Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo. Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z alternatywnej przeglądarki.
Wczoraj dotarł do mnie zamówiony Rhizotonic 1l głównie na rozwój korzeni, ale także zwiększa odporność na różnego rodzaju choroby. Zastanawiam się czy zrobić im oprysk czy podlać.
---------- Aktualizacja posta 09-05-2012 18:48 ---------- Czas poprzedniego posta 08-05-2012 22:38 ----------
Dziś wybrałem się na spota podlać roślinki nawozem Canny na szybszy rozwój korzeni. 14 roślin (DP i Passiony) zasadziłem w dołkach na spocie. Reszta jeszcze czeka ponieważ muszę je przetransportować na drugiego spota, ale te najbardziej wyciągnięte przesadziłem do większych doniczek 0,5l. Spryskałem też spota antybissanem. Pisało żeby zrobić 2-3 litry na 100m2 więc zrobiłem jakieś 1,5l i spryskałem cały spot i jego granicę. Dobrze, że go ze sobą zabrałem bo 2 sarny się kręciły 10m od spota a trzecią przegoniłem jak wracałem. Jedna z roślinek kiedy przesadzałem nadłamała się ale zakopałem nadłamany odcinek łodygi w ziemi aż po listki, jutro spryskam asahi bo dziś już miały oprysk z Rhizotonicu więc już nie mieszałem. Niektóre są małe bo przeżyły dużo stresu w tej miniszkalrni kiedy się przesuszyły na wiór, potem trzymałem je w lesie 2 dni bo spanikowałem i wszystko czego nauczyłem się na forum pomieszało mi się ale myślę że już teraz będą szybciej rosły bo mają dużo bezpośredniego słońca.
Tu spot o godz ok 14, ładnie się zakamuflował ale muszę się jutro wybrać z sekatorem i podciąć niektóre gałęzie bo trochę zasłaniają słońce.
Tu zrobiłem zdjęcie zaraz po przyjściu. Rośliny jeszcze w miniszklarni. Listki stoją do góry, chyba dlatego że dostały już 3 opryski z asahi sl (1-2 krople na 0,5l)
A tu woda ze studni która jest niedaleko w lesie. Chyba dobra bo bardzo czysta.
Wiem tylko że jak przyszedłem to pod folią dużo cieplej było. I tak jak powiedziałęm dostały oprysk z asahi 3 dni wcześniej.
---------- Aktualizacja posta 23:04 ---------- Czas poprzedniego posta 19:25 ----------
Nie będzie problemu jeśli jutro podleję Rhizotoniciem i zrobię oprysk Asahi SL? Na Rhizotonicu pisze zeby podlewać 6x dziennie więc jego nie będę żałował, będę na spocie jakieś 3 godz więc podleję z 2 razy. Jutro ma przyjechać kurier z Purple Maroc od femaleseeds myślicie, że mogę wykiełkować na spocie?
Ja kiełkowałem zawsze w domu. Kiełkuj w domu to będziesz je miał na oku cały czas, a kiełki sobie zaniesiesz na spota i tam posadzisz już. Ja zrobiłem tak z automatami.
ziomek to tak. Listki są skierowane do góry bo maja za gorąco. Na forum szklarnia stała się pewnego rodzaju lekiem na wszystko. A to mija sie z celem. Szklarnia jest po to by podczas przymrozków temp w niej nie spadła poniżej 0. To po co trzymać roślinki w szklarni jak jest +30 w słońcu a w środku jeszcze cieplej z resztą kij z dniem w nocy też jest już elegancko. One się gotują ziomek. Zrób tak podlej je daj na słonce i zostaw je w spokoju. Jeżeli coś im się będzie działo wtedy reaguj. Po co ukożeniacz to tak jak byś miał 20 centymetrowego a ktoś ci podpiął sznurek z ciężarkiem 10kg żeby ci wydłużyć? Po co? Jak tyle ci wystarczy Troska jest ważna by były ładne planty. Ale ja żyje z myślą że natury się nie udoskonala. Z reguły nikomu to na dobre nie wyszło Uff teraz idę spać xD
Wielkość plonów na jesień zależy od wielkości korzenia. Mam dołki po 300l więc muszę je spożytkować, zresztą on jest też dobry na różnego rodzaju choroby i stres dla rośliny. No i oparty na naturalnych składnikach.
Właśnie odwiedził mnie kurier. Purple Maroc 10fem już w wodzie.
nie no Ciekawie się tutaj zapowiada :spalony: Kawał dobrej roboty odwaliłeś. Z zainteresowaniem będę obserwować i trzymać kciuki <joint> Duży buszek dla Ciebie i z fartem <wodna>
Nie ma co dyskutować, zazdroszczę Ci rozmachu i zapału. Szukałem informacji na temat foliaka i dzięki Twojej fotorelacji wiem dokładnie jak to ma być skonstruowane
Dziś roślinki dostały oprysk z asahi sl 1/2 zalecanego stężenia. Podlałem też Rhizotoniciem oraz rozsypałem ślimakol. Na koniec trochę powyrywałem chwasty które przerastały roślinki i podciąłem gałęzie drzew które po wypuszczeniu liści zasłaniały trochę porannego słońca i wieczornego.
2 roślinki mają jakby przysuszone/odbarwione końcówki listków. (ten z prawej)
---------- Aktualizacja posta 22:47 ---------- Czas poprzedniego posta 20:18 ----------
Purple Maroc od FS już opadły na dno, teraz dałem na chusteczki i przykryłem talerzem.
Bardzo ciekawie zapowiada się ta fotorelacja.
Te przebarwienia na listkach to może być przelanie.
I jeszcze jedno nie rób oprysków na plantach gdy słońce świeci może ci je poparzyć, wg mnie najlepsza pora to wieczór jak słońce zachodzi.
Życzę powodzenia
Ta strona używa plików cookies, aby pomóc personalizować i dopasowywać treści do Twoich potrzeb, a także pozostać zalogowanym, jeśli się zarejestrujesz.
Kontynuując przeglądanie z tej strony wyrażasz zgodę na używanie tych plików.