Pale sporo,ku**a czasami ile sie tylko ma,nawet mysle ze momentami przesadzam z jaraniem.
Jednak powiem Ci ze wszystko zalezy od psychiki,jezeli masz depresje i mase mysli typu-jestem nieudacznikiem,nic mi nie wychodzi,wszystko jest przeciwko mnie,psy wjada mi na chate i odkryja moja pasje itp...itd...
po prostu zrob sobie przerwe i zapal gdy masz dobry humor lub mile towarzystwo,a wszystko sie odmieni na sto procent.
Ganja poteguje stan umyslu w jakim sie akurat znajdujesz,jezeli masz dola,to nie licz na pozytywne fazy,czasami zadziala jak antydepresant i pozwoli sie zrelaksowac dzieki oslabieniu pamieci krotkotrwalej,ale nie zawsze i jest mozliwe ze dobija cie rozkminy nad problemami zycia codziennego.
Tak jak koledzy mowia,zrob sobie detox,medytacja,ograniczenie palenia i znajdz sobie jakas odskocznie-wedkarstwo,sport,wypad z kumplami na piwo,dziewczyna czy co tam lubisz robic.
powodzonka