nasiona marihuany

Jakie winka robicie ??

Wyszukiwarka Forumowa:
C

cranberry

Guest
chciałbym aby ludzie mieli taki sam pociąg do fotografii jak do alko... :p
 

Kostek

Przećpana Morda :D
Weteran
Rejestracja
Sty 7, 2006
Postów
3,486
Buchów
17
koestek to ze nie bulgocza to nei znaczy ze fementacja calkowicie ustala :) teraz zapewne odbiega sie fermentacja cicha drozdze przezywaja powolna agonie :>
jesli ktos chce butelkowac winko trzeba je pierwszo zasiarkowac bo mozna miec przykra niespodzianke ;)
Te 3 sztuki są już PO fermentacji cichej i dojrzewają w piwnicy. Za ok. 0,5-2 lata butelkuję (niektóre szybciej dojrzewają, niektóre wolniej).
NIGDY nie siarkuję win.
cracker, żeby zakończyć męczarnie drożdży i nie truć się siarką dolej wódy.
Toż to grzech! Szkoda wina...
 
Rejestracja
Mar 24, 2006
Postów
736
Buchów
10
cranberry nad nalewka moze tez pomyslimy ale wsumei winko mam chrapke jeszcze na miodek pitny raz robilem ale niedoczytalem ze do miodu tez daje sie drozdze :>
co dziwne bez tego zfermentowal a ze byl zamkniety szczelnei ciagle wyszedl z niego ala nisko procentowy szampan cos bardziej w strone piwa wsumie ale smakowalo wszystkim ;]
 
P

Palisanto

Guest
Także bawię sie w winniczka ;)
W tym roku dopijam resztki nastawów i napełniam balony od nowa. Z racji strasznego nie urodzaju na owoce jestem już teraz zmuszony bawic się w winka zimowe. Czyli soki z kartonu, ryż, rodzynki czy inne suszone.
W zeszłym seoznie zrobiłem wino wielowooce. Dosłownie mix wszytkiego co sie da.
Z***ałem sprawe dodająć przyprawe 'Sangria' z Biowinu. Smakowało średnio na jeza. Innym smakowało mi nie podchodziło w ogóle. Tak to wyglądało



25l banior to wlasnie to winko. :)

W mniejszych od lewej czwórniak i winko jamajskie o którym za chwile.
Miodek wyszedł, hmm średni. Czwórniak powinien byc wytrawny a dobrze pracująca matka drożdzowa zdechła prawie cała po dodaniu nastawu. Blg był poniżej 20 czyli było ok, nie wiem co sie stało. Wyszło półsłodkie jakies 6-8% w sumie dobre, takie cos jak piwko do napicia sie na suchoty bez "ubocznych" efektów alkoholowych ;)

Tu było zas winko 'jamjaskie'.Kostek już o nie pytał na forumie ;)
Miało byc fajnie wyszło gówno jakich mało. Robiony z owoców egzotycznych miało byc z dodatkiem alkoholowego wyciagu z super sativki. Samo wino wyszło okropne, ale chciałem dać mu czas. Co chwila zrzuca osad mimo, że już tyle razy wydawało sie klarowne. W smaku jak woda z palonym cukrem. Sam wyciąg z 'ziół' wyszedł przeokropnie gorzki. Projekt porzuciłem, wino zasiliło Wisłe ;)



Na ten sezon planuje ryżowca w/g Skrzycha. Sprawdzony, dobry, tani- 25l
10l butla to jakies jabuszka z sokowirówki, musze znaleść jakies tanie i soczyste bo chce bez dodatku wody. 2 butle po 5l to jakies eksperymety. Jedna to napewno soczek pomaranczowy z kartonu. Ludzie chwalą, sie okaze a drugie to jakis nastaw herbaciany, może jakies owoc typu jezynka. Nie wiem jeszcze, sie okaze.

Co do drożdzaków to uzywam Zamojskich. Jeszcze sie nie zawiodłem. Myslę tez, że przy najblizszych zakupach wezme bayanusy na próbe
Pozdrawiam winorobów :D
 
Ostatnia edycja:

MAJTOHA

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Mar 1, 2006
Postów
1,016
Buchów
3
No to ku**a dołanczam do wielbicieli win ze swojego balona,a posiadam dwa takowe:grin:
Obecnie robie z ryżu ,jedno z najmocniejszych ,jak nie najmocniejsze.
Odradzam robic wina ze sliwek,a jeżeli już to klarownik nie pomaga zbytnio,trza raczej pasteryzowac.
Na jesien zamierzam dopierdzielic winko z głogu,ale zbiera się to podobno dopiero po pierwszych przymrozkach,pod względem smakowym - najlepsze jakie kiedykolwiek piłem:pr:
Lubie winko bo daje ***itną ,taką ciut inną funge,i jeżeli sie przesadzi,to są ***itne trzaski na bani:sunny:
Pozdro dla amatorów własnego winka.:thumright:
 
Ostatnia edycja:

Lubo

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sty 20, 2006
Postów
2,863
Buchów
3
Smutno mi się robi, jak ktoś pisze, że po litrze wina na dwie osoby mieli banię hehehe. Ja robiłem 2 razy ryżowe, bo potrzebowałem co2 do growboxa, więc przyjemne z pożytecznym. Totalna prowizorka, w baniakach, jak Kostek. Więcej nie wezmę drożdży piekarskich, bo pozostawiają kiepski smak po sobie i ciężej się klaruje. Może na zimę zrobię jakieś z jabłek, albo z innych owoców.
 

MAJTOHA

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Mar 1, 2006
Postów
1,016
Buchów
3
A kto robi wino z drożdży piekarskich,jak pożywka i winiarskie drożdże razem ze 3 złocisze kosztują.
 

Lubo

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sty 20, 2006
Postów
2,863
Buchów
3
Znalazłem przepis, to zrobiłem tak. teraz to i ja jestem taki mądry buehehe
 
Rejestracja
Mar 24, 2006
Postów
736
Buchów
10
hehe czemu jak dobre wiunko to po litrze na 2 mozna juz cos poczuc a jak ktos jest nei wprawiony ;)
ps. lubo zbrechany masz obrazek :D
ryzowe chyba ogolnei maja tendencje do walenia drozdzami ;> ogolnie to chyba taki sobie material na winko :) puki sa owoce robcie owocowe ! :]
 

macieq

Well-known member
Rejestracja
Gru 20, 2005
Postów
74
Buchów
2
ja co roku robie 2 beczki 60cio litrowe wina z czarnej porzeczki. Wychodzi za***iste winno :D oczywiście część idzie na bimber :d
 

Kwidron

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 2, 2007
Postów
1,335
Buchów
6
Wino z porzeczek jest za***iste, polecam.
 
P

Palisanto

Guest
Owocki owszem najlepsze. Problem w tym, że w tym roku na działakch kiepsko z owocami. Zawsze za pomoc w zrywaniu mogłem sobie nazrywac ile tylko dałem rady dla siebie. w tym roku dziadki poobrywały same i im nawet mało a w hurtowniach i na giłedach drogo jak chój. Nawet jakies psie jabłka przemysłowe sa 2 razy droższe niż w zeszłym roku. Cała nadzieja w mojej jabłonce :)

Co do win typu glóg, czarny bez, tarnina czy dzika róża. Myslałem właśnie nad dziką, ale wszystko co rośnie to rośnie przy drogach. Okopcone i osmolone. Niezbyt dobry materiał. A jedyne miejsce gdzie rosną róże i jest czysto jest tak oblegane, że raczej nie sposób znalesc cos nawet zanim dojrzeje.
 
Rejestracja
Mar 24, 2006
Postów
736
Buchów
10
yyy ja to pomocikow sam jak cos zbieram ale ja im bro stawiam bo ktory by owoce chcial ;p
ps. z wisniami calkiem ladnie bylo z winogronami na dzilace "u mnie" jest bardzo kiepsko
jablka zakoluje za pol darmo potem tylko sporo zabawy ale mnei niz z wisionkami napewno ;) a winogrona kupie po bezcenie na bazarku :)
dla chcacego nic trudnego :)
 
T

telemach

Guest
pamietam wino ojca z aronii....mniahm....sam kiedys robilem z jablek ale fermentacja poszla w zla strone i lypa, teraz regularnie truje sie australijskimi albo chilijskimi shirazami i amerykanskimi merlotami....polecam....ale nie ukrywam ze napil bym sie dobrego domowego sikacza z porzeczek....hehe nie ma porownania
 

Kostek

Przećpana Morda :D
Weteran
Rejestracja
Sty 7, 2006
Postów
3,486
Buchów
17
Najlepiej mi smakują midy pitne.

W tym roku robiłem następujące:
- czwórniak z suszonych owoców jesiennych oraz egzotycznych
- czwórniak agrestniak-porzeczniak
- trójniak wiśniak-borówczak
- trójniak bruszniczak
- trójniak jeżyniak

Winka:
- z płatków róży
- z suszonych owoców jesiennych oraz egzotycznych (II nastaw po miodzie)
- jeżynowo-pomarańczowo-korzenne - ciekawy eksperyment, przeznaczę na to osobny wątek
- śliwkowe (węgierki, renklody, mirabelki)
- 2 x mirabelkowe - słabe i mocne
- bananowe zaprawiane chmielem
- aroniowe
- jabłkowe z dodatkiem jarzębiny, aronii i chmielu

To chyba na tyle, w planach mam jeszcze kilka :D.
Jeśli ktoś jest zainteresowany sposobem produkcji powyższych wyrobów to pisać.

Aaa, i prosił bym nie umieszczać w tym wątku przepisów / relacji itp. Do tego celu zakładajcie osobne wątki.
 
Ostatnia edycja:



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół