na moim oucie zagościły Kali mist, posiałem z ciekawości założyłem, że nawet niedojrzały plon będzie dobry. Zaskoczony byłem pozytywnie wszystko zdążyło na czas, prefolvery szybko się pokazują i po tym na chwilę jakby przystaje aby dwa tygodnie później dosłownie eksplodować kwiatami. Wyrosły mi trochę za duże i wystawały nad łąką jak młode drzewka
po treningu wszytko schowałem pod linię traw. Ma śmieszne listki bardzo długie i cieniutkie przy ścince miałem wrażenie, że podrażniają skórę jak pokrzywa ale to może tylko moje odczucie. szybko się obiera, topy mogły byc nieco bardziej zbite ale przez co może nie złapały w ogóle pleśni a passiony od Dutch trzeba było pryskać.
No pogoda nie była łaskawa. w tym roku też je biorę tylko wysadzę je później w maju albo połowie żeby takie duże nie były co do suszu jeszcze się nie wypowiem bo ta puszka ciągle zamknięta jest otworzę jutro i zrobię smoke raport.
Moje były gotowe we wrześniu różnica miedzy plantami to tylko kilka dni.
dosyć pachnie z 2m było ją czuć, jak się potarło topa to zapach był na przemian ziemisty z przyprawami ciekawy powiedziałbym. Dosyć równo rosły na outdoorze różnica po 1-3 piętra liści do treningu różnica na oko... 30cm
Polecam jak inne outy które z Orions miałem