hejka plantatorzy, prezentuje wam Andżele, Andżela miała swój start w roku 2013 pod koniec maja. Po ciężkich walkach ze ślimakami i wróżenia z fusów mojego starego, że nic z tego nie wyrośnie prezentuje się następująco;
Andżela jest bardzo delikatna co widać na zdjęciu powyższym, miała tak ciezkie i długo łodygi ze dziwnie odpadły od głównego pnia, wziąłem sznurek i żywicę z drzewa i Andżela nadal działa. A tak wyglądała na wybiegu;
Pozdro plantatorzy !!! z fartem do kosy
EDIT; Andżeli nazwisko panieńskie; hashberry x point of no return