- Rejestracja
- Sie 22, 2012
- Postów
- 814
- Buchów
- 3
Witam!
Poradnik został stworzony dla tych, którzy na samą myśl o smaku grzybów mają odruchy wymiotne. O ile ja sam nigdy nie miałem większych problemów z ich przyjmowaniem to np: moi kumple ledwo dają rade, a wiadomo to nie 1 tylko kilka trzeba wszamać... Myślę że to jeden z najlepszych sposobów przyjmowania! Nie polecam robić (nawet nie wiem czy ktoś tak robi) jejecznicy, czy pierogów z grzybami, gdyż podczas smażenia lub gotowania tracą one 25-50 % psylocybiny!!!
Dlatego opiszę jak najlepiej potrafię sposób przygotowania magicznej czekolady, tak aby było smacznie i zdrowo, :lol3:!
Potrzebne rzeczy:
-SUSZONE grzyby
-miska
-gorąca woda
-czekolada wraz z opakowaniem
-kubek
-przykrywka
-ew mleko
Wyjmujemy czekoladę i odmierzamy odpowiednią porcję czekolady jak i grzybów. Każda czekolada jest trochę inaczej podzielona na porcję, więc ok 1/4-1/2 czekolady na trip w zależności czy jesteś głodny
Czekolada musi być bez nadzienia ew. orzechy no ale łatwo znaleźć normalną, więc nie widzę potrzeby.
Mamy wszystko przygotowane, więc wstawiamy wodę do gotowania i mielimy grzyby. Polecam młynek do kawy. Mielimy drobno, ale nie w pył.
Aby wymieszać czekoladę z grzybami musimy ją stopić. Niby łatwe. Ale jak zrobimy to na patelni, zniszczymy smak, a co gorsza zkarmelizujemy cukier. Zrobimy to w garnku? Wyjdzie na to samo, a potem jak mamy wybrać? Im dłużej jest w gorącu tym dłużej karmelizujemy cukier, więc czekolada stanie się twarda i jej nie wymieszamy.
Więc łamiemy czekoladę na kostki i umieszczamy ją w kubku. Kubek wstawiamy do miski i lejemy wodę, która już nam się zagotowała. Przykrywamy i czekamy, aż czekolada się stopi.
Czekolada po chwili się rozpuściła, więc sypiemy grzyby. Może trochę stracić płynną konsystencję. Możemy dodać mleka. Mleko musi być ciepłe inaczej czekolada zastygnie nam w kubku!
Kubek z kostkami czekolady można ewentualnie włożyć do garnka z wrzątkiem, i postawić na gazie. Ale trzeba uważać żeby się nie zkarmelizowała. Nie popieram tego gdyż woda gotując może poparzyć nam ręce, a po drugie garnek jest gorący, więc jak będziemy mieszać.No chyba, że ktoś ma malutki garnek.
Po doprowadzeniu czekolady do właściwej płynności przelewamy ją w formę, lub w cokolwiek, i wstawiamy do lodówki, żeby szybciej skrzepła. Jeśli za bardzo rozrzedzimy czekoladę, to może nie skrzepnąć! Dlatego trzeba to robić z wyczuciem.
Zastygła. Gotowe, smacznego! Smak już nie będzie wam przeszkadzał!
1%,
<peace>!
Fajny kulinarno obrazkowy poradnik Kleje Kowalsky
Poradnik został stworzony dla tych, którzy na samą myśl o smaku grzybów mają odruchy wymiotne. O ile ja sam nigdy nie miałem większych problemów z ich przyjmowaniem to np: moi kumple ledwo dają rade, a wiadomo to nie 1 tylko kilka trzeba wszamać... Myślę że to jeden z najlepszych sposobów przyjmowania! Nie polecam robić (nawet nie wiem czy ktoś tak robi) jejecznicy, czy pierogów z grzybami, gdyż podczas smażenia lub gotowania tracą one 25-50 % psylocybiny!!!
Dlatego opiszę jak najlepiej potrafię sposób przygotowania magicznej czekolady, tak aby było smacznie i zdrowo, :lol3:!
Potrzebne rzeczy:
-SUSZONE grzyby
-miska
-gorąca woda
-czekolada wraz z opakowaniem
-kubek
-przykrywka
-ew mleko
Wyjmujemy czekoladę i odmierzamy odpowiednią porcję czekolady jak i grzybów. Każda czekolada jest trochę inaczej podzielona na porcję, więc ok 1/4-1/2 czekolady na trip w zależności czy jesteś głodny
Czekolada musi być bez nadzienia ew. orzechy no ale łatwo znaleźć normalną, więc nie widzę potrzeby.
Mamy wszystko przygotowane, więc wstawiamy wodę do gotowania i mielimy grzyby. Polecam młynek do kawy. Mielimy drobno, ale nie w pył.
Aby wymieszać czekoladę z grzybami musimy ją stopić. Niby łatwe. Ale jak zrobimy to na patelni, zniszczymy smak, a co gorsza zkarmelizujemy cukier. Zrobimy to w garnku? Wyjdzie na to samo, a potem jak mamy wybrać? Im dłużej jest w gorącu tym dłużej karmelizujemy cukier, więc czekolada stanie się twarda i jej nie wymieszamy.
Więc łamiemy czekoladę na kostki i umieszczamy ją w kubku. Kubek wstawiamy do miski i lejemy wodę, która już nam się zagotowała. Przykrywamy i czekamy, aż czekolada się stopi.
Czekolada po chwili się rozpuściła, więc sypiemy grzyby. Może trochę stracić płynną konsystencję. Możemy dodać mleka. Mleko musi być ciepłe inaczej czekolada zastygnie nam w kubku!
Kubek z kostkami czekolady można ewentualnie włożyć do garnka z wrzątkiem, i postawić na gazie. Ale trzeba uważać żeby się nie zkarmelizowała. Nie popieram tego gdyż woda gotując może poparzyć nam ręce, a po drugie garnek jest gorący, więc jak będziemy mieszać.No chyba, że ktoś ma malutki garnek.
Po doprowadzeniu czekolady do właściwej płynności przelewamy ją w formę, lub w cokolwiek, i wstawiamy do lodówki, żeby szybciej skrzepła. Jeśli za bardzo rozrzedzimy czekoladę, to może nie skrzepnąć! Dlatego trzeba to robić z wyczuciem.
Zastygła. Gotowe, smacznego! Smak już nie będzie wam przeszkadzał!
1%,
<peace>!
Fajny kulinarno obrazkowy poradnik Kleje Kowalsky