czasem takie właśnie wtopy uczą jak w przyszłych uprawach radzić sobie z takimi problemami. Zdecydowanie zostaw trzeba do końca walczyć nie poddawać się po pierwszym błędzie
Po pierwszym błędzie tak, ale już raczej w indoorze LST nie będę robił nigdy...
---------- Aktualizacja posta 20:39 ---------- Czas poprzedniego posta 20:32 ----------
Oki roślinka była całkiem złamana, podparłem ją, obandażowałem bandażem, i czekam na rezultaty, mam nadzieję że roślinka wróci do siebie...
---------- Aktualizacja posta 27-01-2013 12:40 ---------- Czas poprzedniego posta 26-01-2013 20:39 ----------
Zajrzałem dzisiaj do boks'a i nie dało się uratować roślinki ta część złamanej roślinki która była ukorzeniona w ziemi rośnie ładnie wypuściła trzy szczyty które rosną i z których może coś będzie bynajmniej tej roślinki już nie trenuję, natomiast co do szczytu złamanego to cały był wiodki i ciemny niemal czarny, wziąłem go włożyłem do kubka z wodą i dałem do ciemno-jasnego miejsca gdzie światło z boks;a pada nie bezpośrednio i jest tam ciepło, roślinka po trzech godzinach już wyglądała łądniej, listki stwardzniały i się usztywniły więc teraz czekam jedynie na to że wypuści korzonki i potem do gleby jako klon.
ps. jak będę robił kolejne uprawy to roślin już nie trenuję tylko niech spowobnie rosną, widziałem fotorelacje np., Gandalfa i plon miał oszałamiający nie trenując roślin, a przynajmniej nie narażam roślin na takie wpadki jak wczorajsza. Dzięki za odpowiedzi wszystkie. Kolejny up zrobię za jakieś 3-4 dni. Może do tego czasu klon wypuści kiełki jak nie korzonki.
Pozdrawiam.