nasiona marihuany

Porady Franco - triki co do radzenia sobie ze szkodnikami i chorobami w uprawie indoor

Wyszukiwarka Forumowa:

jester

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Gru 14, 2008
Postów
538
Buchów
11
Najczęściej spotykaną przyczyną nieudanych upraw indoor, od małych aż po duże, są szkodniki. Praca w czystej przestrzeni i stosowanie logicznych, sztywnych zasad to jedyne sposoby na zapobiegnięcie szkodnikom i chorobom, które mogą zaatakować Twoją uprawę. Czasami jednak, nawet taka ilość środków zapobiegawczych nie wystarczy i konieczne staje się osobiste stawienie czoła problemowi. Zapobieganie oraz leczenie, to dwa uosobienia tej samej filozofii: doglądanie swojej uprawy w celu zapobiegnięcia problemom, lub też uporanie się z zaistniałymi już problemami szybko i efektywnie.

Zapobieganie problemom rozpoczynamy poprzez sterylizacje pomieszczenia uprawowego przed tym, jak umieścimy tam jakiekolwiek rośliny. Do tego celu, najlepiej użyć nadtlenku wodoru ([H2O2 -35%] wody utlenionej – przyp. jester) rozcieńczonego z wodą w proporcji 1/10. Tą mieszanką spryskujemy całe pomieszczenie, przy zgaszonych lampach, rzecz jasna, wraz z całym osprzętem znajdującym się w środku (doniczki, powierzchnie płaskie, wiaderka, pojemniki, lampy, programatory, wiatraki, wieszaki, siatki, kijki bambusowe, etc.). Gdy spryskujemy pomieszczenie, należy użyć odpowiednich środków ochronnych (maski, gogle, płaszcze z kapturem, etc.) a po spryskaniu odczekać aż pomieszczenie całkowicie wyschnie, zanim podłączymy do prądu i włączymy jakąkolwiek część osprzętu. Po tym, lampy i wentylacja powinny zostać włączone na 12 godzin zanim w pomieszczeniu umieścimy rośliny. Tak wysterylizowany growroom to dobry początek.

Po tym nadchodzi pora na odpowiedni plan zapobiegawczy. Postaraj się użyć sterylnych (lub spasteryzowanych) mediów uprawowych, ponieważ całkowicie organiczny kompost może zawierać w sobie mnóstwo robactwa i najczęściej przeznaczony jest pod uprawy outdoorowe, ponieważ przy uprawach indoor koszmarnie się z nim pracuje. Wentylacja powinna zasysać powietrze z filtrowanego przewodu (większość roztocz i robactwa dostaje się do pomieszczenia uprawowego z zewnątrz właśnie przez przewody wentylacyjne).

Kiedy wprowadzamy rośliny do pomieszczenia uprawowego powinniśmy się upewnić, że one same nie są nosicielami chorób (jeśli zaczynami od sadzonek) lub że siewki są wolne od patogenów. Niestety, rzadko kiedy jest to możliwe, ponieważ producenci nasion z reguły nie obejmują swoich produktów odpowiednimi certyfikatami, w związku z czym rośliny często mogą być już na starcie nękane przez jakieś niedogodności. Jako metodę prewencyjną, wszystkie młode rośliny powinny zostać potraktowane trzema opryskami Vertimecu (lub jego równoważnika; dostępny w Europie od firm Bayer czy Sygenta) w połowie zalecanej dawki (1ml/5l wody). Vertimeciem spryskiwać rośliny można co pięć dni, więc w przeciągu 10 dni, rośliny można opryskać trzy razy, zapewniając tym samym, że przędziorki czy inne robactwo zostaje ukatrupione na wstępie; sprawy działa zarówno na dorosłe osobniki, jak i na ich jaja. Aktywne składniki Vertimecu rozkładają się pod wpływem światła oraz powietrza, i znikają całkowicie po 15-20 dniach od ostatniego oprysku. Przez to, Vertimec powinno się stosować jedynie w okresie wegetatywnym, a unikać oprysków nim w okresie kwitnienia, szczególnie wtedy, gdy rośliny wytwarzają już żywicę.

Najczęstsze zagrożenie upraw stanowią robactwo oraz grzyby. Gdy rośliny kończą fazę wzrostu i rozpoczynają kwitnienie, automatycznie stają się bardziej atrakcyjne dla wszelkiej maści robactwa. Ponadto, medium uprawowe robi się coraz starsze i przez to mniej powietrza dostaje się do korzeni. W tej fazie, jedynie częste doglądanie roślin może zapobiec pojawieniu się i rozwojowi problemów. Doświadczeni growerzy co jakiś czas obracają rośliny w pomieszczeniu uprawowym, żeby ułatwić sobie inspekcję roślin i zapobiec pozostawieniu roślin w kącie, gdzie nie są doglądane. Jeśli rośliny uprawiane są w umocowanych systemach (płaty, kostki wełny, farmy wodne, etc.) nie da się nimi manewrować, jednak nie powinno to być wymówką do tego, aby ich nie doglądać. Kiedy sprawdzamy rośliny pod kątem problemów i zaniedbań, najlepiej zacząć jest od medium uprawowego i systemu korzeniowego.
Korzenie muszą być włókniste i białe; jeśli zmieniają kolor na żółty lub brązowawy, najprawdopodobniej zaczynają gnić, lub doskwiera im infekcja grzybiczna. Bardzo prawdopodobne jest, że spowodowane to zostało przez zbyt obfite podlewanie lub brak dopływu powietrza do systemu korzeniowego. Medium uprawowe nigdy nie powinno wydzielać zapachu podobnego do zgnilizny (chyba, że używamy niektórych organicznych nawozów) oraz powinno być wolne od insektów. Muszki na powierzchni medium są dość powszechne nawet w zdrowych warunkach uprawowych, lecz jeśli są obecne w zbyt dużych ilościach może to być spowodowane tym, że medium powoli zamienia się w skorupę, czego powinno się unikać, gdyż w przeciwnym wypadku wpłynie to niekorzystnie na transpirację (parowanie wody z nadziemnych części roślin – przyp. jester).

Po sprawdzeniu systemu korzeniowego warto jest spojrzeć na niższe partie łodygi, upewniając się, że wolna jest od gałązek dotykających medium uprawowego. Gdy tak się dzieje, liście zaczynają rozkładać się i gnić, co tworzy furtkę dla grzybów i chorób.

Szukając śladów obecności szkodników i robactwa najlepiej zajrzeć pod najstarsze liście rośliny oraz na łodygi. Szukaj najczęstszych insektów: mrówek, muszek, przędziorków, roztocz, oraz najczęstszych chorób: alg, mączniaka, szarej pleśni, odbarwień na liściach, etc. Algo najlepiej pozbawić kontaktu ze światłem przykrywając medium, podczas gdy mączniaka można potraktować domowymi sposobami, tj. octem czy olejem cynamonowym.
Szara pleśń wymaga użycia fungicydu, lub innego specjalistycznego produktu, lecz gdy szara pleśń już się pojawi, bardzo ciężko jest się jej pozbyć, więc wszystko schodzi do tego, jak dobrze zabezpieczymy się przed jej występowaniem poprzez kontrolę podlewania oraz wilgotności powietrza. Na każde z powyższych utrapień jest odpowiedni sposób postępowania, lecz wszystkie je łączy jeden czynnik, a mianowicie szybka identyfikacja problemu, bezzwłoczne podjęcie działania oraz monitorowanie skuteczności procesu i ewaluacja jego skutków.

Dziś w Internecie można znaleźć informacje nt. radzenia sobie z każdym z powyższych problemów, więc jest to jedynie kwestia zdroworozsądkowego zachowania oraz bycia czujnym, a to cechy, które przydadzą się w każdym aspekcie uprawiania gandzi.


Źródło: http://www.strainhunters.com/site/index.php/index.html/_/articles/grow-articles/francos-tricks-on-pest-disease-contr-r48
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół