nasiona marihuany

ile jaracie??

Wyszukiwarka Forumowa:

rabit_

Well-known member
Rejestracja
Kwi 1, 2012
Postów
48
Buchów
0
Dobre pytane ... nawet na to nie zwracałem uwagi szczególnie w ostatnim czasie :sunny: 5 na dzień czasem pęka często w gronie bliskich. Naturalnie trzeba korzystać z ostatnich ciepłych dni więc jakoś więcej jest wypadów w plener .
A tak ogólnie to licząc tak w tyd wychodzi mi koło 30-35g dodając , że prowadzę aktywny tryb życia uważam że jest spoko <peace>


cyt;,,Mam astmę oskrzelową i wrodzoną wadę kręgosłupa, konopia naprawdę pomaga. Nie muszę brać tego całego chemicznego gówna z apteki i mogę normalnie funkcjonować. Biorę jeszcze różne ziółka, głównie na poprawę odporności, bo tę za młodu z***ałem sobie chemicznymi lekami.,,



Co do marihuany pod względem medycznym , to chciałbym coś sprawdzić .
Mam starszego wuja który po śmierci brata i kilku innych pogrzebach w rodzinie bardzo się załamał ,po pewnym czasie jednak wszystko tak narosło w nim, że zmienił jakby przestał chcieć żyć często tak odbierałem to z rozmowy z Nim ... W ostatnim czasie jednak było już tak źle, że moja Ciocia po prostu nie dawała rady, rodzina pomagał jednak wskazane było przez lekarza i wuja poszedł do ośrodka psychiatrycznego.
Byłem tam widziałem to wszystko i nie dziwie się , że ludzie którzy tam są nie chcą jeść skoro po posiłku dostają garść tabletek 0_o fu*k ...
Nie wiem ale wd. Mnie to jeszcze bardziej ryje banie takie pranie mózgu tabletkami.. Nie odbiegając od tematu wiem , że wuja niedługo wraca chcę upiec ciasteczka z MJ i zobaczyć , że jeszcze potrafi się uśmiechać i cieszyć życiem ...
Mam nadzieje , że będzie ok i właśnie te tabletki można będzie zastąpić takim ciastkiem czy też kilkoma buchami
 

xfiles

Well-known member
Rejestracja
Sty 28, 2013
Postów
92
Buchów
0
Co źle robie? Pale ok 3 jointów, czasem jeszcze do tego 2 nabicia lufki - tylko zamuła, nic się nie chce - świat wydaje się inny, ale absolutnie nie odczuwam euforii. Nie jest oczywiście, tak że 3 jointy idą jeden za drugim. Może dlatego, że pale sam - nie ma sytuacji do wywołania dobrego stanu? Czy tylko i wyłącznie problem leży w psychice? Co do towaru to powinien być doby, bo z własnego zbioru z harvestem pod koniec października, napuchnięte topy. Nawet teraz są w cyklu curringowania.

PS. Czasem jakiś film na wkręte i zawsze muzyka. Jednak najczęściej to 2 bo nic mi się nie chce - moja faza bardziej przypomina stan Nirvany, niż coś pozytywnego. Pewnie pojawią się odpowiedzi, że może palę indicę, ale z tego co wiem Maroc jest sativą.
 

PanApokalipsa

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Wrz 9, 2013
Postów
1,395
Buchów
1,327
Odznaki
6
Pale od 9 lat,na początku sporadycznie,na imprezach.
Ilość nie przekraczała sztuki na dzień,a paliłem raz na tydzień.
Teraz pale nawet 5 sztuk dziennie,aktualnie już skończył mi się jazz i mam luz,nie ciągnie mocno,ale jakas tam chęć przypalic niekiedy jest.
Gram w futbol i nie mam problemów by łączyć to z jaraniem.
Wszystko zależy od motywacji i woli walki i chęci zwyciezania.
Nie ważne czy jesteś amatorem czy profesjonalista.
 

xfiles

Well-known member
Rejestracja
Sty 28, 2013
Postów
92
Buchów
0
Może jednak ma bo nasza kadra wygląda, jakby przed meczem jarali.
 

Dobry Chlopaczyna

Active member
Rejestracja
Wrz 23, 2011
Postów
37
Buchów
0
Sądząc po wczorajszym meczu, to dopiero na 20 min przed końcem mj musiała ich puścić :D
 

LoockerPL

Active member
Rejestracja
Paź 7, 2013
Postów
31
Buchów
0
Ja ram raz na 3-4 dni, ale konkretnie. Po 3 wiaderka, jakiś film się włączy i można się ryć :D
 

Ginekolog

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Paź 10, 2013
Postów
653
Buchów
113
Odznaki
1
hmm ile ? nie wiem coś koło 2-3g

Na śniadanie wlasnie jedno pękło bonio dośc spore ;p no i niedługo bedą kolejne pękały potem mały ogar i w teren na miasto no i wiadomo przed wyjsciem jakis hicior i tak w kóółko.
 

Jim Carrey

oraganic jungle growing masta
Weteran
Rejestracja
Lip 2, 2007
Postów
1,091
Buchów
3
wczesniej nawet po 10 wiader czy tam bongos dziennie , pod koniec krecilem lolka i popalaem go SOLO dopie****ajac sie wiadrami 2-3....

niestety i dalej to nie pomagalo po 7 latach przestalem palic i teraz jest cudnie ;)
 

davidoff50

New member
Rejestracja
Paź 6, 2013
Postów
2
Buchów
0
Palę od 1,5 roku, 3-5 razy w tygodniu. Zawsze bierzemy sobie z ziomkami 1g na 3 i jest git :) Najczęściej palimy z bata lub ze szkity
 

Numer10

Well-known member
Rejestracja
Lut 13, 2013
Postów
121
Buchów
0
Ja,gdy miałem zbiory i trochę tego było to codziennie paliłem,do 3 g dziennie czasem mniej.Ale starałem się po tym ruszać,jakiś sport czy coś.Piwko,ryby z kolegami.Jak nie mam to nie palę,ale są dni,w których palenie jest od kumpla to palę.Osobiście nie mogę doczekać się końca indoora obecnego.Coś swojego,nie jestem fanem kupowanego palenia.
 

darektictac

Member
Rejestracja
Wrz 15, 2011
Postów
12
Buchów
0
Palę od 5 lat. Częstotliwość różna - kiedyś jak byłem młodszy i miałem dużo wolnego czasu topaliłem codziennie po kilka razy, teraz raz na kilka tygodni zazwyczaj przy alkoholu. Zielsko palone często rozleniwia mnie, teraz jestem na studiach w innym mieście i nawet nie szukam żadnego dojścia, palę jak wracam do rodzinnego miasta i to nie zawsze.
 

NaSztywno12

Well-known member
Rejestracja
Wrz 8, 2013
Postów
645
Buchów
0
Co do jarania to konkretnie nie pamiętam kiedy zacząłem, roku jeszcze nie będzie, ale robię to 1/2/3 razy w tygodniu i przeważnie blanty, blanty z butelki, bonga. Dawniej paliłem w butli ze srebrem i muszę przyznać, że zawsze konkretnie u***ało :D
 

BOOM

Stary ale jary
Weteran
Rejestracja
Gru 11, 2012
Postów
1,697
Buchów
466
Odznaki
4
Ja nie palę,bo to straszny narkotyk jest:freak:

ale jak już kurzę to raz na tydzień czasem rzadziej
bywa też,że mam "zaskok" i jaram dzień w dzień-więc sam nie wiem ile ja palę:crazy:
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół