- Rejestracja
- Lis 29, 2012
- Postów
- 78
- Buchów
- 0
Witam,
Miałem ją w swojej ostatniej uprawie więc skrobnę co nieco.
Co do zapachu to ja tam nic a nic nie czułem grapefruita, właściwie to prawie wcale nie było jej czuć, ale jak już to typwe delikatne zielsko, nic skunkowego ani cytrusowego.
Kwitła bardzo długo (tak jak i Lemon Kush) ponad 3 miechy. Wymagająca specjalnie nie była, jak polałem za dużo nawozu to musiałem flusha robić i przystopować więc nie dawałem więcej niż 100% co drugie - trzecie podlanie.
Typowe jest to że ma bardzo delikatne gałązki i jak topy popuchły to kładły się po sobie i ciągneły do ziemi. Musiałem walczyć ze stelażem...
Po nad to całkiem fajna odmianka. Plon pod HPS 150W 28 g. Nie zbyt liściasta, więc łatwa w obróbce. Działanie takie bardziej satiwkowe aczkolwiek gastro i leń się załącza. Zapach i smak delikatny, lekko ziołowy, ni cholery nie czułem cytrusa
Ze względu na czas kwitnienia ja się więczej nie skuszę, po prostu strasznie długo dojrzewała.
Pozdro.
Miałem ją w swojej ostatniej uprawie więc skrobnę co nieco.
Co do zapachu to ja tam nic a nic nie czułem grapefruita, właściwie to prawie wcale nie było jej czuć, ale jak już to typwe delikatne zielsko, nic skunkowego ani cytrusowego.
Kwitła bardzo długo (tak jak i Lemon Kush) ponad 3 miechy. Wymagająca specjalnie nie była, jak polałem za dużo nawozu to musiałem flusha robić i przystopować więc nie dawałem więcej niż 100% co drugie - trzecie podlanie.
Typowe jest to że ma bardzo delikatne gałązki i jak topy popuchły to kładły się po sobie i ciągneły do ziemi. Musiałem walczyć ze stelażem...
Po nad to całkiem fajna odmianka. Plon pod HPS 150W 28 g. Nie zbyt liściasta, więc łatwa w obróbce. Działanie takie bardziej satiwkowe aczkolwiek gastro i leń się załącza. Zapach i smak delikatny, lekko ziołowy, ni cholery nie czułem cytrusa
Ze względu na czas kwitnienia ja się więczej nie skuszę, po prostu strasznie długo dojrzewała.
Pozdro.