nasiona marihuany

Marihuana a prowadzenie samochodu

Wyszukiwarka Forumowa:

Czy prowadzisz samochod pod wplywem marihuany?

  • Oczywiscie ze tak

    Głosów: 83 41.5%
  • Nie robie tego

    Głosów: 39 19.5%
  • Czasami sie zdarza (jak naprawde musze)

    Głosów: 64 32.0%
  • Nie mam samochodu

    Głosów: 14 7.0%

  • Łącznie głosujących
    200
Rejestracja
Sty 22, 2012
Postów
457
Buchów
0
Siema grołery :-D

Mam wydaje mi się ciekawy temat do przedyskutowania a mianowicie marihuana a prowadzenie samochodu. Czy kierujecie pod wpływem a jeśli tak to jak wam się jeździ?
Czy mieliście jakieś przygody z policja na bani podczas kontroli? No to zaczynamy niedzielna dyskusje :-D
 

User420

Cannabis Man
Weteran
Rejestracja
Lis 5, 2012
Postów
717
Buchów
0

Kastakrośnie

Well-known member
Rejestracja
Lis 2, 2012
Postów
371
Buchów
4
Hehe zależy od stadium zjarania bo jak jestem mocno zbakany to raczej nie siadlbym za kółko kiedys tak robilem i prawie stracilem prawko ale sie udalo. Na małej fazce prowadzi mi sie lepiej tak spokojniej i pewniej. Co do historii a ch*j niech strace przytocze kiedys wracalem z czech dawno juz z 5 lat temu z ziomkami bylo nas 4 w unie w tym dwoch dobrze znanych policji z okolicy mielism w aucie z 30d ziela i chyba z 10d fety jedziemy spizgani bo temat mocny a tu *** psy nas chaltuja posprawdzali przetrzepali i puscili!!! Wszyscy bylismy dobrze porobieni i tyle tematu mielismy ze pewnie do tej pory bym nie wyszedl z pierdla ale udalo sie nigdy w życiu nie byłem tak zesrany.
 

konan1440

Well-known member
Rejestracja
Paź 5, 2010
Postów
194
Buchów
0
Siemanko, ja muszę przyznać, że dość często prowadzę auto na high'u, jeździ mi się za***iście lubię sobie puścić dobrą muzykę i powolutku się wozić. Jak po mieście to jeżdżę nawet 30-40 km/h i obczajam sobie do okoła ;D
Czasami robie sobie małe wypady na drogi polne lub do jakiegoś lasku i wtedy nawet w aucie sobie pale :spalony:
 
H

homeboy

Guest
ja staram się nie jeździć bo zdarza mi się zawiesić i nie patrzeć na drogę i kiedyś skosiłem pachołki jak jechałem przebudowywaną drogą.. ale ogólnie nie prowadzi się źlee :smokee:
 
Rejestracja
Sty 22, 2012
Postów
457
Buchów
0
Szkoda że tak słabo szukasz.

Przyznaje kolego moj blad. Ale nie przyszlo by mi do glowy szukac w tamtym dziale.

Ale nadal wydaje mi sie ze temat ciekawy (a w poprzednim dyskusja byla marna).

TAM NIE BYLO ANKIETY - postow malo wiec mysle ze temat wart przedyskutowania na nowo i odswiezenia go.

Wiec dalej zapraszam do dyskusji (no chyba ze ktorys z adminow wywali temat do kosza).

Po za tym od tamtego czasu wiele sie zmienilo: nagonka, madrzejsi policjanci, narkotesty itp itd.
 

User420

Cannabis Man
Weteran
Rejestracja
Lis 5, 2012
Postów
717
Buchów
0
No można powiedzieć że tamten temat jest słabo rozwinięty.I nie mi dane dane rządzić tematami, jeśli ktoś z modernatorów uzna że Twój temat niepotrzebny to go usunie.
Przyłącze się do temtu, Pod wpływem mj jeżdzę sporadycznie może kilka razy do roku.
 

1313

Active member
Rejestracja
Maj 16, 2012
Postów
34
Buchów
0
ja jezdze jak naprawde musze, bo podobnie jak koledze wcześniej zdarza mi sie zamyślić i ze złego pasa skręcić albo kierunkowskaz w lewo a jade w prawo...
ogólnie słabo :)
 

1percenthc

Well-known member
Rejestracja
Sie 22, 2012
Postów
814
Buchów
3
Raz jechałem - miałem zwidy... Myślałem, że mam wypadek, którego nie było. A mógłbym przysiąc, że miałem zgniecony cały bok!

Jade, Jade 100m do zakrętu, mija 5 minut, skręcam....

Ogólnie nie polecam

1%,

<peace>!
 

Logotyp

Well-known member
Rejestracja
Kwi 29, 2011
Postów
147
Buchów
0
Zdarzylo mi sie pare razy jechac i powiem szczerze, ze to calkiem fajna sprawa. Jak jade zjarany to nie wykraczam poza 50 km/h bo juz mi sie wydaje ze niezle zapie****am i ze lepiej zwolnic. Wiadomo, jak bym byl kokretnie porobiony to bym nie usiadl a tak to czemu nie. Z reguly jak jezdzilem na zbaku to bylo tak, ze ja mieszkam na wiosce i po prostu podjezdzalem do miasta spotkac sie z kumplami, spalic ze 2 blanty, pogadac a potem zawinac sie do domu. Nigdy nie mialem z tego poodu problemu, tez wiele razy jedzilem w samochodzie ktory byl prowadzony przez zjaranego kumpla i nie czulem zadnych obaw ze sie rozpie****imy czy cos, moze dlatego ze mam takich co nie odpie****aja jakichs chorych faz itp.
 

Majserthc

Well-known member
Rejestracja
Mar 8, 2011
Postów
173
Buchów
0
Witam, mi zdarza się to bardzo czesto, głupio się przyznać ale nawet nie pamietam dnia kiedy bym jechał nie zbakany, a po za tym po mj jedzi się o niebo lepiej jak jakimś powozem z koniami:D:zjarany:
 

Matka Polka

Well-known member
Rejestracja
Sty 11, 2013
Postów
70
Buchów
1
Osobiście nie lubię prowadzić PO. Strachliwa się robię ;)


No a tutaj mam np:


http://druglibrary.org/schaffer/misc/driving/dot78_1b.htm
'CONCLUSIONS​
The major conclusions from the present program are summarized as follows:​
* Current users of marijuana prefer THC doses of about 300 ug/kg to achieve their desired "high".​
* It is possible to safely study the effects of marijuana on driving on highways or city streets in the presence of other traffic.​
* Marijuana smoking impairs fundamental road tracking ability with the degree if impairment increasing as a function of the consumed THC dose.​
* Marijuana smoking which delivers THC up to a 300 ug/kg dose slightly impairs the ability to maintain a constant headway while following another car.​
* A low THC dose (100 ug/kg) does not impair driving ability in urban traffic to the same extent as a blood alcohol concentration (BAC) of 0.04g%.​
* Drivers under the influence of marijuana tend to over-estimate the adverse effects of the drug on their driving quality and compensate when they can; e.g. by increasing effort to accomplish the task, increasing headway or slowing down, or a combination of these.​
* Drivers under the influence of alcohol tend to under-estimate the adverse effects of the drug on their driving quality and do not invest compensatory effort.​
* The maximum road tracking impairment after the highest THC dose (300 ug/kg) was within a range of effects produced by many commonly used medicinal drugs and less than that associated with a blood alcohol concentration (BAC) of 0.08g% in previous studies employing the same test.​
* It is not possible to conclude anything about a driver's impairment on the basis of his/her plasma concentrations of THC and THC-COOH determined in a single sample.'


bla bla blaaa, ale wychodzi na to, że badanie wykazuje, że po mj jeździ się uważniej, bo jesteśmy świadomi, że jedziemy na haju. ;)



cheers
 

jiggitt

Well-known member
Rejestracja
Mar 26, 2012
Postów
404
Buchów
0
tak jak wszyscy jezdzacy. jade powoli bo powyzej 50 to juz jest torpeda :D ale jezdzi sie super, lajtowo.
 

Adriano.

Well-known member
Rejestracja
Cze 29, 2010
Postów
98
Buchów
0
tak jak poprzednicy juz mowili zalezy od stadium najarania i od osoby.
ja szczerze bylem przeciwny prowadzeniu pod wplywem.
Kiedys mi sie zdarzylo, za pierwszym razem jezdzilem ostroznie (za bardzo ostroznie) az sie przyzwycgailem byl czas ze jezdzilem dlugo po zjaraniu i szlo plynnie (znajomi nawet mowili ze lepiej jezdze porobiony :smokee: )
teraz raczej ograniczam jazde po MJ ale ogolnie nie stwarza mi to problemow.



---------- Aktualizacja posta ---------- Czas poprzedniego posta ----------



---------- Aktualizacja posta ---------- Czas poprzedniego posta ----------

no kurde fajny filmik, badania CNN chcialem wkleic i cos nie moge :zjarany:

daje linka: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=dw1HavgoK9E
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół