Przypał był nie do końca z mojej winy.Nie jestem idiotką i peplą to po pierwsze.Po prostu pewna osoba znalazła w skrzynce pocztowej coś nie właściwego i wiadomo co z tym zrobiła.Bojąc się nalotu musiałam zamknąć interes.Moja wina bo mogłam załatwić klucz, a tak jestem na celowniku.Ale się nie poddamy i zrobimy wielki Come back.To,że jestem kobietą nie oznacza,że gadam na prawo i lewo.Boli to strasznie, no ale.Lepiej mieć czyste karty i spróbować jeszcze raz. Razergrow ma żal, bo jak go nie mieć.Ale uważam,że kocha nie tylko te panny.Wrócimy już niebawem.
pozdrawiam,
Nikipol