R
Rivi
Guest
Cześć. Żeby z Wami się bardziej zapoznać, wrzucę trochę zdjęć z moich upraw halucynogennych grzybów, psylocybe cubensis. Nie wrzucę wszystkich, bo nie jest to w moim przypadku możliwe, mam setki zdjęć... Mam i miałem sporo odmian, podpisane zdjęcia poniżej co do pytań odnośnie uprawy, możecie pisać pod moim postem, uważam że mam spore doświadczenie odnośnie upraw tych grzybów czy odnośnie tripowania, pomogę i odpowiem na każde pytanie w miarę możliwości, walcie śmiało Sytuacja u mnie w domu trochę się uspokoi to zrobię open seed z darmowymi zarodnikami cubensis. Zgoda już została wyrażona czekam tylko na odpowiedni moment już niebawem Mam nadzieję że uprawy grzybków że tutaj rozwiną i będziemy mogli za jakiś czas obejrzeć grow logi odnośnie upraw grzybków hehe
Znaznaczam!! Grzyby psylocybinowe to już nie jest zabawa, to jest poważny psychodelik, może sprawić ogromną przyjemność niesamowitą euforię, może też w większych dawkach zaprowadzić nas bardzo daleko.. to nie jest zabawka dla młodych ludzi zaznaczam! Odpowiedzialność ma tutaj kluczowe znaczenie. Zaczynać od małych dawek najlepiej od 1/1,5g suszu nie więcej, żeby wiedzieć czego można się potem spodziewać.
Psylocybe cubensis w porównaniu do polskich łysiczek lancetowatych, wychodzi całkiem inaczej.
Dawkowanie odbywa się poprzez odmierzenie dawki za pomocą wagi, najlepiej jubilerskiej.
Skala intensywności haju przechodzi od 1/5. Dawkowanie od 1 do 5g suszu (5g heroiczna dawka...)
Uprawiałem gatunki cubensis : B+, burma, combodian, columbian, nepal chitwan, tasmania, mexican palenqous, penis enve 6, golden teacher
Zaczynamy
B +
Combodian
Coś tam w terrarium różne odmiany
Combodian
Mutant, podobno różne dziwne twory natury w tym wypadku grzyby, zawierają najwięcej psylocybiny i psylocyny
Nepal chitwan
Też Nepal chitwan, zobaczcie jak grzyby tego samego gatunku mogą się różnić wyglądem, jest to zależne od genów, warunków w jakim są uprawiane, nawet na każdym z ciastek każdy grzyb inaczej wygląda bo ma inny materiał genetyczny. Jedynie w przypadku klonowania z żywej tkanki grzybów, jest możliwe odizolowanie jednego genu który się nam podoba i tworzenie za jego pomocą żywych kultur do zaszczepiania. Da nam to niemalże identyczne wizualnie i bardzo podobne mocą.
B+
Znaznaczam!! Grzyby psylocybinowe to już nie jest zabawa, to jest poważny psychodelik, może sprawić ogromną przyjemność niesamowitą euforię, może też w większych dawkach zaprowadzić nas bardzo daleko.. to nie jest zabawka dla młodych ludzi zaznaczam! Odpowiedzialność ma tutaj kluczowe znaczenie. Zaczynać od małych dawek najlepiej od 1/1,5g suszu nie więcej, żeby wiedzieć czego można się potem spodziewać.
Psylocybe cubensis w porównaniu do polskich łysiczek lancetowatych, wychodzi całkiem inaczej.
Dawkowanie odbywa się poprzez odmierzenie dawki za pomocą wagi, najlepiej jubilerskiej.
Skala intensywności haju przechodzi od 1/5. Dawkowanie od 1 do 5g suszu (5g heroiczna dawka...)
Uprawiałem gatunki cubensis : B+, burma, combodian, columbian, nepal chitwan, tasmania, mexican palenqous, penis enve 6, golden teacher
Zaczynamy
B +
Combodian
Coś tam w terrarium różne odmiany
Combodian
Mutant, podobno różne dziwne twory natury w tym wypadku grzyby, zawierają najwięcej psylocybiny i psylocyny
Nepal chitwan
Też Nepal chitwan, zobaczcie jak grzyby tego samego gatunku mogą się różnić wyglądem, jest to zależne od genów, warunków w jakim są uprawiane, nawet na każdym z ciastek każdy grzyb inaczej wygląda bo ma inny materiał genetyczny. Jedynie w przypadku klonowania z żywej tkanki grzybów, jest możliwe odizolowanie jednego genu który się nam podoba i tworzenie za jego pomocą żywych kultur do zaszczepiania. Da nam to niemalże identyczne wizualnie i bardzo podobne mocą.
B+