nasiona marihuany

Florovit

Wyszukiwarka Forumowa:

mayak

Well-known member
Rejestracja
Wrz 11, 2006
Postów
60
Buchów
0
Witam!
Również myślę o zakupie florovitu na fazę flo.
Widziałem z castoramie za 1zł za saszetkę proszku dającego 10l roztworu.
Skład tego nawozu to NPK 12,5 - 11 - 34,5 + bor, miedź, żelazo, mangan, molibden i cynk.
Nadaje się??
Myślałem żeby dawkować pół dawki biohumusu i pół dawki florovitu. Co o tym myślicie??
 

rastuszek

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sty 22, 2006
Postów
840
Buchów
1
Jasne ze tak. Sam uzywam florovitu do roslin zielonych tylko ze w plynie. Z tym ze jeszcze za wczesnie za opinie bo dopiero dzis podlalem nim rosliny. Powinien byc przynajmniej dobry bo zawiera wszystkie mineraly, mikroskladniki itp. w odpowiednich proporcjach do wzrostu weg.
 

kkelol

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lip 24, 2006
Postów
597
Buchów
5
ja uzywam florovitu dla kwitnacych i jestem z niego zadowolony, mysle ze jest on lepszy niz biohumus forte(na kwitnienie), tylko ze latwo go przedawkowac, z kolei na weg u mnie lepiej sprawdzal sie biohumus extra niz florovit dla zielonych
 

Silent_Bob

Well-known member
Rejestracja
Wrz 14, 2006
Postów
106
Buchów
0
lolekkkkkk, a powiedz mi w jakich proporcjach stosowałeś Florovit? Moja MJ jest w dużej 30-litrowej donicy, jest w 12 dniu kwitnienia. Ma 64cm wzrostu (LST). Wczoraj jak podlewałem to zużyłem całkowicie Biohumusa. Mam Florovit, ale nie bardzo wiem w jakich dawkach go bezpiecznie stosować - za dużo włożyłem pracy w MJ żeby to teraz spartolić :)
 

TNT

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Mar 1, 2006
Postów
1,968
Buchów
0
Tu teraz podstawowa kwestia Panowie:
Dla roślin zielonych - dla roślin które nie kwitną i tylko rosną
Dla roślin kwitnących - np. konopia.. najpierw wegetacja... a przychodzi taki okres w roku kiedy to roślina obsypuje się kwiatami.

Dla kwitnących nie to samo co na kwitnienie!
Nawozy dla kwitnących bez shiz można stosować od początku i tak robił będę.

Florowit faktycznie łatwo przepie****ić... sam tego dokonałem.

Już bardziej preferuje lanie biohumusa na umór.
 
S

SqnIasH

Guest
Ja od pierwszego tygodnia zycia rozliny ,po zgaszeniu swiatla ,zraszam ja rozworem Florowitu dajac 1ml na 0.5l wody.Rosna po tym doskonale :queen: i nie widac po nich zadnych objawow przenawozenia.Polecan ten nawoz poczatkujacym jak i doswiadczonym hodowcom. :pr:
 

Orion

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Mar 16, 2006
Postów
2,316
Buchów
10
nawóz świetny, ale pryskanie liści no nie wiem... jeśli chcesz makumbe robić z liści to raczej odpada :).

Co do przedawkowania.. to wystarczy trzymać się zaleceń producenta a na 100% będzie ok.
Ja używałem go do każdego podlewania plant.. chociaż w ostatniej fazie flov to już podelawnko było co tydzień więc w sumie niezbyt często :).
Jak wszyscy, zalecam ostatnie 2 tyg podlewać tylko wodą...
 
S

SqnIasH

Guest
Pryskam tym liscie bo do kazdego podlewania dodaje Biohumus,ktory nie zawiera tyle mikroelementow i stopniowo uwalnia skladniki odzywcze.
jeśli chcesz makumbe robić z liści to raczej odpada
Niekoniecznie,w czasie kwitnienia doje nawoz o duzej zawartosci P i K a nie Florovit.Kwaiaty czerpiac z lisci skladniki mineralne wyciagna z nich co potrzeba.Ostatni tydzien flo pryskam sama woda i podlewam intensywnie sama woda (wszystko wyplucze).
 

TNT

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Mar 1, 2006
Postów
1,968
Buchów
0
SqnIasH napisał:
ktory nie zawiera tyle mikroelementow i stopniowo uwalnia skladniki odzywcze.
Biohumus jest lepiej przysfajalny niż niejeden nawozik. Nie jest chemiczny więc dawkowanie jest dużo bezpieczniejsze i przy zwiększonych dawkach zwiększa się efektywność (ale bez przesadychy). Stopniowo to się może uwalniać nawóż Osmocote w żywicznych kapsułkach lub inne długoterminowe typu pałeczki. To co lejesz działa odrazu. Stopniowo to roślina mogła by czerpać subst. odżywcze z wermikompostu, a biohumus jak wiadomo jest extraktem tego co w wermikompoście najlepsze.
 
S

SqnIasH

Guest
Widze ze musze poprawic kogos kto nie majac pojecia stara sie udowodnic swoja racje!Powtarzajac tylko zaslyszane zwroty kojarzace sie z produktem Biohumus
Nie jest chemiczny więc dawkowanie jest dużo bezpieczniejsze i przy zwiększonych dawkach zwiększa się efektywność
Mowiac to masz racje ,ale prawda jest po mojej stronie:Biohumus zawiera mikroelementy nie w postaci prostych soli,tylko w helatowanych kompleksach organicznych z kwasami humusowymi-z tad nazwa!Zwiazki te nie sa przez rosliny przyswajane od razu tak jak chemiczne nawozy. Rozkladajac sie stopniowo uwalniaja do gleby skladniki odzywcze a szybkosc ich rozkladu zalezy od kinetyki tego procesu (zaleznosc temp. wilgotnosci itd).Podanie jednorazowo duzej dawki nie spowoduje takiego samego efektu co nawoz chemiczny (dobrze rozpuszcalny i lepiej przyswajalny ).
PS:Nie przejmuj sie ja to studiuje :pr:
 

rastuszek

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sty 22, 2006
Postów
840
Buchów
1
O, wiec widze ze florovit to dobry wybor :p Ja uzywam go w dawce 20 ml na 1,5 litra wody za kazdym podlewaniem a podlewam co 2-3 dni przez jakoś 12 dni i nie widze zadnych symptomow przenawozenia ale chyba jednak sie ogranicze bo sie boje :D
 

TNT

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Mar 1, 2006
Postów
1,968
Buchów
0
Posiedź w akwarystyce to dowiesz się, że mikro i makro elementy w postaci chelat są dużo łatwiej i szybciej przysfajalne od reszty.
Chemiczne nawozy najpierw są rozkładane przez bakterie glebowe, a następnie pożerane przez pomidorki. Czekam na opinię biegłego experta w tej sprawie i sam jestem ciekaw jak jest w praktyce.
clear.gif

Nie zapominajmy, że hydrofity są dużo bardziej wrażliwe od konopii więc wszystkie związki muszą być przyswajalne bezpośrednio i w takiej postaci aby nie paliły roślin i nie truły ryb co w przypadku typowo chemicznych nawozów miało by miejsce. Wiadomo, wszystko w określonej dawce.

Text dotyczący zwierząt:
O stopniu wchłaniania decydują również pewne antagonizmy między niektórymi pierwiastkami, które wzajemnie blokują się i ograniczają wchłanianie np.: potas i magnez, żelazo i miedź, siarka i miedź, molibden i miedź.
Dlatego obecnie produkowane dodatki mineralne mają formę związków organicznych (chelatowych), które eliminują powyższe mankamenty.

naczenie składników mineralnych dla organizmu jest takie ważne również, dlatego, że mają one niezwykłą zdolność, chelatowania – czyli, tworzenia związków z innymi substancjami. Niektóre substancje biologiczne tylko w takiej postaci są przyswajane przez komórki, tkanki i narządy. Chelaty mają również inne niebagatelne znaczenie - dzięki nim zobojętniane są niektóre substancje toksyczne. Komórki nieustannie potrzebują związków chelatowych, by mogły w nich zachodzić prawidłowe reakcje. A zachodzi ich bardzo dużo - w każdej komórce 100 000 enzymów bierze udział w ponad milionie reakcji biochemicznych na minutę. Komórek nie można jednak oszukać i np. w przypadku niedoboru jakiegoś pierwiastka zastąpić go innym. Te składniki mineralne, które nie mają zdolności chelatowania i pozostają w organizmie w postaci organicznej, są na ogół szkodliwe lub tylko w niewielkim stopniu użyteczne.

Chelacja opracowana przez laureata Nagrody Nobla



Substancje chelacyjne odznaczają się zdolnością do chemicznego wiązania się (z greckiego: chele – szpon, szczypce kraba) z metalami i minerałami w naszym organizmie. Substancja taka otacza jon danego minerału czy metalu i usuwa go z organizmu w moczu lub kale. Aminokwas o nazwie EDTA jest efektywną i szeroko badaną substancją chelacyjną. Źródła chelacji sięgają roku 1893 i wiążą się z nazwiskiem Alfreda Wernera, francusko-szwajcarskiego chemika, który w 1913 roku otrzymał Nagrodę Nobla za opracowanie teorii dotyczącej wiązania metali przez organiczne cząsteczki, która później stały się podstawą współczesnego chemicznego rozwiązania metody chelacji. Metodę chelacji z użyciem EDTA po raz pierwszy zastosowano w medycynie w 1948 r. w Stanach Zjednoczonych u robotników z fabryki baterii, którzy ulegli zatruciu ołowiem. Wkrótce potem w amerykańskiej marynarce wojennej zaczęto poddawać chelacji marynarzy, którzy zatruli się ołowiem podczas malowania okrętów i budynków rządowych. W połowie lat 50-ych chelacja była w USA preferowaną metodą leczenia zatrucia ołowiem i zachowuje tę pozycję po dziś dzień. Bezpiecznie zastosowano ją już u ponad pół miliona pacjentów. Lekarze wykonujący chelację u osób zatrutych ołowiem zauważyli, że u pacjentów, którzy cierpieli dodatkowo na miażdżycę tętnic, chelacja spowodowała także poprawę stanu tętnic. Od 1952 r. dożylną chelację EDTA zaczęto stosować w celu zwalczania chorób układu sercowo-naczyniowego.

Stosując chelatowane minerały nie da się ich przedawkować. Organizm uwalnia łącza chelatu dopiero wtedy kiedy potrzebuje jego składnika ukrytego wewnątrz.

To na tyle. Jeszcze czekam na rozprawkę Fubara, która powinna być w 100% odniesiona do konopii.

Jeszcze jakieś pytania i wątpliwości?

Skoro wątek o florovicie:

I te chelaty też takie niedobre wg Ciebie?
 
S

SqnIasH

Guest
PoTHeaD napisał:
Posiedź w akwarystyce to dowiesz się, że mikro i makro elementy w postaci chelat są dużo łatwiej i szybciej przysfajalne od reszty.
Jestem takze akwarysta i powiem Ci ze i tu nie do konca masz racje.
Tylko mikroelementy sa chelatowane ,jak sobie wyobrazasz chelat z azotem poza ligandem?-jesli masz pojecie o chemii.
To ze pisze "latwo przyswajalne" nie oznacza ze szybciej od nawozow chemicznych.
PoTHeaD napisał:
Chemiczne nawozy najpierw są rozkładane przez bakterie glebowe, a następnie pożerane przez pomidorki.
Nic sie przez zadne bakterie nie rozklada,chyba ze mylisz bakterie azotowe na korzeniach lubinu :thumleft: Jesli tak sie znasz na chemi to powiedz jak prosciej rozlozyc KNO3???Przeciez w roztworze jony K+ maja najwieksza ruchliwosc-blony komorkowe przenikaja bez przeszkod ,tak samo jak NO3-.To wlasnie z powodu ich latwej przenikalnosci sa tak niebezpieczne i latwe w przedawkowaniu!!!

Pomijajac Twoja opinie to zgadzam sie z tekstem wklejonym przez Ciebie.

Odnosnie uzycia chelatow w medycynie:
Caly sens chelatow polega na tym ze metal tworzy kompleks z ligandem np:EDTA o okreslonej stalej trwalosci.Warunkuje to zaistnienie stanu rownowagi ,analogicznego do dysocjacji slabo rozpuszcalnej soli.W przypadku gdy roslina bedzie pobierac forme wolna (metal ktorego w roztworze jest bbbmalo) czesc kompleksu bedzie sie musiala rozlozyc dla utrzymania rownowagi pomiedzy forma wolna i ta zwiazana w kompleks.Zrozumie ten kto wie co to stala trwalosci kompleksow :pr:
Dobierajac odpowiednio dobry chelat latwo mozna zwiazac toksyczne pierwisatki w postac nieszkodliwa dla organizmu.Ta nieszkodliwosc wynika z tego ze powstaly kompleks ma wieksza trwalosc niz ten jaki potrafi zrobic organizm.W takiej postaci jest wydalany.
 

TNT

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Mar 1, 2006
Postów
1,968
Buchów
0
Moją teorię potwierdził Fubar jeżeli w ogóle masz pojęcie co to za persona.
SqnIasH napisał:
jak sobie wyobrazasz chelat z azotem
Nie wyobrażam sobie ponieważ odnośnie chelat miałem tylko i wyłącznie na myśli mikro i makro elementy.

SqnIasH napisał:
Nic sie przez zadne bakterie nie rozklada,chyba ze mylisz bakterie azotowe na korzeniach lubinu
Bakterie azotowe nie tylko na łubinie występują.

SqnIasH napisał:
Jesli tak sie znasz na chemi
Mało się znam ale co do wyrzszości chelat nad chemixami nie mam wątpliwości. Każdy preferuje coś innego. Ja uwielbiam nawosy naturalne bo roślina sama wie ile czego potrzebuje i nadmiar jej nie szkodzi - biohumus. Biohumusem jeszcze nigdy nie skrzywdziłem rośliny a florovitem owszem i to bardzo szybko.

SqnIasH napisał:
To wlasnie z powodu ich latwej przenikalnosci sa tak niebezpieczne i latwe w przedawkowaniu!!!
Fakt. I nie będę się bał przyznać do błędu. Ale to jest tylko minus moim zdaniem bo bardzo szybko dochodzi do niedoborów/blokady innych pierwiastków ale to już kwestia ph i innych cudów.

Co nie zmienia faktu, że bio nawozy są cudne :cheers:
SqnIasH napisał:
Dobierajac odpowiednio dobry chelat latwo mozna zwiazac toksyczne pierwisatki w postac nieszkodliwa dla organizmu.
Dlatego biohumusy są zalecane podczas przedawkowań nawozów chemicznych(info z etykiety biohumusu bodajże do kaktusów).

U mnie florovit ładnie sobie stoi i wygląda. Taka jego rola. Z chemi jedynie stosuje Planton K bo nie zawiera tego parszywego azotu ;p
 
G

Green

Guest
PoTHeaD napisał:
SqnIasH napisał/a:
jak sobie wyobrazasz chelat z azotem

Nie wyobrażam sobie ponieważ odnośnie chelat miałem tylko i wyłącznie na myśli mikro i makro elementy.

a czy ty wiesz czym sa makro a mikro elemanty ??
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół