Ciekawe co tam się podziało z tymi wszystkimi użytkownikami na przestrzeni lat. Ostatnio znalazłem nowe hobby polegające na powrocie w początki forum. Ciekawe tematy i ludzie.
Może nie najgorsze gówno a srogie banie. To wóda+thc i piwo+thc+psychotrop nasercowy(aż miałem kaca moralnego... Podobno prowadziłem 4 godziny żywą konwersacje z kimś kogo nie bylo.). Feta... Nie podeszło w ch*j. Zarzucałem też accodin z jabolami to tylko stany lękowe po tym. Galka też była w testach ale nic nie działało. Spirytus z meliny oczywiście zaliczony i w sumie chyba to było najgorsze gówno.