego... Jeśli były by moje, i bardzo by mi zależało to zapodał bym im jakiś nawóz NPK dolistnie w małej dawce 1/5 zalecanej z opakowania czy może nawet mniej, ale regularnie. Nie wiem pod czym je trzymasz ale zmniejszył bym też intensywność oświetlenia(oczywiście bez przesady) żeby tak szybko nie jadły...
Co zacznie brązowieć to wytnij bo pleśń w wysokiej wilgotności to chwila moment. Osobiście wełna mineralna nie przemawia do mnie jako podłoże do ukorzeniania, jest totalnie jałowa, krążki torfowe(nie kokosowe) lub easy plugi sprawdzają się dużo lepiej.
Klony się tnie z czubków, a nie takie cuś, że 3 cm patyka jest na górze. Liście żółkną, bo cała energia idzie na ich utrzymanie zamiast na rozwój korzonków - powinieneś liście poprzycinać przy takim rozmiarze, ale patrząc na to co na fotce, to wątpię żeby choć jednego dało się uratować. wyj***ć, poczytać i zabrać się ponownie jak człowiek.
Ta strona używa plików cookies, aby pomóc personalizować i dopasowywać treści do Twoich potrzeb, a także pozostać zalogowanym, jeśli się zarejestrujesz.
Kontynuując przeglądanie z tej strony wyrażasz zgodę na używanie tych plików.