nasiona marihuany

Problemy z chodzeniem ;D

Wyszukiwarka Forumowa:

ziomek01

Well-known member
Rejestracja
Paź 15, 2010
Postów
94
Buchów
0
Witam, paliłem sobie dzisiaj z koleszkami było nas 4, spaliliśmy dwa lolki potem na szybkiego dwie lufy staliśmy sobie chwile potem chcieliśmy iść się przejść ale jednak nie udało nam się, spoglądam na jednego z kumpli a on patrzy sie ciągle w jedno miejsce, mówię do niego ograniasz ? odpowiedział po chwili że nie, złapał mnie za kurtkę i się mnie trzyma mówię do niego dobra idziemy, prowadzę go ale miał nogi jak z waty i wywrócił się na ziemie ;D Leży i nie może wstać wyciągnął tylko rękę do góry żeby go donieść, przestraszyłem się trochę podniosłem i z ledwością zaniosłem go kawałek dalej, kazałem mu usiąść nic nie ograniał po 20 minutach mu przeszło, mówił że nie czuł nóg ;D Wydaje mi się że miał jakieś niedotlenienie :freak2:
 
Ostatnia edycja:

Hdtht

Member
Rejestracja
Gru 7, 2011
Postów
12
Buchów
0
widzę, że nie jestem jedyny, któremu sie przytrafiają takie akcje
 

pipiripi

Well-known member
Rejestracja
Gru 24, 2011
Postów
99
Buchów
0
U nas takie Extreemy tylko po wiaderku albo po bongo bywały.
Hehe ale chciałbym kiedyś mieć taką banie na nogach i czopce :D<joint>
 

ziomek01

Well-known member
Rejestracja
Paź 15, 2010
Postów
94
Buchów
0
Kolego przeczytałem dokładnie co tam napisałeś, wspomniałeś też o rękach on miał dokładnie to samo wisiały mu bezwładnie i stał przygarbiony, zapewne było to zejście o którym napisałeś, dzięki będę pamiętać ;]
 

Blinx

Well-known member
Rejestracja
Gru 17, 2011
Postów
155
Buchów
0
E tam zwykły bad trip spowodowany przepaleniem. Czasem się zdarza <joint>. Widzę że w tym przypadku poszło na ciało niech się kolega cieszy że nie miał paranoi na bad tripie bo to jest masakra. Niby wszystko w głowie a jesteś tak zmęczony jakbyś zapierniczał cały dzień przy ciężkiej robocie hehe
 

ziomek01

Well-known member
Rejestracja
Paź 15, 2010
Postów
94
Buchów
0
E tam zwykły bad trip spowodowany przepaleniem. Czasem się zdarza <joint>. Widzę że w tym przypadku poszło na ciało niech się kolega cieszy że nie miał paranoi na bad tripie bo to jest masakra. Niby wszystko w głowie a jesteś tak zmęczony jakbyś zapierniczał cały dzień przy ciężkiej robocie hehe

To na pewno nie było przepalenie ;] było to zejście tak jak napisał kolega wyżej albo może niedotlenie mózgu przez chwilę, mówił że trzymał długo dym w płucach.
 

mocny17

Well-known member
Rejestracja
Lis 14, 2009
Postów
87
Buchów
0
nie pie****cie o bad tripach, koleszka ma problemy z cisnieniem, niech nie pije browarow przy jaraniu pzdr
 

Marty Mcfly

Jam jest prawda
Rejestracja
Cze 6, 2012
Postów
353
Buchów
1
Zejście hehe. Jak palicie dwa lolki plus dwie lufy na czterech jak napisałeś, to przy założeniu, że przeciętny lolek czyścioch (kolejne założenie że to były czyściochy) to około 0,5 grama produktu konopnego... spaliliście 2x0,5g + dwie kule to średnio 2*0,1g = 1,2g. 1,2g / 4 osoby, co daje szacunkowe 0,3g marihuany na osobe. Przy kolejnym założeniu, że ten kolega który na jakiś czas "zszedł" pali stosunkowo rzadko, przy kolejnym założeniu że potrafi sie prawidłowo zaciągać... to przy założeniu, że dysponowaliście sprzętem o odpowiedniej jakości i mocy potrzebuje żeby się ostro "najarać" nawet może i mniej niż 0,1g co znaczy, że przekroczył swoją optymalną dawkę mniej więcej trzykrotnie przy założeniu, że ma przeciętnej wielkości tolerancję. Tu bym szukał wytłumaczenia, ale oczywiście mogę się mylić bo sporo musiałem przyjąc założeń :)
 

ziomek01

Well-known member
Rejestracja
Paź 15, 2010
Postów
94
Buchów
0
nie pie****cie o bad tripach, koleszka ma problemy z cisnieniem, niech nie pije browarow przy jaraniu pzdr

Koleszko ale on nic nie pił jestem pewny ;D

---------- Aktualizacja posta 07:18 ---------- Czas poprzedniego posta 07:07 ----------

Zejście hehe. Jak palicie dwa lolki plus dwie lufy na czterech jak napisałeś, to przy założeniu, że przeciętny lolek czyścioch (kolejne założenie że to były czyściochy) to około 0,5 grama produktu konopnego... spaliliście 2x0,5g + dwie kule to średnio 2*0,1g = 1,2g. 1,2g / 4 osoby, co daje szacunkowe 0,3g marihuany na osobe. Przy kolejnym założeniu, że ten kolega który na jakiś czas "zszedł" pali stosunkowo rzadko, przy kolejnym założeniu że potrafi sie prawidłowo zaciągać... to przy założeniu, że dysponowaliście sprzętem o odpowiedniej jakości i mocy potrzebuje żeby się ostro "najarać" nawet może i mniej niż 0,1g co znaczy, że przekroczył swoją optymalną dawkę mniej więcej trzykrotnie przy założeniu, że ma przeciętnej wielkości tolerancję. Tu bym szukał wytłumaczenia, ale oczywiście mogę się mylić bo sporo musiałem przyjąc założeń :)

Ale się rozpisałeś ;D Myślę że pękły wtedy dwa gramy ale skąd mogę dokładnie wiedzieć jak jaranie było od dila a nie mam wagi ;] Z tym że pali rzadko masz rację, ale palił z nami dzień przed z fajki wodnej i ogarniał ;] Coś mu na pewno było nie pale może długo ale nie widziałem jeszcze żeby ktoś nie mógł chodzić po mj i nie ogarniał do tego stopnia, sam miałem kiedyś coś podobnego ale nie do tego stopnia, ale na pewno coś jest w tym co napisałeś dzięki ;p
 

Smazor

Well-known member
Rejestracja
Lip 11, 2011
Postów
86
Buchów
0
Chwilami się wk***iałem na coś podobnego. Po machu gubiłem rytm chodu, to mnie zwiało lekko na lewą stronę, nie mogłem iść prosto jednym ciągiem chodnikiem, co jakiś czas zbaczałem w niewielkim stopniu. Wkręcałem już sobie na fazie jazdy że mam początki choroby "Alzheimera" itp. Nie wiem z czym to jest związane. Ogólnie po tylu sytych latach palenia jak zapalę maszka to jestem giętki jakiś, z mięśniach taka słabość i bezwład, głos mi strasznie cichnie, dyskomfort przy oddechu, problem z wysłuchaniem drugiej osoby (staram się np. w pełni słuchać o czym przewija mi pewna osoba ale tak się w to angażuje że zapominam kompletny reset o czym wcześniej ktoś mówił"). Ogólnie to wiecie jak jest, pozdroo heh.
 

Alias21

Well-known member
Rejestracja
Lut 27, 2011
Postów
243
Buchów
0
Pale tyle lat ale ostatnio tez tak miałem i jeszcze poty i niedobrze :Dprzepalenie musk ogarnia Ciało nie :Dehehe
 

Tattooman

Well-known member
Rejestracja
Lis 16, 2011
Postów
249
Buchów
0
Zejście hehe. Jak palicie dwa lolki plus dwie lufy na czterech jak napisałeś, to przy założeniu, że przeciętny lolek czyścioch (kolejne założenie że to były czyściochy) to około 0,5 grama produktu konopnego... spaliliście 2x0,5g + dwie kule to średnio 2*0,1g = 1,2g. 1,2g / 4 osoby, co daje szacunkowe 0,3g marihuany na osobe. Przy kolejnym założeniu, że ten kolega który na jakiś czas "zszedł" pali stosunkowo rzadko, przy kolejnym założeniu że potrafi sie prawidłowo zaciągać... to przy założeniu, że dysponowaliście sprzętem o odpowiedniej jakości i mocy potrzebuje żeby się ostro "najarać" nawet może i mniej niż 0,1g co znaczy, że przekroczył swoją optymalną dawkę mniej więcej trzykrotnie przy założeniu, że ma przeciętnej wielkości tolerancję. Tu bym szukał wytłumaczenia, ale oczywiście mogę się mylić bo sporo musiałem przyjąc założeń :)


To ma się nijak do mnie. Przez 9 miesięcy wypaliłem jakieś 300 gram suszu, co daje gram dziennie (nie bawiłem się w jakieś drobienie towaru, na raz lub dwa podejścia) i nic takiego nie doświadczyłem, a moje "stężenie" wydaje się być wielokrotnie większe od Twojego...
 

el plombini

Well-known member
Rejestracja
Kwi 28, 2015
Postów
203
Buchów
1
hehe, jak waliłem swoje pierwsze wiadro w życiu to moi koledzy (dowcipnisie) zmontowali mi wiadro z 2 lufek w 5l butelce :sunny:
Ja już nastukany konkretnie byłem, to nie ogarnąłem i za***ałem to wiaderko, zacząłem się dławić, kasłać, miałem odruchy wymiotne i myślałem, że zwymiotuję więc olewając moich kumpli ruszyłem w stronę łazienki i w połowie drogi *** upadłem zupełnie jak by moje nogi były z gumy, złożyłem się jak leżak na ziemie i usnąłem w ciągu 2 sekund <rotfl>
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół