nasiona marihuany

Opium

Wyszukiwarka Forumowa:

BASF

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lut 14, 2010
Postów
584
Buchów
6
Opiomania

Opium i jego pochodne powodują oprócz uzależnienia psychicznego bardzo silne uzależnienie fizyczne. Prędkość powstawania uzależnienia zależy od osobowości narkomana, indywidualnej odporności, rodzaju narkotyku i sposobu jego zażywania. Niektórzy autorzy twierdzą, że wystarczy 10 dni ciągłego zażywania jednego opiatu do powstania u predysponowanej jednostki uzależnienia fizycznego, natomiast po dwudziestu dniach uzależniają się prawie wszyscy. U opiomanów z podwyższoną tolerancją na opiaty uzależnienie od nowego powstaje dopiero po dwudziestu dniach ciągłego zażywania, tzn. trochę póżniej niż u jednostek zdrowych. Tempo powstawania uzależnienia fizycznego zależy również od rodzaju narkotyku. Na przykład heroina może stworzyć silne uzależnienie fizyczne już po kllku dniach, natomiast metadon dopiero po dwudziestu.



Opiomania jako choroba ma zazwyczaj trzy stadia:


-> Pierwsze stadium - ciągłe i codzienne wprowadzanie opium. Efekt fizjologiczny opium jest wciąż nie zmieniony. Opioman śpi mało i snem powierzchownym. Zmniejsza się wydzielanie moczu i występują zaparcia. Przy przeziębieniach nie występuje kaszel jako refleks obronny. W krótkim czasie stwarza się tolerancja i trzeba zwiększyć dawki, aby osiągnąć pierwotny efekt. Każdemu wprowadzaniu narkotyku towarzyszy świąd, który w miarę zażywania opium trwa coraz krócej, aż do całkowitego ustąpienia pod koniec pierwszego stadium. Przerwa w zażywaniu narkotyku wywołuje zazwyczaj napięcie psychiczne i zły nastrój oraz pragnienie jak najszybszego jego zażycia. Objawów kryzysu fizycznego jeszcze nie ma. Pierwsze stadium cechują: syndrom zmienionej odczynowości i syndrom uzależnienia psychicznego. Okres trwania pierwszego stadium jest różny i głównie zależy od rodzaju opiatu. W przypadku morfinizmu - 2 miesiące, opiomanii - 3 do 4 miesięcy, a kodeiny - 6 miesięcy.

W przypadku wprowadzenia zbyt dużej dawki (overdose) opiatów w okresie, gdy tolerancja jeszcze się nie rozwinęła, może wystąpić ciężka depresja wyższych struktur nerwowych z rozwojem poważnych komplikacji, jak nagły spadek ciśnienia, utrudnione oddychanie spowodowane zaburzeniami centralnej regulacji i obrzękiem płuc oraz ciężkie zaburzenia świadomości ze stanami śpiączki i w końcu śmierć.

-> Drugie stadium - efekt opiatów jest inny niż przy zdrowym organizmie lub organizmie opiomana w pierwszym stadium. Najpierw zanika efekt fizjologiczny. Wydzielanie moczu i stolec normalizują się, a przy przeziębieniach górnych dróg oddechowych ponownie występuje kaszel. U tych, którzy w pierwszym stadium mieli trudności z zasypianiem, sen się poprawia i pogłębia. W tym stadium w charakterystyczny sposób dochodzi do zmiany efektu narkotycznego. Stopniowo błogostan i spokój pod działaniem narkotyku zastępowane są efektem stymulacji. W pierwszym stadium opioman przed wprowadzeniem narkotyku jest aktywny i żywy, a po szprycy staje się sztywny i śpiący. W drugim stadium przed wprowadzeniem narkotyku opioman jest apatyczny i powolny, natomiast bezpośrednio po wstrzyknięciu opium jest żwawy i ruchliwy.

Uzależnienie psychiczne jest tu wyrażone maksymalnie. Strach przed kryzysem duży i wpływający na zachowanie opiomana. W tym stadium jest rozwinięty syndrom uzależnienia fizycznego.

-> Trzecie stadium - opium ma działanie wyłącznie stymulujące, jego efekty euforogenne zanikają i w końcu tylko skraca kryzys abstynencyjny. Uzależnienie fizyczne w trzecim stadium zmienia swoje cechy. Kryzys abstynencyjny jest inny niż w drugim stadium. Na przykład morfina podana podczas kryzysu w drugim stadium obniża nadciśnienie tętnicze, zwalnia częstoskurcz, zmniejsza napięcie mięśniowe i wzmożoność ruchów, natomiast w kryzysie w trzecim stadium - likwiduje podciśnienie tętnicze i przyspiesza zwolnioną akcję serca, poprawiając jednocześnie napięcie mięśniowe i osłabienie ruchów. Efekty morfiny w sferze psychicznej są podobne w obydwu stadiach. Ważny jest syndrom zmienionej odczynowości, który określa najbardziej optymalną formę terapii medykamentowej zależnie od fazy rozwojowej choroby. Syndrom abstynencyjny trzeciego stadium cechuje się ogólnym zmniejszeniem normalnego napięcia mięśniowego, osłabieniem i depresją, której często towarzyszą myśli samobójcze.

W miarę rozwoju opiomanii w gruczołach dokrewnych, a przede wszystkim płciowych, zachodzą ważne zmiany. U kobiet z zasady zanika miesiączka, są oziębłe, a mężczyżni stają się seksualnie nie zainteresowani i impotentami, czym się zbytnio nie przejmują. Niektórzy brak zainteresowania seksualnego opiomanów odczytują jako skutki otępienia opiumowego w sferze przeżyć emocjonalnych, inni uważają, że jest to wynikiem faktu, iż wszystkie ich potrzeby, a więc i seksualne, zaspokaja narkotyk, dlatego nie odczuwają potrzeby normalnych stosunków płciowych.


Objawy abstynencji:

Kliniczny obraz opiatowego syndromu abstynencyjnego zaczyna się i rozwija w wyniku nagłego zaprzestania wprowadzania opium.
W praktyce dzieje się to wtedy, kiedy opioman nie może zapewnić sobie nowych ilosci opium lub gdy jego leczenie rozpoczyna się od nagłego odstawienia narkotyku. Według Piatnickiej syndrom abstynencyjny można podzielić na kilka faz.


1. W pierwszej fazie występują objawy uzależnienia psychicznego pragnienie narkotyku, zły nastrój i napięcie psychiczne. Dołączają do nich pierwsze objawy irytacji wegetatywnej: rozszerzenie źrenic, ziewanie, łzawienie, kichanie i "gęsia skórka", którą narkomani nazywają "cold turkey". Apetyt zanika, a jeżeli kryzys rozwija się w godzinach wieczornych, opioman nie może zasnąć. Pierwsza faza występuje po 8-12 godzinach od ostatniego wprowadzenia opium.

2. Drugą fazę cechują drgawki, napady pocenia się i osłabienia oraz wyraźna "gęsia skórka". W mięśniach pleców, rąk i nóg pojawia się nieprzyjemne uczucie przy zwiększonym napięciu mięśniowym. W zwiększonym stopniu występują wszystkie symptomy pierwszej fazy. Najwyraźniejsze są drugiego dnia od początku kryzysu.

3. Trzecia faza zaczyna się pod koniec drugiego dnia i na ogół charakteryzuje się bólami mięśni. Opioman nie może usiedzieć w jednym miejscu; jest w ciągłym ruchu, wstaje, chodzi, ponownie siada itd. Przez cały czas uskarża się na fatalne samopoczucie, twierdzi, że nie może już wytrzymać, wzywa pomocy i żąda narkotyku.

4. Czwarta faza rozpoczyna się w trzecim dniu abstynencji i zazwyczaj towarzyszą jej wszystkie dotychczasowe objawy oraz dodatkowo zaburzenia w trawieniu i bóle brzucha. Najcięższy okres przypada między 36-72 godziną od wystąpienia pierwszych objawów. Narkoman sprawia wrażenie zagubionego i przestraszonego, drżą mu ręce, źrenice ma znacznie rozszerzone. Częściej smarcze z powodu obfitej wydzieliny z nosa, ziewa, czasami ma czkawkę, często podwyższoną temperaturę. Występują wymioty i biegunka z ostrymi skurczami brzucha. Szczyt syndromu abstynencyjnego charakteryzuje się stanem podgorączkowym (37,2-37,4*C), umiarkowanym nadciśnieniem (120-150/90-110 mm/hg), częstoskurczem (90-110/min), przecukrzeniem krwi (140-150 mg%) oraz wzmożonym wydzielaniem kateholaminy, ketosteroidów i kortykotropiny (ACTH).

Po 5-7 dniach objawy te stopniowo ustępują, aż do zaniknięcia. Kiedy zakończy się ostry stan, trwający 7-10 dni, narkoman długo jeszcze może się uskarżać na ogólne osłabienie, bezsenność, bóle mięśni i stawów, a mężczyżni również na przedwczesny wytrysk.
Wychodzenie z abstynencji i okres osłabiania choroby (remisja) to okres adaptacji do nowej równowagi organizmu. Ta nowa równowaga, chociaż jest bardziej zbliżona do zdrowia niż choroby, wciąż jeszcze różni się od równowagi okresu przedchorobowego. Niektórzy wieloletni narkomani jeszcze długo czują się źle, a swój stan określają jako stan "żywego trupa".

U znacznej liczby opiomanów, mimo początkowej poprawy, po 2-6 miesięcach występują oznaki wyczerpania możliwości adaptacyjnych. Pacjenci uskarżają się, że nie czują się dobrze, że są chorzy, nic nie robią, nic ich nie interesuje, nie cieszą się życiem. Inni są rozdrażnieni i nie w humorze, cierpią na bezsenność, pocą się jednym słowem okazują charakterystyczne objawy zaburzeń funkcji wegetatywnych, występujących podczas właściwego kryzysu abstynencyjnego. Odczuwają przy tym potrzebę narkotyku. Wtedy często dochodzi do nawrotu narkomanii. Stan ten nazywa się "syndromem pseudoabstynencyjnym" i czasami jest błędnie rozpoznawany jako symulacja w celu otrzymania jakiegoś lekarstwa.


Na początku narkomańskiego stażu, zanim rozwinie się tolerancja, tj. gdy zachodzi konieczność zwiększania dziennych dawek, zewnętrzne symptomy mogą być bardzo różne: od bardzo słabych, np. drapania się i okresów senności, do wystąpienia silnych stanów depresyjnych wyższych struktur nerwowych, spadku ciśnienia, trudności w oddychaniu, obrzęku płuc, śpiączki, aż do zejścia śmiertelnego. Najbardziej charakterystycznymi objawami ostrego zatrucia opium są mdłości, torsje, silne swędzenie skóry oraz maksymalne zwężenie źrenic - do rozmiarów łebka szpilki.

Znamienny jest wygląd wieloletniego narkomana, u którego występują uszkodzenia organów wewnętrznych, przede wszystkim wątroby.

Jest on najczęściej niedożywiony, ma zwiędłą cerę i duże ciemne sińce pod oczami. Ogólnie sprawia wrażenie człowieka ciężko chorego. Jego skóra ma odcień szarawy, a białka oczu są żółtawe z powodu zwiększonego poziomu bilirubiny we krwi. Po zażyciu narkotyku źrenice maksymalnie się zwężają, natomiast podczas kryzysu są silnie rozszerzone. Po wewnętrznej stronie przedramienia, na wysokości stawu łokciowego, czasami w okolicy kostki, wzdłuż widocznych pod skórą nabrzmiałych i w stanie zapalnym żył można zauważyć liczne blizny po ukłuciach igły.

Osoby szprycujące się po kilka razy dziennie mają w podobnym stanie żyły po zewnętrznej stronie dłoni. Żeby ukryć te ślady, opiomani często, nawet latem, noszą koszule z długimi rękawami, a w kryzysie o każdej porze dnia chowają się za ciemnymi okularami.

Narkomani długo zażywający opium mają żółte zęby, które szybko się psują i wypadają. Ponieważ opium uśmierza ból, nie czują go.

Natomiast podczas kryzysu abstynencyjnego ból zębów może być ważnym symptomem. Niektórzy narkomani tłumaczą ból zębów jako objaw przedłużonego kryzysu i podczas leczenia żądają środków przeciwbólowych, co z punktu medycznego nie ma żadnego uzasadnienia, gdyż z braku opium zęby ich bolą dlatego, że są popsute, a nie z powodu kryzysu.


Hippi-hepatitis

Jedną z najczęściej występujących i jednocześnie najbardziej niebezpiecznych komplikacji w opiomanii jest tzw. hippi-hepatitis. Jest to popularne określenie uszkodzenia wątroby występującego u narkomanów, którzy opium i jego pochodne przyjmują dożylnie. Nazwa pochodzi stąd, że choroba ta często występuje wśród hippisów zażywających narkotyki, a przy tym odżywiających się źle i nieregularnie.

Nie jest to najbardziej trafna nazwa, ponieważ ta postać zapalenia wątroby występuje nie tylko wśród hippisów, lecz i innych narkomanów.

Poza tym wiadomo, że hippisi rzadziej zażywają opium, a najczęściej narkotyki psychostymulujące, haszysz lub psychodeliki, natomiast ten rodzaj zapalenia wątroby spowodowany jest zażywaniem opium.

Występuje on wyłącznie wśród narkomanów wstrzykujących opium dożylnie. Znaczy to, że jest to choroba wirusowa. Surowe opium używane do zastrzyków nie jest czyste ani pod względem chemicznym ani bakteriologicznym. Do przygotowywanego opium na sprzedaż dodawane są różnego rodzaju substancje w celu zwiększenia jego masy i ciężaru. Substancje te często mają trujące i alergotwórcze właściwości, nie mówiąc już o zanieczyszczeniach bakteriologicznych.

Sposób przygotowywania surowego opium do wstrzykiwania jest skrajnie prymitywny. Gotowane na brudnych łyżkach, filtrowane przez niesterylną gazę lub watę, odmierzane na oko, w zależności od gęstości masy opiumowej - to wszystko związane jest z dużym ryzykiem i niebezpieczeństwem. Samo wstrzykiwanie odbywa się niesterylnie, a tą samą igłą, bez gotowania, kłuje się po kilka osób. Nic dziwnego, że występują różne komplikacje. Najczęstszą jest tzw. gorączka opiumowa występująca wkrótce po zastrzyku, odznaczająca się wysoką temperaturą, mogącą dojść do 41\'C. Temperatura i ogólny ciężki stan trwają od kilku godzin do dwu dni w poważniejszych przypadkach.

Stan taki powoduje wstrzyknięcie spleśniałego opium, mieszanki opium o różnej starości, osadu pozostałego po filtracji lub tzw. pozostałości.

Gorączka jest uważana za alergiczną reakcję organizmu na opium i jego pochodne oraz zanieczyszczenia i substancje toksyczne.

Zanik apetytu, wzdęcia, nieregularne biało zabarwione stolce oraz objawy żółtaczki są pierwszymi oznakami poważniejszego uszkodzenia wątroby. Żółtaczka najczęściej powstaje w wyniku zatrucia pochodnymi opium i infekcji wirusowej, wprowadzonej do organizmu poprzez igłę.

Ponieważ mamy do czynienia z ludźmi młodymi, których organizm jest jeszcze w dobrym stanie, a możliwości regeneracyjne duże, w wielu przypadkach po zaprzestaniu zażywania opium wątroba może całkowicie wrócić do normy. O ile jednak po wystąpieniu objawów żółtaczki narkoman w dalszym ciągu będzie zażywał opium, grozi mu poważne niebezpieczeństwo, że zapalenie wątroby stanie się chroniczne lub przejdzie w marskość, która jest schorzeniem śmiertelnym.

Żółtaczka jest zawsze objawem chorej wątroby, brak jej nie oznacza jednak, że wątroba jest zdrowa. W niektórych przypadkach zapalenia wątroby żółtaczka nie występuje i chory staje się świadomy swojego schorzenia, dopiero kiedy przybierze ono formę chroniczną.


Inne powikłania

Zapalenie wątroby nie jest niestety jedynym powikłaniem spowodowanym przez opiomanię. Inne nie są mniej niebezpieczne. Choroby weneryczne, infekcje skórne długo trwające z powodu wyczerpania organizmu i pozostawiające blizny, stany zakażne, powierzchowne zakrzepy żył powstałe na skutek częstych i niesterylnych dożylnych wstrzykiwań, grzybica, ostre zatrucia układu nerwowego spowodowane przedawkowaniem narkotyków, niedożywienie, schorzenia organów oddechowych (odoskrzelowe zapalenie płuc, gruźlica płuc, astma oskrzelowa), zanik miesiączki i oziębłość płciowa u kobiet oraz zanik zainteresowania seksualnego, impotencja i przedwczesny wytrysk u mężczyzn, próchnica i wypadanie zębów - oto najczęstsze z nich.

Według statystyki angielskiej ponad połowa opiomanów umiera w ciągu dwunastoletniego stażu narkomańskiego w wyniku zabójstw, samobójstw, wypadków, infekcji i chorób umysłowych. W Anglii w ciągu roku na tysiąc narkomanów umiera 27. W Nowym Jorku umiera 350 narkomanów rocznie. Przyczyna ich śmierci jest bezpośrednio związana z zażywaniem narkotyków.

Źródło
 
Ostatnia edycja:

THC

Well-known member
Rejestracja
Lip 9, 2014
Postów
70
Buchów
1
ODRADZAM. <peace> nie brałem nigdy i nie wezmę to kosztuje życie.Życie które w parze z MJ jest czymś niezwykłym czymś bardzo kreatywnym. Życie (myślcie) to pierwsze miejsce żeby żyć. <peace>
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół