Witam, po długiej przerwie czas na mały UP.
Tak jak można było się domyślić te dwa klony które umierały na poprzednich zdjęciach nie przeżyły.
Pozostałe pobrane klony rozwijają się ale bardzo bardzo powoli, i to raczej moja wina.
Jakiś czas temu wystawiłem je na południowe okno bez "inkubatora" i strasznie źle to przeżyły, pogubiły swoje malutkie niezbyt liczne listki i zatrzymały się w rozwoju, ale już jest dobrze.
Dwa dni temu dwa z nich przesadziłem do większych pojemniczków a trzeciemu dosypałem ziemi :
Roślina matka znacznie lepiej sobie radzi ale też nie jest kolorowo.
Na starszych, większych liściach pojawiają się duże ilości plam i przebarwień, szczególnie na końcówkach
Możliwe że spowodowane jest to brakiem jakiegokolwiek nawożenia, ale mam zamiar to zmienić i kupić jakiś tani nawóz.
Chciałem ograniczyć rośnięcie w górę szałwii na rzecz rozrastania się na boki, więc jakiś czas temu zrobiłem jej topping(a może FIM?) :
Jednak po jakimś tygodniu stwierdziłem że trzeba ją jeszcze przyciąć (aby szła na boki) więc pozbyłem się niepotrzebnych liści i pobrałem z tego szczytu klona.
Szczyt bez liści:
Pobrany klon już w ziemi:
Roślina matka po pobraniu klonika(ten drugi szczyt też niedługo zostanie podcięty i zamieniony w klona) :
Pozdrawiam.