nasiona marihuany

Winolog - winogronowo-jabłkowe

Wyszukiwarka Forumowa:
P

Palisanto

Guest
Witam
Tegoroczny cykl bulgotania zaczynam niespodziewanie od darmowego winogoronu. Sąsiad rano puk puk puk i zaprasza na rwanie. No to Ok. Robota miła, lekka i przyjemna w ciepły, słoneczny wrzesniowy dzien. :D
Nie jest to jakies super winogoron typowo winiarski tylko jakis psiok co obrasta bude. Nie mniej szkoda go wywalic bo winko przednie z niego wychodzi. Z dziesięć kilo tego wyszło.





Matka drożdzowa jak zwykle od Zamoyskich. Jeszcze sie nigdy nie zawiodłem. Tokay bo tokay, ale jak dla mnie wszystkie te drożdze to jeden chÓj.



Wyszypułkowane, wymyte, zgniecione i zasiarkowane pirosiarczynem celem wybicia dzikich drożdzy. Odrazu dodałem 0,5kg cukru aby sie rospuścił. Jutro idzie do tego MD i tak z 7-8 dni bezie sie kisic mój moszcz :D



Z racji tego że są dosyć kwasne nie bede z nich robił czystego gronowego a z woda mieszac się nie opłaca bo zbyt ektraktywne będzie. Na działce u sasiada zostało sporo jabłuszek więc za tydzień sokowirówka w ruch i postaram się zapełnic 25 litrowe dymino.

Narazie tyle.
 
Ostatnia edycja:

Kostek

Przećpana Morda :D
Weteran
Rejestracja
Sty 7, 2006
Postów
3,486
Buchów
17
Mam identyczne winogronka u siebie na podwórku (od niepamiętnych czasów). Tylko moje są zaniedbane i z lekka zdziczałe, nie rodzą dużo. Tak u nas wszystkim smakują, że nie ma szans nawet na baniaczek 5 l...
 
C

cranberry

Guest
hehe i ja mam takie na działce, zdobyłem też gąsior 30l ale poczekam jeszcze ze 2 tygodnie aż lepiej dojrzeją a może nawet dłużej... ;)
 
P

Palisanto

Guest
Tylko nie za długo bo ja zaczną sie już marszczyć to po ptakach bo dzikie drożdze bytujące na skórce wezmą się do roboty i zaczną juz fermentowac na dworze.
 

Kostek

Przećpana Morda :D
Weteran
Rejestracja
Sty 7, 2006
Postów
3,486
Buchów
17
Nie przejmował bym się tym, po dodaniu szlachetnych dzikie i tak padną.
 
C

cranberry

Guest
dokładnie tak jak mówi kostek, dzikie chyba wymierają szybciej (w mniejszym stężeniu alko) i dalej działają szlachetne, które umierają (o ile dobrze pamiętam) przy 13%?
 

Kostek

Przećpana Morda :D
Weteran
Rejestracja
Sty 7, 2006
Postów
3,486
Buchów
17
Myślę, że dzikusy nie dociągną więcej, jak 10%. Chyba, że trafisz na jakieś wyjątkowe :D.
 
C

cranberry

Guest
ja chyba kiedyś czytałem że dzikie dotrwają do 6-8%?
dziury w bańce mam więc pewien nie jestem...
 
P

Palisanto

Guest
Sądziłem, że będę zmuszony porzucić temat tego winka i całą to breje wylać w kibel bo pomimo dodania 2 MD zawartość nie chciała nichuju ruszyć. Z braku czasu odstawiłem wiadro w kąt i tak stało do piątkowego południa gdzie ku mojej uciesze pokrywa wiaderka uniosła sie od przyjemniej fermentującej breji pogniecionych winogron ;)



Stwierdziłem, że szkoda tego wywalac i czysty, fermentujący sok zlałem do butli



Wyszły jakies 4 litry czystego soku bez dodatku wody. Nie będe mieszał tego z jabłkami tylko zostawie juz z w tym gąsiorku w ramach experymentu. Jeżeli nie wyjdzie z tego dobre winko, bo winogrona były kwasne to przefermentuje to do końca, na mocne, wytrawne wino i zaszczepie bakteriami octowymi i dorzuce trochę estragonu. Będzie z tego pyszny ocet winny który przyda sie w kuchni.



Dodałem już 500ml syropu cukrowego. (500ml wody zagotowac, dodac 1kg cukru i gotowac do całkowitego rozpuszczenia cukru zbierając przy okazji z powieszchni białe szumowiny). Tak nakarmione drożdze pracują jak po***ane denerwując przy okazji domowników ciagłym "plum!" z rurki fermentacyjnej ;)

 
C

cranberry

Guest
ten mały gąsior ma 5 l ?
wydaje mi sie ze będzie ok mimo wszystko ;)
 

Kostek

Przećpana Morda :D
Weteran
Rejestracja
Sty 7, 2006
Postów
3,486
Buchów
17
Powinno być ok, ale ale - przecież już dodałeś wody, razem z syropem cukrowym.
Prawdziwe gronowe z tego już nie wyjdzie, ale i tak powinno być dobre.
 
P

Palisanto

Guest
Prawdziwe gronowe z tych psich winogron mogłoby służyć za preparat do czyszczenia rdzy na starym fiacie ;)
Kwaśne są i małe rozcieńczenie na pewno nie zaszkodzi.

Tak, gąsiorek ma 5l. Zwykły, popularny w plastikowym koszu.
 
P

Palisanto

Guest
No i pracuje na dobre, zostało mi jeszcze ciutke syropu na tyle, żeby dopełnić do końca. Doleje już to na fermentacje cichą coby nie wybiło mi całość przez rurkę. dofermentuje do końca i git. Czekać na pierwsze zlewanie.



Do smaku dodałem garść mocno prażonych czipsów dębowych. Prawie jak wino z beczki na południu Francji ;)



Tu zabutelkowany 13 stycznia czwórniak z dodatkiem 0,5g czipsów. Ostała się ostatnia butelka która planuje jeszcze dłuuuugo nie otwierać.

 
P

Palisanto

Guest
Taaaadaaaam!
Winko po pierwszym obciągu. Jak na taki jeszcze mało smakowy ulepek wydaje się być w miarę przyzwoite i nie ukrywam, ze liczę na to winko i jego pozytywne aspekty spożywcze :)
Zdecydowanie czuć alkohol ~ 14% to dobrze bo na tak kwaśne winogrona planuje wino w okolicach półsłodkiego wiec większy woltaż wg. mnie jest jak najbardziej wskazany.
Jest jeszcze lekko gazowane, czuć wyraźną nutę owoców i wspaniały zapach wanilii pochodzący z dodatków płatków dębowych. Dosłodziłem ok. 50gr cukru nie tyle w aspekcie smakowym co odstawienie winka w cieplejsze miejsce i sprawdzenia czy fermentacja nie ruszy. Jeżeli będzie spokój to profilaktycznie dam ciutke piro i czekać aż sie sklaruje do drugiego obciągu.


 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół