nasiona marihuany

Dobry humor

Wyszukiwarka Forumowa:

bialy_mis

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lip 9, 2005
Postów
2,908
Buchów
10
~~Jan Paweł II umiera... idzie do nieba... spotyka tam Świętego Piotra z kluczem do bram niebios.
- Hola hola! Gdzie?!
- Do nieba
- Niema Cię na liście!
- Jak to? Jestem papieżem!
- Hmmm... sprawdze u przełożonego
Piotr pobiegł do samego Boga pytać o gościa. Bóg nie wiedząc co robić zawował syna, który znalazł odpowiedź.
- Ojcze, pamietasz te kółko rybackie które założyłem 2000 lat temu?
- Pamiętam.
- Oni nadal działają! :D ~~

Pisząc ten tekst nie chciałem nikogo urazić, zniesmaczyć. Wszelkie obelgi na moją osobę proszę kierować na PW by nie zaśmiecać tego tematu. Dziękuję!
 

towarzyszhaszysz

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Wrz 16, 2006
Postów
611
Buchów
0
jest przesłuchanie pedofila:
policjant: napastował pan swojego syna???
pedofil: nie na sucho go ***ałem
 

y00gass

Well-known member
Rejestracja
Gru 25, 2005
Postów
502
Buchów
0
- Mężu, usmażyć ci jajka?
pyta żona.
- Cycki se usmaż!
odpowiada mąż :D
 

porto

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Wrz 14, 2006
Postów
599
Buchów
0
Francja, zamknięty bar, głęboka noc. Nagle z jednej z dziur wyskakuje francuska mysz. Patrzy na lewo, na prawo-nie ma kota! Biegnie ile sił do baru, nalewa sobie szklankę winka, wychyla i co sił ucieka do nory. Po chwili z kolejnej dziurywyskakuje mysz niemiecka. Patrzy na lewo, na prawo-niema kota! Biegnie ile sił do baru, nalewa sobie dużego sznapsa, wychyla i co sił ucieka do nory. Po kolejnej minutce wyskakuje mysz rosyjska. Patrzy na lewo, na prawo-nie ma kota! Biegnie ile sił do baru, nalewa sobie setkę wódki, wychyla i co sił ucieka do nory.
Po sekundzie z dziurki wychyla łepek mysz polska. Patrzy na lewo, na prawo-nie ma kota! Biegnie ile sił do baru, nalewa sobie setkę, wychyla. Rozglądasię wokoło, potem nalewa drugą, po chwili trzecią, a potem jeszcze jedną, i jeszcze jedną. Po kolejnej siada, opiera się o kontuar, rozgląda się- nie ma kota, więc mruczy: " no to sobie na ciebie poczekamy"
 

ice77

Well-known member
Rejestracja
Lut 26, 2006
Postów
96
Buchów
0
Nie ma to jak w małżeństwie

Wojtek (żonaty od 11 lat) - Od lat kocham tę samą kobietę. Żona mnie zabije, jak się dowie!

Zbyszek (żonaty od 23 lat) - Mamy z żoną sposób na szczęśliwe pożycie małżeńskie. Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji, trochę wina, dobre jedzenie... Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki.

Henryk (żonaty od 17 lat) - Ktoś mi ukradł wszystkie karty kredytowe, ale nie zamierzam zgłosić tego na policję. Złodziej wydaje mniej niż moja żona.

Mirek (żonaty od 12 lat) - Wszędzie zabieram moją żonę, ale Ona zawsze znajduje drogę powrotną.

Jurek (żonaty od 29 lat) - Zapytałem żonę: "Gdzie chciałaby pójść na naszą rocznicę?" Ona na to: "Gdzieś, gdzie jeszcze nie byłam" Więc odpowiadam: "Może do kuchni ?"

Piotrek (żonaty od 3 miesięcy) - Zawsze trzymamy się za ręce. Jak puszczę, to zaraz robi zakupy.

Michał (żonaty od 21 lat) - Żona ma elektryczną sokowirówkę, elektryczny toster, elektryczny piecyk do chleba. Kiedyś powiedziała, że ma tyle gadżetów, że nie ma gdzie usiąść. Więc jej kupiłem krzesło elektryczne.

Leon (żonaty od 11 lat) - Dostaliśmy z żoną pokój z łóżkiem wodnym w hotelu. Żona nazwała go Morzem Martwym.

Władek (żonaty...... zdziwiony że kobiety tak długo żyją) - Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dni. Potem błoto odpadło...


Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzeżu i chce popełnić samobójstwo.Widzi to młody marynarz, podchodzi do niej i mówi:
- Nie rób tego! Zabiorę cię na pokład naszego statku, ukryję, przemycę do Ameryki i zaczniesz nowe życie. Przez cały rejs będę cię karmił, będę ci dawał radość, a ty będziesz mi dawać radość. Jeszcze nie wszystko stracone...
Dziewczyna, jeszcze pochlipująca z cicha, postanowiła dać sobie jeszcze jedną szansę i poszła z nim na statek. Jak obiecywał tak zrobił - ukrył ją pod pokładem, raz na jakiś czas podrzucał jej kanapkę, jakiś owoc lub coś do picia, a całe noce spędzali na miłosnych igraszkach. Sielankę przerwał kapitan, który pewnego dnia odkrył kryjówkę dziewczyny.
- Co tu robisz? - zapytał surowo.
- Mam układ z jednym z marynarzy. Zabrał mnie do Ameryki, karmi mnie, a ja mu pozwalam robić ze mną, co chce. Mam nadzieję, że kapitan go nie ukarze?
- Nie - odpowiedział kapitan. - Chciałbym jednak, żebyś wiedziała, że jesteś na pokładzie promu Wolin - Świnoujście - Wolin..
 
O

otojai

Guest
Bóg wysłał swojego Syna Jezusa Chrystusa na Ziemie, aby ten nauczał ludzi:

Idzie ścieżką i nagle spotyka upalonych ziomków, mówi:
- Słuchajcie mnie, muszę wam coś powiedzieć.
- Ok, ale najpierw zapal z nami blanta.
Tak po chwili Jezus ściągnął parę machów i mówi:
-Słuchajcie ziomy jestem Jezus Chrystus.
Ziomy na to :
-I o to właśnie chodzi hehehe!!!
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół