nasiona marihuany

Dobry humor

Wyszukiwarka Forumowa:

Zacier

Administrator
Obsługa forum
Administrator
Weteran
Rejestracja
Sie 1, 2010
Postów
5,547
Rozwiązań
2
Buchów
15,671
Hehe

Dzień dobry! - słyszę w słuchawce.
- Dzień dobry, w czym mogę pomóc?
- Wczoraj wieczorem przechodząc koło pana biura zrobiłem kupę – rzecze mężczyzna.
- Co? - pytam nie będąc pewien, czy dobrze zrozumiałem.
- Na trawniku, po lewej stronie od wejścia.

Postawiłem takiego średniej wielkości balasa – wyjaśnia mój rozmówca spokojnym cierpliwym głosem.

Z telefonem przy uchu wychodzę z biura i patrzę na trawnik.

Rzeczywiście dwa metry od wejścia do mojego biura leży brązowy balas.

Obok niego kawałek brudnej serwetki.

Rozglądam się wokół w obawie czy to nie jakaś prowokacja.

Ludzie przechodzą jednak obojętnie i nikt nie patrzy w moim kierunku.

- Bardzo brzydko się pan zachował – oceniam mojego rozmówcę. - Dzwoni pan, żeby przeprosić, czy może zapytać kiedy może pan posprzątać? - dopytuję.

- Nie w tym rzecz – odpowiada mężczyzna. - Dziś weszły nowe przepisy dotyczące danych osobowych. RODO. Słyszał pan o tym?

- Tak. Byłem nawet na szkoleniu – przyznaję nie bardzo wiedząc do czego mój rozmówca zmierza.

- To świetnie – głos w słuchawce stał się bardziej ożywiony i trochę weselszy. - Nie muszę więc panu tłumaczyć czym są dane osobowe?

- Są to wszelkie informacje, dzięki którym bezpośrednio lub pośrednio można zidentyfikować osobę – odpowiadam coraz bardziej zaintrygowany tą dziwaczną rozmową.

- Czy po stolcu można zidentyfikować osobę? – pyta niespodziewanie mój rozmówca. - Gdyby ktoś popełnił przestępstwo i zostawił na miejscu zbrodni swoją kupę to czy policja robiąc badania DNA mogłaby ustalić kim jest ta osoba? - uzupełnił pytaniem pomocniczym, o które wcale nie prosiłem.

Patrzę na leżącego w trawie balasa i z trudem przełykam ślinę.
- Sądzę, że tak...

- W rozumieniu Rodo mój stolec jest daną osobową – ucieszył się mężczyzna w słuchawce. - Dopóki leży na pańskim trawniku jest pan administratorem moich danych osobowych.

Podrapałem się po głowie nie wiedząc co powiedzieć.

- Tak czy nie? - usłyszałem w słuchawce.
- No chyba tak... - przyznałem niechętnie.
- Mam prawo do przenoszenia danych – głos mężczyzny stał się jeszcze bardziej pogodny.

- Wykonując prawo do przenoszenia danych osoba, której dane dotyczą, ma prawo żądania, by dane osobowe zostały przeniesione przez administratora bezpośrednio innemu administratorowi – wyszeptałem zdanie zapamiętane ze szkolenia. - O ile jest to technicznie możliwe – dodałem z nadzieją w głosie.

- Weźmie pan łyżkę i słoik, zgarnie mój stolec z trawnika i zaniesie do laboratorium, które jest po drugiej stronie ulicy – usłyszałem w słuchawce. - Potrzebuję zrobić badanie kału, a nie bardzo mam czas by dziś podjechać do przychodni.
- Czy pan sobie jaja ze mnie robi!? - wykrzyknąłem do słuchawki.
- Jeśli pan jako administrator moich danych osobowych będzie stwarzał przeszkody złożę skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych – zagroził mężczyzna. - Wie pan jak wysokie są kary?

Rozejrzałem się nerwowo po ulicy, otarłem pot z czoła.
- Za chwilę wyślę panu smsem swoje imię i nazwisko wraz ze zgodą na administrowanie moimi danymi dla potrzeb przeniesienia moich danych osobowych z trawnika do przychodni– usłyszałem w słuchawce. - Miłego dnia.

Mój rozmówca rozłączył się, a telefon zawibrował w mojej ręce. Otrzymałem sms. Wszedłem z powrotem do biura.
- Coś się stało? - zapytała zaniepokojona sekretarka.
- Wszystko w porządku – odpowiedziałem spokojnym głosem. - Mamy łyżkę i słoik?
 

Afroman

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Cze 16, 2010
Postów
734
Buchów
13
Złapali bandyci nowego Ruskiego, wrzucili do bagażnika i zawieźli w odludne miejsce nad rzekę.

Podtopili go na 10 sekund i pytają:
-Pieniądze?
-Nie.

Podtopili na 20 sekund i pytają:
-Kosztowności?
-Nie.

Podtopili na pół minuty i pytają:
-Złoto?
-Nie! Słuchajcie, albo dajcie latarkę, albo głębiej mnie zanurzajcie, bo tu nic nie widać.
 

Zacier

Administrator
Obsługa forum
Administrator
Weteran
Rejestracja
Sie 1, 2010
Postów
5,547
Rozwiązań
2
Buchów
15,671

#

Obsługa forum
Administrator
Weteran
Rejestracja
Maj 30, 2009
Postów
15,244
Rozwiązań
1
Buchów
16,425
Odznaki
1
K

K2

Guest
Pewien mąż po powrocie z pracy lubił sobie pobić żonę dla sportu, z byle powodu.
Wraca z pracy, patrzy, obiad nie gotowy.
- Czemu jeszcze nie ma obiadu?!
- Ja... nie zdążyłam...
I sprał ją na kwaśne jabłko.

Innym razem wraca z pracy, ale tym razem gorący obiadek już na niego czekał na stole. Siada, zjadł, myśli przez chwilę.
- Daj mi wódki!
- Nie ma wódki...
- Jak to nie ma?!
Żonie znów się udało pobrać wpie**ol.

Następnego dnia jak zwykle wraca z pracy i już zaciera ręce. Rozgląda się, obiad gotowy. Siada, zjada.
- Wódka jest?!
- Oczywiście, ze jest - odpowiedziała żona podając zmrożoną flaszeczkę i kieliszek.
- Ale ogórków pewnie nie ma?! - już pełny nadziei mąż.
- Ależ są, są - i podała mu dobre ogórasy.

Facet pomyślał chwilę, za co by ją tu pobić, bo tak głupio bez pretekstu.
- Właź pod stół.
- Po co?
- Właź pod stół i udawaj psa! Szczekaj!
Żona posłusznie weszła pod stół i zaczyna udawać psa - warczy, szczeka. Na to mąż wstaje gwałtownie od stołu i zaczyna z całej siły ją kopać.
- Na swojego szczekasz suko?! Na swojego?!
 

_LALUŚ_

NIE LICZ NA FARTA ^^ Rekord 1,55G/W
Weteran
Rejestracja
Lut 1, 2017
Postów
1,313
Buchów
2,635
Odznaki
8
Pani pyta dzieci w szkole co robią ich ojcowie.
Dzieci na wyrywki odpowiadają : moj tatuś jest strażakiem, mój policjantem, mój kucharzem, mój stolarzem itd, tylko mały Jasio siedzi cicho w kącie. Pani pyta: a co robi twój tatuś Jasiu? Mój? Mój tato tańczy w klubie dla pedałów na rurze, a jak klienci dobrze mu płacą to jeździ z nimi do hotelu i walą go w tyłek...
Pani w szoku, wezwała Jasia na przerwie do siebie i pyta czy to prawda i czy może mu jakoś pomóc... Jasiu opowiada: tak naprawdę to ojciec gra w reprezentacji Polski ale wstyd się przyznać...:yeahh:
 

DoktorGreen

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 11, 2012
Postów
604
Buchów
779
1.
Jeden gość ma biegunkę a drugi zatwardzenie, który sra rzadziej? :freak:

2.
Maż z żoną uprawiali sex przez całe życie po ciemku.
Po 15 latach zabaw żona postanowiła zapalić światło podczas bzykania.
Zobaczyła męża z wibratorem w garści.
Ty chamie! Ty sk***ysynu!
Rżniesz mnie od 15 lat wibratorem!
A ja durna myślałam, ze z Ciebie taki super ***aka.
Ze Twój ku**s wiecznie sztywny i zdrowy.
Ty świnio jedna!
Mąż spokojnie patrzy i mówi:
Ja sie jakoś z wibratora wytłumaczę...
Ciekawe jak Ty sie wytłumaczysz z trójki dzieci.
 

bisek

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Cze 8, 2017
Postów
1,742
Buchów
104
Odznaki
1
36199932_10155966637384608_184199671172825088_n.jpg
 
L

Lord of Old School

Guest
Przychodzi student do stołówki,siada przy stoliku podchodzi do niego kelnerka(kucharka) i się go pyta Dziendobry moze kompotu ?
Student odpowiada: Aaa nie dziękuje ja sportowcem jestem



:lol3:



Pozdro dla kumatych xD

Yo
 
Ostatnia edycja:

Gwalbert

#neverendingstory
Weteran
Rejestracja
Lip 23, 2017
Postów
1,712
Buchów
4,452
Odznaki
2
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Gwalbert

#neverendingstory
Weteran
Rejestracja
Lip 23, 2017
Postów
1,712
Buchów
4,452
Odznaki
2
Najszybszy dowcip o pedałach.

Ten, tego.

:lol3:
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół