- Rejestracja
- Kwi 1, 2012
- Postów
- 362
- Buchów
- 1
Witam <joint>
Temat ten ma charakter pomocy początkującym których zainteresowała Uprawa Grzybów Psilocybe Cubensis.
Opiszę tutaj najprostszą a zarazem najwydajniejszą (wg opinii wielu moich znajomych) metodę uprawy PC.
Zdjęcia które są tutaj zawarte są mojego autorstwa lub ściągnięte z stron www.
A więc zaczynajmy
W pierwszej kolejności wypisze to co będzie nam potrzebne przy całej uprawie (nie potrzeba wszystkiego od razu lecz z czasem)
Potrzebne będzie:
-Szybkowar! Polecam na prawdę nie pożałujecie lub zwykły garnek lecz tutaj wszystko się komplikuje metodę ze zwykłym garnkiem opisze poniżej
-Odcisk PC (kupić można ze strony FSRE)
-Kukurydza odmiana Popcorn! (Polecam!)
-Słoiki z pokrywkami (najlepiej pojemność 315 ml)
-Folia aluminiowa
-Rękawiczki jednorazowe
-Strzykawka 10 ml lub więcej jeśli mamy dobry odcisk i chcemy go lepiej wykorzystać
-Igła 0,9 mm x 2
-Zapalniczka, najlepiej żarowa
-Spirytus salicylowy
-Waciki kosmetyczne
-Ściereczki kuchenne
-Koc ratunkowy
-Polar (materiał)
-Pojemnik Home Box
-Perlit (około 1,5 l)
-Pudełka po lodach (najlepiej Algida 1l, mocne i nie przepuszczają światła
-Karton po butach z otworem na powietrze
-Worek na śmieci
-Torf
-Dolomit
Polecam też kupić Termoregulator i Mate grzewczą! Na prawdę się przyda!
Reszte co potrzebne każdy ma raczej w domu
Mamy już potrzebne rzeczy? To zaczynamy!
I Etap
Potrzebujemy:
-Odcisk
-Strzykawka
-Igły
-Waciki
-Spirytus salicylowy
-Garnuszek
-Kieliszek
-Nożyk ostry
-Zapalniczka
Wszystko robimy w rękawiczkach jednorazowych!
Kieliszek wrzucamy do garnuszka i zalewamy wodą by cały był przykryty, gotujemy aż do wrzenia wody!
Gdy woda już się gotuje wyciągamy Strzykawke i zakładamy igłe i zasysamy z garnuszka wode (woda ma się cały czas gotować!)
Powtarzamy to 3 razy by mieć pewność że wszystko jest sterylne, ostatni raz nabieramy pełną strzykawke i już jej nie opróżniamy, zakładamy osłonke na igłe i kładziemy ją na miejsce pracy (np. biurku stół) odkażone wcześniej spirytusem salicylowym.
Kieliszek wyciągamy np. widelcem lecz musi on być chwile we wrzącej wodzie.
I kładziemy na niego szklankę której spód jest odkażony spirytusem salicylowym, tak ma to wyglądać.
Czekamy aż kieliszek i woda w stzykawce ostygną do temperatury pokojowej!
Nie mogą być nawet lekko ciepłe gdyż zarodniki zginą jeśli temperatura przekroczy 30*C.
Minęło kilka chwil...
Mamy już wszystko w temperaturze pokojowej, odkażamy miejsce pracy ponownie (spirytusem salicylowym).
Igłe i nożyk opalamy zapalniczką i czekamy aż ostygną.
Bierzemy hermetkę z odciskiem i otwieramy, rozchylamy sreberko i mamy odcisk, w kieliszku zostało na pewno kilka kropel wody po gotowaniu, jeśli nie wyciskamy troche ze strzykawki do kieliszka i zdrapujemy sterylnym nożykiem printa do kieliszka i ostrożnie nim ruszamy. Potem mieszamy igłą w kieliszku, kiedy zarodniki się rozpuszcza zasysamy całą ciecz do strzykawki, powtarzamy tą czynność 3 razy dla pewności że dobrze się rozpuściły. Po czwartym razem nie opróżniamy już igły. Opalamy jej końcówke zapalniczką i zakładamy osłonke. Teraz igła musi iść do woreczka jednorazowego i w ciepłe ciemne miejsce by zarodniki się dobrze nawodniły, trwa to zazwyczaj 24-36 godzin.
II Etap
Potrzebujemy:
-Szybkowar! (lub garnek)
-Słoiki z przykrywkami
-Strzykawka z zarodnikami nawodnionymi
-Kukurydza Popcornowa:
0,7 kg starcza na 5 słików 315 ml
3,5-4 słoiki na tacke 1l
-Ściereczka kuchenna
-Waciki
-Spirytus salicylowy
-Garnek
-Gwóźdź i młotek
-KARTON!
Polecam też termoregulator i mate grzewczą!
Więc...
We wszystkich pokrywkach robimy po 2 dziurki gwoździem (otwór musi być taki by zmieściła się w nim igła. Mogą być też cztery dziurki lecz przy słoikach powyżej 750 ml.
Kukurydza wrzucamy do wody na 24 godziny.
Po 24 godzinach gotujemy ją na małych ogniu przez 45-60 min. Przestajemy gotować wcześniej jeśli kukurydza się rozgotowuje.
Po ugotowaniu wysypujemy wszystko na durszlak.
Musi leżeć tak 30-60 min, co kilka minut potrząsamy i mieszamy łyżyką.
Po tym czasie bierzemy waciki i spirytus salicylowy, okażamy nimi słoiki i wieczka, przecierając je i odstawiamy do odparowania na 5-10 min. Po tym zabiegu kukurydze pakujemy do słoików lecz tylko i wyłącznie do 3/4 ich objętości! Inaczej nie będzię można wstrząsać substratem i będzie klops...
Na słoiki, zakładamy folie aluminiową i przygotowujemy się do sterylizacji.
Dno szybkowaru wykładamy ściereczką kuchenną.
Słoiki podczas sterylizacji muszą mieć luźne pokrywki, lecz nie mogą one spadać!
Gdy słoiki są już w szybkowarze zalewamy wodą na około 3 cm wysokości, zamykamy szybkowar i od momentu rozpoczęcia wrzenia wody gotujemy 40 min! Na małym ogniu! Czas ten jest dla słoików 315 ml im większy słoik tym proporcjonalnie dłużej. Pojemnik 700 ml np 80 minut itd.
Słoiki powinny zostać w szybkowarze do czasu jego ochłodzenia lub całkowitego ostygnięcia. Czyli jakieś 6-12 godzin.
Tak wyglądają słoiki po sterylizacji:
Mamy już sterylne słoiki i strzykawke z zarodnikami, więc zaszczepiamy! :joker:
Odkażamay nasze miejsce pracy! I wietrzymy całe pomieszczenie, po zamknięciu okna kładziemy wszystkie słoiki na stół.
Opalamy igłe i teraz przyda się mieć refleks
Przygotowujemy skrawki folii aluminiowej takie same jak do okrywania góry słoika przy sterylizacji i ściągamy szybko folie ze słoika przecieramy wieczko wacikiem nasączonym spirytusem salicylowym i od razu suchym wacikiem.
Wstrzykujemy zarodniki ze strzykawki w oba otwory i szybko zakładamy nową folie aluminiową.
Poza metodą sterylizacji (Szybkowar) istnieje metoda Tyndalizacji (zwykły garnek) wszystko wygląda tak samo lecz trwa 4 dni! Odsyłam do artykułu na wiki.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tyndalizacja
Strzykawka 10 lm starcza na 10 słoików czyli po 0,5 ml w jeden otwór!
Gdy wszystkie słoiki są zaszczepione dorkęcamy pokrywki i każdym po kolei mocno wstrząsamy!
Potem luzujemy pokrywki ale tak by nie spadały!
III Etap
Słoiki do kolonizacji potrzebują temperatury otoczenia 27*C
jest to optymalna dla nich temperatura więc jeśli mamy termoregulator i mate grzeczą wykładamy ją na dnie kartonu i przykrywamy kocem ratunkowym stroną srebrną do maty. Na koc wykładamy polar na niego kładziemy słoiki, najlepiej gdy słoiki znajdują się w obrębie maty która nie pokryje nam raczej całego dna kartonu. Czujnik termoregulatora powinien znajdować się przy macie i zaraz przy dnie słoików. Karton zamykamy i nakrywamy lub wkładamy go w worek na śmieci. Jeśli nie mamy maty i termoregulatora wszystko wygląda tak samo lecz nie wkładamy jej na dno.
Po około 3 dniach powinniśmy ujrzeć coś takiego.
Jeśli jest tak to wszystko idzie po naszej myśli. Jeśli pojawi się coś zielonego słoik spisujemy na straty!
Gdy słoik obrośnie w 30% dokręcamy pokrywke i wstrząsamy nim mocno.
Gdy grzybnia się odbuduje i obrośnie w 70% znów dokręcamy i wstrząsamy.
Słoik skolonizowany w 100% powinien wyglądać tak. Po około 10-14 dniach.
Nie powinno być na nim żadnych przebarwień i odcieni zieleni.
Mamy w pełni skolonizowane słoiki? Więc robimy okrywe.
Na dno słoika wsypujemy troche Dolomitu a reszte słoika zapełniamy torfem (wyciągamy z niego wszelkie patyki i wszystko co nam się nie spodoba. Okrywka tego słoika równierz musi mieć dziurki i być nie dokręcona przy sterylizacji!
Sterylizujemy 40 min! Na małym ogniu Jeśli ktoś stosuje Tyndalizacje musimy ją przeprowadzić tak robić tak jak pisałem wyżej zgodnie z artykułem na wiki
Mamy skolonizowane słoiki i okrywe?
Dokręcamy pokrywki wszystkich słoików i nimi wstrząsamy, gdy substrat się rozbije wysypujemy go na tacke od lodów którą uprzeniu umyliśmy i przetarliśmy wacikiem nasączonym spirytusem salicylowym.
Odstawiamy ją na chwilę do odparowania.
Wypełniamy tackę substratem na maxa zostawiając od góry 0,5-1 cm na okrywe z odkwaszonego już torfu.
Substrat wyruwnujemy i ubijamy czystą górą słoika która była zakryta.
Co dalej? Potrzebujemy sterylnej wody do pryskania tacki.
Bierzemy butelke do pryskania z funkcją rozylania, myjemy ją i wlewamy troche spirytusu wstrząsamy i psikamy by rurka w środku również była sterylna. Gotujemy wodę w czajniku, po zagotowaniu czekamy aż trochę ostygnie i wlewamy do pełna do butelki. Sprawdzamy czy wszystko działa i końcówke izolujemy sreberkiem.
Mamy już takie cudo.
Prysakmy tacke dość obficie i przykrywamy folią aluminiową.
Muszą być w niej otwory na powietrze.
Tackę spryskujemy co dziennie, czyli ściągamy folie pryskamy i zakładamy.
Pojemnik ten musi mieć takie same warunki co słoiki przy kolonizacji, więc wstawiamy do kartonu i czekamy kilka dni. Czujnik od Termoregulatora przy macie i dnie tacki by nie było za gorąco (temperatura 27*C)
Gdy tacka obrośnie takim białym puchem w 30-50% lub pojawią się piny (maleńkie grzybki) dajemy do owocnikowania!
IV Etap
Mamy już tacke i Home Boxa jak i perlit lub też wermikulit (trudno dostępny)
Bierzemy gwoździa w kombinerki lub obcęgi i rozgrzewamy nad gazem lub palnikiem, w jeden stronie Boxa wypalamy nim otwory w odległości co 4-5 cm.
Rozmiar gwoździa ma małe znaczenie, otwory powinny być minimalne.
Terrarium myjemy i odkażamy wacikiem nasączonym spirytusem salicylowym.
Na dno Boxa wysypujemy perlit lub wermikulit który moczył się około godzine we wodzie, warstwa najlepsza to około 2-3 cm. Na dno wylewamy wode, na oko ale nie żałujemy.
Tacke wstawiamy do Boxa. Stawiamy go w miejsce gdzie świało jest nie dłużej niż 8 godzin dziennie. Ma to być minimalne światło! Nie bezpośrednie słońce!
Pod dno Boxa kładziemy polar i stawiamy w miejsce gdzie temperatura jest w granicach 21-23*C
Po 1 dniu powinniśmy zobaczyć coś takiego
Po 4 niach coś takiego
Po 6 coś takiego
Po 7-8 coś takiego i są już gotowe
Terrarium wietrzymy, wachlując czymś 2 razy dziennie, światło minimum 10 min dziennie.
Wtedy zrywamy je obkręcając przy samej ziemi, powinny lekko odpaść
resztki substratu z grzybów zgarniamy do tacki by jak najmniej go ubyło
Po ***aniu wszystkich zalewamy tacke wodą przegotowaną (o temperaturze pokojowej!) i wkładamy na 24 h do lodówki, przykrywając folią aluminiową.
Po tym czasie wode odlewamy i dajemy tacke do owocnikowania.
Z tacki powinno być 3-5 dobrych rzutów.
Zapraszam na mój drugi artykuł o uprawie gdzie wytłumaczę jak robić printy, rozmnażać grzyby i suszyć, oraz jakie dawki itd przyjmować.
Na pierwszy rzut oka wszystko wydaję się trudne ale tak na prawdę takie nie jest! <peace>
Mam nadzieję że pomogłem, wątek zostawiam na stałę otwarty byście mogli pytać i się kształcić
Pozdro i wysokich lotów! :smokee:
Ostatnia edycja: