M
Mr. Edek
Guest
Chciałbym wam przedstawić metodę na zrobienie haszyszu, w bardzo prosty sposób i jakże szybki, bo zajmie nam to około 15 minut. Na wstępie dodam, że posłużyłem się materiałem z internetu, aczkolwiek nie widziałem tego sposobu u nas na forum.
Potrzebować będziemy:
- słoik,
- pończochę/rajstopy
- groch/fasole
- żelazko
A więc zaczynajmy.
Ja stosuje metodę, w której suszymy liście przytopowe, łodygi czy inne odpadki następnie kruszymy/dzielimy na dosyć małe części następnie wszystko wsypujemy do słoika, można do niego wrzucić groch czy fasolę, do lepszego efektu "trzepania". :spalony:
Na słoik nakładamy pończochę/rajstopy i zaciskamy gumką do włosów, a że pończocha czy rajstopa średnio się do tego nadaje ze względu na swoja gęstość możemy ją złożyć tak aby uzyskać np 4 warstwy. Po tych zabiegach bierzemy słoik w dłonie, odwracamy pończochą do dołu i "trzepiemy" nim nad jakąś gładką powierzchnią np nad białą kartka papieru. Po starannym "trzepaniu" zgarniamy cały pyłek, który zgromadził się na kartce <shiza> a następnie haszysz przenosimy na papier do mieczenia i zaczynamy go "prasować" żelaskiem aż do jego uformowania. :zjarany:
Zdjęć słoika z zawartością na dole i pończochą u góry obciśniętą gumką do włosów nie zrobiłem bo już byłem po tym zabiegu, aczkolwiek zrobiłem zdjęcia pyłku jak to mniej więcej wygląda.
To nie jest sposób na najczystszy hasz, tylko prosty i nie czasochłonny, mam nadzieje, że komuś pomogłem, pozdrawiam Edek.
Potrzebować będziemy:
- słoik,
- pończochę/rajstopy
- groch/fasole
- żelazko
A więc zaczynajmy.
Ja stosuje metodę, w której suszymy liście przytopowe, łodygi czy inne odpadki następnie kruszymy/dzielimy na dosyć małe części następnie wszystko wsypujemy do słoika, można do niego wrzucić groch czy fasolę, do lepszego efektu "trzepania". :spalony:
Na słoik nakładamy pończochę/rajstopy i zaciskamy gumką do włosów, a że pończocha czy rajstopa średnio się do tego nadaje ze względu na swoja gęstość możemy ją złożyć tak aby uzyskać np 4 warstwy. Po tych zabiegach bierzemy słoik w dłonie, odwracamy pończochą do dołu i "trzepiemy" nim nad jakąś gładką powierzchnią np nad białą kartka papieru. Po starannym "trzepaniu" zgarniamy cały pyłek, który zgromadził się na kartce <shiza> a następnie haszysz przenosimy na papier do mieczenia i zaczynamy go "prasować" żelaskiem aż do jego uformowania. :zjarany:
Zdjęć słoika z zawartością na dole i pończochą u góry obciśniętą gumką do włosów nie zrobiłem bo już byłem po tym zabiegu, aczkolwiek zrobiłem zdjęcia pyłku jak to mniej więcej wygląda.
To nie jest sposób na najczystszy hasz, tylko prosty i nie czasochłonny, mam nadzieje, że komuś pomogłem, pozdrawiam Edek.