Hehehe, no tak moje zdanie mogło być trochę mylące. Do butelkowania CO NAJMNIEJ pół roku, ale buteleczki już szykuje. Po prostu nuda w domu, czymś się zająć trzeba. Nazbierało się tego trochę wiec odetykietowałem je i z grubsza pomyłem. Każdą zabezpieczyłem papierowym "kapturkiem" coby syf się nie zbierał w środku. Przed butelkowaniem i tak bede je płukał i odkażał w piro.