Dziękuję wyjaśniłes nieco sprawę. Przy grzybach nie miało to większego znaczenia jeśli o cubensisy chodzi lub miałem dobry sort tego Coco. Przy Panaleous cyanescens jest już problem bo są delikatniejsze i inne wymagania. A co jeśli Coco płukane dodać by do podłoża tylko jako część w mniejszej ilości ? Po prostu ziemia ogrodowa bez nawozów plus werm plus Coco takie wypłukane oraz obornik sezonowany?
Nie wiem czy masz jakieś grow za pasem ale raczej bym na twoim miejscu nie kombinował, zakupił gotową mieszankę, czy to biobizz czy plagron czy composana i zobaczył jak Ci w ogóle pójdzie. Odpowiadając na pytanie - tak wypłukane koko dodaje sie do mieszanek w celu napowietrzenia/rozluźnienia podłoża. Więcej powietrza w korzonkach, łatwiejszy rozrost, zdrowy korzeń —> większy plon. Generalnie zasadą, którą ja sobie wypracowałem i z powodzeniem stosuje takie mieszanki to jest baza - 1/3 napowietrzenie - np. koko, perlitt, wermikulit (raczej nie mieszam wszystkich, czasem koko i perlit razem stanowią 1/3) 1/3 - torf odkwaszony wysokiej jakości, nie jakieś patyki czy chooy wie co, 1/3 wermikompostu sypkiego badz po prostu kompostu. Do takiej bazy według zapotrzebowań i celu wykorzystania można dalej dodawać różne „przyprawy” - lucerna suszona, mączka bazaltowa, dolomit, popiół, mączke krabową… czego dusza zapragnie byle z umiarem. Oczywiście mowa tutaj o uprawie organicznej, innej nie praktykuje. Ma być naturka tak jak bozia chciała i dała. Niemniej jednak, jak zaczynasz zabawe to żeby sie nie zniechęcić - lightmix, zestaw nawozów albo od biobizza albo biotabs i powinno banglać. Fotorelka i dobre dusze pomogą. Pozdro
Ps. Jak gadasz po englisz to sobie poogladaj build a soil, poczytaj o coot’s soil mix, ultra ciekawe
) to co sie dzieje nad ziemią to jest małe piwko