Wrzucam tutaj bo w sekcji Indoor nie ma działu "Szkodniki".
Przędziorki mogą sie pojawić na oucie, występują bowiem w sadach i szklarniach ale najbardziej sa znane jako szkodniki upraw indoor. To najgorsze szkodniki jakie można mieć. Są najtrudniejsze do wytępienia a także wyrządzają najwięcej szkód. Jeśli nie zostaną powstrzymane, potrafią w ciagu kilku tygodni zabić praktycznie każdą roślinę.
Filmik w którym pokazano masowy pojaw. Takiego czegoś nigdy nie widziałem. Jedno jest pewne - kiedy juz dojdzie do takiej sytuacji to jest pozamiatane.
Przędziorki to roztocza. Należą do pajęczaków. Są bardzo drobnych rozmiarów, gołym okiem można je dostrzec patrząc z bardzo małej odległości. Im cieplejsze i suchsze jest środowisko, tym szybciej się poruszają, więcej jedzą i szybciej się mnożą. I tym szybciej należy zacząć je zwalczać.
Atakują rośliny nakłuwając liście i wysysając z nich soki. Pojawienie się przędziorków rozpoznaje się po drobnych białych plamkach na liściach. Początkowo plamki występują na pojedynczych liściach aby wraz ze wzrostem populacji szkodnika rozprzestrzeniać się we wszystkich kierunkach.
Plamki pojawiają się po pewnym czasie od żerowania szkodnika. Należy więc zakładać że oprócz liści na których są ślady żerowania szkodnik jest też na sąsiednich liściach, gdzie plamek jeszcze nie widać. Po drugie, nie należy panikować dostrzegając nowe skupiska plamek dzień lub dwa po przeprowadzeniu akcji zwalczającej przędziorki. To normalne.
W początkowym stadium infestacji przędziorki nie wyrządzają większych szkód. Kiedy opanują całą roslinę, jej wzrost szybko hamuje a następnie następuje oplecenie liści i szczytów pajęczynami i śmierć rośliny.
Przędziorki mogą dostać się do growboxa/growroomu różnymi drogami. Latem są obecne na roślinach pod gołym niebem i można je z nimi wnieść do growroomu. Mogą wlecieć przez otwory wentylacyjne. Można je też przynieść na ubraniu, mogą się znajdować w niesterylnej ziemi. Mogą także być obecne na klonach.
Metody ich zwalczania to głównie opryski. Wysoka wilgotność powtrzymuje ich aktywność ale sprzyja rozwojowi grzybów. Toksyny owadobójcze nie są skuteczne. Dobrym środkiem jest
abamektyna. Skuteczne są też olejki roślinne, w tym olejek z miodli indyjskiej ale również inne. Osobiście używam mieszaniny olejku rozmarynowego i z gorczycy. Najlepiej jest zastosować oprysk z abamektyny aby po dwóch-trzech dniach powtórzyć oprysk olejkami. Oprysk powinien być bardzo dokładny, idealnie powinno się zraszać każdy liść z dołu i z góry aby na koniec spryskać glebę i pojemnik w którym stoi roślina a także pomieszczenie uprawowe.