nasiona marihuany

Olej z konopi lekarstwem na raka

  • Autor wątku Sławuś z council estate.
  • Data rozpoczęcia
Wyszukiwarka Forumowa:
S

Sławuś z council estate.

Guest
Olej z konopi lekarstwem na raka


Nasiona konopi zawierają 30-35% oleju. Świeżo wytłoczony ma zabarwienie zielonkawe. Po nasłonecznieniu staje się prawie bezbarwny. Temperatura krzepnięcia -15- -20 stopni C. Czas schnięcia 4-8 dni. Skład: kwasy tłuszczowe wielonienasycone omega-3: 20%, kwasy wielonienasycone omega-6: 60-63%, kwasy jednonienasycone 8-9%. Do kwasów wielonienasyconych należą: kwas alfa-linolenowy, stearydynowy, gamma-linolenowy, linolowy.

Olej konopny można spożywać w sałatkach, z serami, na świeżym chlebku, z kaszą. Hamuje agregację krwinek, zmniejszając ryzyko wystąpienia zawału i zatoru. Zmniejsza wytwarzanie prozapalnych mediatorów. Przyśpiesza ziarninowanie i regenerację błon śluzowych oraz skóry. Może być stosowany w mieszaninie z wodą wapienną do leczenia ran i oparzeń. Ponadto do okładów na suche liszaje i wypryski. Może byc pomocny w pielęgnowaniu skóry z atopowym zapaleniem, łuszczycą i owrzodzeniami. Z witaminą A (domieszać w formie płynnej) stosować do pielęgnowania skóry suchej, z odleżynami i do leczenia odmrożeń. Zamiast płynnej witaminy A można dodać do oleju konopnego nieco tranu. Olejek konopny działa przeciwmiażdżycowo. Zalecany przy chorobach paznokci, włosów, przy chorobach reumatycznych, stwardnieniu rozsianym i nadciśnieniu. Doustnie przyjmować 1 łyżke oleju 1-2 razy dziennie lub w potrawach na zimno.

Rick Simpson to pan w wieku około sześćdziesięciu lat, który mieszka w Nowej Szkocji na wschodzie Kanady i uprawia konopie, by produkować z nich leczniczy ekstrakt o niezwykle wysokiej zawartości kannabinoli oraz dostarczać go potrzebującym za darmo. Rozpoczął w 1997 r. po tym, gdy doznał poważnego wypadku. Zbawienna moc ekstraktu, pomagająca w licznych chorobach jest powszechnie znana, jednak Rick wierzy, że odkrył lekarstwo na...

Simpson uważa, że jego preparat jest doskonałym lekarstwem – między innymi – na nowotwory. Większość puka się w głowę, ale są ludzie, którzy chwycili się tego jak tonący brzytwy i twierdzą, że pomogło im to w krótkim czasie. Z teoretycznego punktu widzenia nie jest to pozbawione sensu, było już nieco doniesień z ośrodków badawczych w różnych krajach, że wysokie dawki kannabinoli zawartych w marihuanie leczą (bądź hamują rozwój) np. raka zwanego glejakiem, u zwierząt doświadczalnych. Receptory kannabinoidowe, obecne w komórkach wielu tkanek odpowiadają za szereg funkcji w organizmie, w tym prawdopodobnie na mechanizmy apoptozy, programowanej śmierci komórek. Zwolenników olejku wg receptury lawinowo przybywa, podobno jak przybywa nowych doniesień o wyleczeniach!
Rick Simpson podkreśla, że choroby nowotworowe są współczesną epidemią, na której koncerny farmaceutyczne zarabiają krocie sprzedając tony przeróżnych leków pomimo, że ich działanie budzi wątpliwości. Koncerny nie chcą zmiany, bo interes jest zbyt lukratywny – a jego koncentratu ekstraktu z konopi nie sposób opatentować.

Rick sądzi, że jego metoda daje najlepsze rezultaty w leczeniu nowotworów przy pomocy konopi, ponieważ umożliwia przyjmowanie odpowiednio końskich dawek. Zaleca on zaczynać od objętości mniejszej, niż ziarnko ryżu, aż do grama lub najlepiej dwóch dziennie w kilku dawkach, które można podawać w kapsułkach. To odpowiednik nawet ponad dwudziestu gram suszu i tak potężne odurzenie może sprawiać problemem, ale podobno pacjenci przyzwyczajają się, a co ważniejsze, zdrowieją. Jak dodaje Rick, odurzenie konopne jest mniej groźne niż rak, a od tej rośliny jeszcze nikt nie umarł.
Zgodnie z doniesieniami entuzjastów niewiarygodna moc ekstraktu uwidacznia się szybko i wyraźnie przy zastosowaniu zewnętrznym w razie nowotworu skóry czy też różnych problemów dermatologicznych, ran itd. Efekty obrazuje na przykład TEN krótki anglojęzyczny film, nawet nie znając angielskiego można zauważyć jak w szybkim tempie, dzięki zastosowaniu olejku doszło do recesji choroby nowotworowej.

W 2007 r. elitarna Royal Canadian Mounted Police zatrzymała 1600 roślin należących do autora przepisu. Simpson mówi ze złością: ludziom wydaje się, że kto chce, może zwyczajnie iść do lekarza i załatwić sobie licencję na Cannabis, tymczasem szansa jej zdobycia jest jak los na loterii – otrzymało ją zaledwie ok. 2000 osób. Ponieważ działał wbrew prawu i na niebłahą skalę, dostał zarzuty produkcji marihuany i posiadania niecałych 3 kg THC z zamiarem rozprowadzenia, za co groziło odpowiednio 7 i 5 lat więzienia; prokuratura zażądała 2 lat. Oskarżony żądał powołania na świadków lekarzy oraz pacjentów, którzy byli jego odbiorcami, na co nie wydano zgody. Jednak ostatecznie w 2008 roku Sąd Najwyższy prowincji Nowa Szkocja (Supreme Court of Nova Scotia) wymierzył mu karę 2 000$ grzywny i 1 dnia pozbawienia wolności (na jej poczet zaliczono sam dzień stawiennictwa przed wokandą).

O Leku Ricka Simpsona opowiada między innymi film „Run from the Cure" (Ucieczka przed Lekiem) w reżyserii Christiana Laurette.

Przepis na ekstrakt wg receptury Ricka Simpsona

Potrzebne będą:
-0,5kg wysokiej jakości żeńskich kwiatostanów konopi
-5 litrów benzyny lekarskiej lub alkoholu 99% izopropylowego
-filtry do kawy
-okulary ochronne
-kilka pojemnych garnków
-drewniana łyżka
-lejek
-wentylator
-kuchenka elektryczna
-strzykawka, słoik lub szklana buteleczka

Należy przygotować około 0,5 kg suchych kwiatostanów konopi jak najlepszej jakości. Powinno to wystarczyć na sporządzenie około 60 gramów (55-60 ml) gotowego ekstraktu, co wystarczy na miesiące kuracji. Odmiany o chemotypie Sativy mają dla wielu przyjemniejsze działanie, lecz Indiki mają zwykle więcej żywicy, a pod względem farmakologii są bardziej zalecane (więcej CBD). Wszystkie wykorzystywane naczynia i narzędzia powinny być jak najczystsze lub nawet sterylne. Podajemy najprostszy sposób obróbki surowca. Pewne czynności, które należy wykonać, wymagają najwyższej ostrożności z uwagi na niebezpieczeństwo zapłonu oparów. Ten etap dobrze jest odbyć na wolnym powietrzu. Należy założyć ochronne okulary, długie rękawy i nakrycie głowy.

Susz wrzucamy do plastikowego zbiornika i dolewamy rozpuszczalnika tak, aby cały materiał był zamoczony. Może to być benzyna lekarska lub np. znacznie tańszy 99% alkohol izopropylowy. W żadnym wypadku nie używać tłuszczów! Zwykły alkohol 96% jest nieco mniej zalecany. Oba alkohole wyciągają z ziela więcej chlorofilu, co uznawane jest za niewielką wadę. Produkt końcowy będzie ciemniejszy, mniej strawny, ale mimo to bardzo mocny. Przy prawidłowym przeprowadzeniu ekstrakcji nie powinno być zanieczyszczeń. Autor stwierdza, że różnych rozpuszczalników używa od ośmiu lat i nie zauważył żadnych szkodliwych następstw. Zaleca się mieć w zanadrzu około 5 litrów rozpuszczalnika.

Rozcierać mieszając intensywnie drewnianą łyżką. Zlać roztwór do innego naczynia i dolać drugą partię płynu. Ponownie przemieszać i porozcierać. Jeśli nie chcemy stracić nawet odrobiny substancji, można wszystko powtórzyć jeszcze raz. Jedno i drugie przelać przez filtry do kawy. Pozostały na filtrze materiał roślinny jest już odpadem, nie nadaje się do użytku.

Etap wymagający najwyższej ostrożności!!!
Garnek, który powinien być napełniony do maksimum trzech czwartych wysokości, postawić na kuchence elektrycznej. Nad garnkiem umieścić wentylator; okna powinny być już wcześniej otwarte. Optymalnie byłoby pracować na balkonie lub w ogrodzie. Uważać na iskry; nie palić! Nie używać kuchenki gazowej! Opary są łatwopalne, należy koniecznie użyć kuchenki elektrycznej. Zalecamy założyć okulary ochronne, nakrycie głowy i odzież z długim rękawem.

Pod koniec odparowywania dodać ok. dziesięciu kropel wody. Jej temperatura wrzenia jest wyższa niż rozpuszczalnika i teraz jego resztki mogą się uwolnić, mimo, że olej jest już bardzo gęsty. Kiedy na dnie zostanie warstwa ok. 2,5 cm, założyć rękawice kuchenne i poruszać garnkiem wykonując okrężne ruchy, aby żywica delikatnie wirowała. Jej temperatura nie powinna nigdy przekroczyć 140 stopni C.

Gdy całe medium odparuje, ostrożnie przelać pozostałość do nietłukącego się naczynia i postawić na kaloryfer. Delikatne ogrzewanie pozwoli pozbyć się wody, resztek rozpuszczalnika itp. Może to trwać nawet kilka godzin; pod koniec powierzchnia ekstraktu powinna być gładka, bez bąbelków.

Umieścić w butelce czy innym szklanym pojemniku albo w strzykawce. Łatwo z niej będzie wydzielić niewielką kroplę. Ciepły ekstrakt ma luźną konsystencję, chłodny przypomina ciężki, stężony smar. Gdyby końcowy produkt miał taką gęstość, że trudno będzie pobrać małą ilość do podania, należy lekko go podgrzać.

Ekstrakt jest gotowy. Przyjmować w ilości odpowiadającej objętością ziarenku ryżu. Można również stosować miejscowo, jako maść.

Żródło: http://instytutarete.pl/poczytaj/cialo/na-zdrowie/uzdrawiajace-oleje/428-olej-z-konopi-lekarstwem-na-raka.html
 
G

G-Star Raw

Guest
Anton good job- fajny temat. PoZdro i z farciochem - kwasy omega -3 : 20% , kwasy omega - 6 : 60 % Wow kurfa prawie jak wątroba rekina : )
 
Ostatnia edycja:
R

Rivi

Guest
Świetny artykuł. Co do nasion konopi, jest z nimi sprawa podobna jak z nasionami lnu, też zawierają bardzo dużo kwasów omega. W nasionach nie wytrącają się kwasy omega jak np w przypadku kapsułek które kupujemy w aptekach. One są niskiej jakości, kwasy omega jak są poddane światłu słonecznemu, po prostu się psują w szybkim tempie (na półkach w aptece np). W nasionach są dobrze zakonserwowane. Co do konopi, pozbyłem się jakiś rok temu jednej brodawki z ich pomocą. Bardzo skutecznie można się pozbyć brodawek. Wziąłem małego topka, zalałem gliceryną, zostawiłem na jakiś czas i smarowałem brodawkę kilka razy dziennie. Po ok tygodniu zasuszyła się i odpadła. Polecam :D
 

batmans

Banned
Rejestracja
Sty 16, 2014
Postów
27
Buchów
0
Pół kilo na miesiąc, troszkę nie realne. Ciekawe czy działa naprawde.
 
Z

ZłyCzłowiek

Guest
Pół kilo na miesiąc, troszkę nie realne. Ciekawe czy działa naprawde.

Czemu nie realne?

Temat ciekawy, czytałem o tym , oglądałem też dokument o tym Panie.



Jest też wiele wiele innych, warto poszukać ;).
 

Ginekolog

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Paź 10, 2013
Postów
653
Buchów
113
Odznaki
1
JezusChrystus od dawna stosował takie metody a oni dopiero zaczynają wymyślać że to jest dobre ....
 

Smoke Some Bitch

Well-known member
Rejestracja
Sie 19, 2013
Postów
52
Buchów
0
Ten ekstrakt Ricka Simpsona to wali w głowę czy nie? Bo czytałem o jego składzie i ponoć zawiera 90 kilka procent THC i bardzo dużo CBD ale nie było podane ile dokładnie, i tak z czystej ciekawości, czy pacjent chory na przykład na raka, który używa tego specyfiku, to odczuwa po tym fazę? Skoro jest to ekstrakt z tak wysokim stężeniem THC to na logikę wydawało by się że musi klepać ten olej, ale wie ktoś coś więcej? Co do dawkowania to chyba wolnekonopie podawały że początkowo chory przyjmuje kropelkę wielkości ziarnka ryżu i stopniowo zwiększa dawkę aż do 1ml, niestety o działaniu psychoaktywnym nie znalazłem nic
 
B

biglator

Guest
Smoke Some Bitch
Ten olejek to ekstrakt z suchych kwiatostanów konopi indyjskich kopie jak cholera, a poza tym ma również działanie medyczne
Ekstrakcja – wyodrębnianie składnika lub składników. W tym wypadku THC i innych Cannabinoidów zawartych w topkach (to co tygryski lubią najbardziej)
http://www.youtube.com/watch?v=YT-xYzDXHc0
Gdyby nie było działania narkotycznego w takim olejku to po co go palić ? Takich filmików jest setki na Żydtubie
 

Smoke Some Bitch

Well-known member
Rejestracja
Sie 19, 2013
Postów
52
Buchów
0
Biglator- tak tak wiem, że to ekstrakt i przyjmują go chorzy na różne ciężkie przypadłości, ale właśnie nie byłem pewny jak on działa, chociaż na chłopski rozum to wydaję się że musi konkretnie działać przy tak wysokiej zawartości THC, przecież jest to taki czarny gęsty haszowy ekstrakt, wiem też właśnie że można go palić na przykład w bongosie, tylko po prostu byłem ciekawy jak odczuwają działanie tego olejku ludzie chorzy którzy leczą się z raków i innych tego typu choróbstw i przyjmują go jedząc określoną dawkę a nie paląc, i co mnie również mega ciekawi, to co z dziećmi które są leczone tym olejkiem? Bo w stanach już nawet kilku letnie dzieciaczki dostają ten ekstrakt na różne ciężkie choroby, więc one też chodzą napizgane? <lol>
 

ewcone

Well-known member
Rejestracja
Sty 23, 2014
Postów
219
Buchów
0
pewnie chodza napizgane:)
jak kazdy kto sobie THC zaaplikuje czy to palac czy jedzac
przez zoladek przyswajamy ponoc duzo wiecej niz palac
peace
 

Śmieszek420

World Wide Weed
Obsługa forum
Moderator
Weteran
Rejestracja
Paź 29, 2013
Postów
7,112
Buchów
7,838
Odznaki
5

Tu macie filmik o dzieciach leczonych olejkiem z konopi w USA, na początku każdy odczuwa haj, ale stężenie kannabinoidów jest tak ogromne ze tolerancja rośnie szybko i szybko przestaje się odczuwać odurzenie jakoś szczególnie. Gastro tez mają :D
 

Smoke Some Bitch

Well-known member
Rejestracja
Sie 19, 2013
Postów
52
Buchów
0

Tu macie filmik o dzieciach leczonych olejkiem z konopi w USA, na początku każdy odczuwa haj, ale stężenie kannabinoidów jest tak ogromne ze tolerancja rośnie szybko i szybko przestaje się odczuwać odurzenie jakoś szczególnie. Gastro tez mają :D

Nieźle, szkoda tych dzieciaków ale co zrobić takie życie, swoją drogą ciekawe jaki wpływ ma na ich mózgi przyjmowanie THC w tak młodym wieku, ciekawe jak będzie z ich głowami jak już wejdą w dorosłość, no ale z drugiej strony jeśli inne leki nie pomagają to jest to ostatnia deska ratunku, a wiadomo że niektóre z leków które były przez nich przyjmowane szkodziły dużo bardziej niż ten olej.
 
B

biglator

Guest
pewnie chodza napizgane:)
jak kazdy kto sobie THC zaaplikuje czy to palac czy jedzac
przez zoladek przyswajamy ponoc duzo wiecej niz palac
peace

Tak czy siak się wchłania, jednak większość z nas je pali, a jednak jedzą osoby chore zważając na zdrowie bo palenie takie nie jest !
Lepiej pić makumbę lub jeść BHO.

Smoke Some Bitch: Tym dziecią to bardzo pomaga,ty chyba nie widziałeś dziecka po chemioterapi. To co będzie jak wkroczą w dorosłość to tylko i wyłącznie sprawa otoczenia w jakim dorastają.Polecam przestudiowanie materiałów na temat medycznej marihuany.

Pozdrawiam
 

100 SQN

Active member
Rejestracja
Mar 16, 2010
Postów
28
Buchów
1
Przy ich schorzeniu to chyba najmniejszy problem czy sa napizgane czy nie.
Marihuanę nawet za Reagana podawali chorym na raka żeby zmniejszała nudności przy chemoterapii no i działanie antydepresyjne, euforyzujące, nasenne też się liczy. A teraz jeszcze się okazuje że leczy główną chorobę, no no no.
 

Smoke Some Bitch

Well-known member
Rejestracja
Sie 19, 2013
Postów
52
Buchów
0
Tak czy siak się wchłania, jednak większość z nas je pali, a jednak jedzą osoby chore zważając na zdrowie bo palenie takie nie jest !
Lepiej pić makumbę lub jeść BHO.

Smoke Some Bitch: Tym dziecią to bardzo pomaga,ty chyba nie widziałeś dziecka po chemioterapi. To co będzie jak wkroczą w dorosłość to tylko i wyłącznie sprawa otoczenia w jakim dorastają.Polecam przestudiowanie materiałów na temat medycznej marihuany.

Pozdrawiam

Wiem że pomaga i nie zaprzeczam temu, ale Ty chyba nie zrozumiałeś co ja napisałem, proponuję jeszcze raz przeczytać ze zrozumieniem, chodzi mi o to że jestem ciekaw tylko jak rozwinie się mózg dziecka w przyszłości, które w wieku kilku lat przyjmowało regularnie ekstrakt z bardzo wysoką zawartością THC, wiem jak wyglądają ludzie po chemioterapii, moja babcia miała chemie i widziałem jak wygląda, a Ty po prostu piszesz bzdury jeśli uważasz że to nie ma znaczenia że te dzieciaki w tak młodym wieku przyjmują THC a znaczenie ma według Ciebie tak jak napisałeś- wyłącznie sprawa otoczenia w jakim dorastają, zastanów się co piszesz, co ma jedno do drugiego? Ja nie neguję tego że te dzieciaki są leczone tym olejkiem, sam bym zdecydował się na ten rodzaj leczenia jeśli mojemu dziecku nie pomagały by inne leki, nie oszukujmy się, pewnie większość z tego forum, wie że THC nie jest tym złem jak przedstawia telewizja i jak pieprzą o tym ludzie którzy nie mają pojęcia, i szkodliwość marihuany na organizm człowieka jest niewielka ale na pewno na kilku letnim dzieciaku który przyjmuje THC regularnie w trakcie leczenia może się to jakoś odbić w przyszłości, i tylko o to mi chodziło rozumiesz teraz o co mi chodziło panie ekspercie od medycznej marihuany? Bo prościej już się chyba nie da wytłumaczyć tego co miałem na myśli, żebyś to skumał.
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół