V
vasilip500
Guest
Zazdroszczę Ci tych hejzików ,pięknie rosną
zobaczymy co sie bedzie dzialo potem jak przyjda deszcze i pogoda sie zepsuje to napewno pojda pod hps, co do korzeni to nie wychodza przez dziury bynajmniej narazie ale skupiaja sie w ich obrebie mysle ze nie bedzie tak zlemasz jakis plan zeby je gdzies przeniesc jak pogoda sie zepsuje by doszly lepiej czy zetniesz takie jakie beda?
Dzień jest słońcem, noc jego brakiem..Słońce nie wywołuje kwitnienia tylko długość dnia.
Zamiast nazwy "rośliny krótkiego dnia" .słuszniejsza byłaby nazwa „rośliny długiej nocy", gdyż jedynie odpowiednio długa noc umożliwia im zakwitnięcie.
po 12h tzn kiedy teraz stoja na sloncu 10 co sadzisz o tej lokalizacji pod sciana? jest mozliwosc jeszcze postawienia w innym miejscu tak zeby cien byl jeszcze szybciej niz o 19widzę ze masz tam miejsce, które umożliwia ci zasłonięcie roślin ,zasłaniaj je po 12 godzinach dnia jakąś plandeka która nie przepuści światła i masz nockę dla roślin jak ta lala.
wlasnie o taka odp mi chodzilo zastanawiam sie nad postawieniem ich do boxa za jakis czas, dzis znalazlem w jaraniu 2 pestki , poszly do wody nie wiem co to jest ale bardzo mile jaranie moze bedzie meski to sprobuje zapylic jedna palke amnezi na przyszly out</P>cień nie do końca załatwi sprawę ,nadal jest jasno i rośliny to światło absorbują,i teraz zostaje ci poobserwować przez jakiś czas czy panny zaczęły w pełni budować kwiaty i cieszyć sie tym lub znosić je w ciemne miejsce gdzie nie dochodzi żadne światło i wystawiać je każdego dnia na 12 godzin na słonce.
Sa to hazy wiec trudy strein na nasze warunki ale to twoje krzaki i zrobisz jak zrobisz ja osobiście bym chował roski na 12 godzin ciemni.