Miałem jeszcze Amnesia AK, która rzeczywiście wygląd topów i zapach miała dość podobny do oryginału. Była zdecydowanie na stronę sativa, bardziej niż ak 47. Jednak w tym wypadku "przez" moc nie nadawała się do zastosowania przy kawce przed pracą: uderza nagle i aż kręci się w głowie. Najbardziej sativa to z af to miałem Jacka Harrera af(inny breeder- sensi genetics af jak af, ściąlem 23 października przez co nie polecam, choć same palenie jaknajbardziej), jednak tu z mocą sytuacja miała się podobnie- potężny sativa vibe: powodujący charakterystyczne sativowe "trzęsienie".