- Rejestracja
- Lis 12, 2011
- Postów
- 823
- Buchów
- 0
głebia ostrosci i bokeh
Siemka, odkopałem ostatnio ten dział i chciałbym sie podzielic kilkoma ciekawymi sposobami na robienie fotek, amatorskich oczywiscie. Jest pare wypowiedzi o fotografi makro ale sporo cyferek i przeliczen, ja nie lubie liczyc, ale makro to glówny temat którym bede sie zajmował w najblizszym czasie, bo przeciez nic tak nie cieszy jak widok trichomow w ksztalcie grzyba, za kilka dni bede szczesliwym posiadaczem starego obiektywu helios m42(rozmiar gwintu) 28mm ogniskowa i f2.8 jak dobrze pamietam(minimalna wartosc przesłony) i pierscienia odwrotnego mocowania wraz z pierscieniami dystansowymi, do nikona d3100, wtedy postaram sie łopatologicznie ogarnąc temat dla tych ktorzy sie tym interesują, jak wiecie jest tu kilka osób ktore sie tym zajmują profesjonalnie i napewno wiedzą wiecej ale jak czytałem nie obrazając autorow tych postów, niestety gowno z tego zrozumialem, jak wiekszosc z tych ktorzy te posty czytali.
Moj ruski helios krązy jeszcze po ebay'u wiec opisze w najlatwiejszy sposób jak zrobic zdjecia o dobrej ostrosci ze szczegółami i bokeh, czyli np portret z rozmyciem w tle, ktory wiekszosc fotografów amatorów z kompaktami tak pożada, niestety czesc tych aparatow nie ma potencjalu, chodzi o parametry obiektywu.
Za ostrosc zdjecia i uwydatnienie szczegulów odpowiada przesłona a dokladnie jej odpowiednie przymkniecie (dziurka sie pomniejsza) nie mozemy przesadzic bo wtedy mało swiatła dotrze do matrycy i bedziemy musieli wydluzyc czas ekspozycji (migawka otwarta przez dluzszy ulamek sekundy) a to bedzie skutkowało rozmytym zdjeciem a tego nie chcemy, wiec wtedy zamiast wydłuzac migawke mozemy zwiekszyc iso(czułosc matrycy) np. z 400 na 800 i wtedy zdjecie bedzie doswietlone, ale tego nie bede rozpisywał, te tematy sa wszedzie opisane.
Wracając do przesłony, odpowiednio przymknieta daje nam na zdjeciu odpowiednia głebie ostrosci co w przypadku zdjec plenerowych jest podstawą, nikt nie lubi zamazanych szczegułów w tle, zazwyczaj stosuje sie przyslone 5-12 w kitowych obiektywach.
Jesli jednak chcielibysmy zrobic ładny portret z ładnie uwydatnioną twarzą na pierwszym planie bez widocznych szprych w rowerze ktory stoi za osobą fotografowaną, w żargonie nazywany "bokeh" uzywamy maksymalnie otwartej przesłony, zazwyczaj szkła na nasza kieszen sa ciemne to znaczy ze minimalna wartosc przeslony to f2.8, sa tez szkla jasne o f0.6 jak naprzyklad Leica która kosztuje 30.000pln!!! o tym szkle mowi sie ze jest bardzo jasne, ważne jest aby ostrzyc mozliwie blisko obiektu na jak najwiekszej ogniskowej, 50mm juz daje fajny efekt, (50mmx1.5 to daje ekwiwalent 75mm) czas migawki powinien byc 1.5 razy wiekszy niz wartosc ogniskowej ustawionej w danym momencie, czyli 50mm x1.5 daje nam 75, wiec maxymalny czas otwarcia migawki nie powinien byc wiekszy niz 1/70s z racji ze na podziałce nie ma 70 tylko 60 to ustawiamy na 1/80, w przeciwnym razie zdjecie moze byc rozmazane, jesli swiatlo nam pozwala to lepiej pstrykac na krotszej migawce.
Zrobiłem kilka fotek jednego obiektu a wlasciwie to taki model do treningu, który bardzo dobrze odwzorowuje glebie ostrosci i bokeh(rozmycie tła), jako ze jestem amatorem i lykam temat od niedawna, fotki nie sa oswietlone jednakowym swiatłem, zdjecia były robione od f3.5 do f32 z przeskokiem co dwa. Mam nadzieje ze komus sie przyda to co napisałem.
Miłego focenia, oby wychodziły coraz lepsze.
Zaczynam od rozmycia az do efektu głebi ostrosci, nie ma szału ale widac to co potrzeba.
Jak widac głebia ostrosci jest wieksza wraz z przymykaniem przesłony.
A ponizej fotka z wyostrzeniem posrodku, przedni i tylny plan jest rozmyty
tu mamy portrecik
Siemka, odkopałem ostatnio ten dział i chciałbym sie podzielic kilkoma ciekawymi sposobami na robienie fotek, amatorskich oczywiscie. Jest pare wypowiedzi o fotografi makro ale sporo cyferek i przeliczen, ja nie lubie liczyc, ale makro to glówny temat którym bede sie zajmował w najblizszym czasie, bo przeciez nic tak nie cieszy jak widok trichomow w ksztalcie grzyba, za kilka dni bede szczesliwym posiadaczem starego obiektywu helios m42(rozmiar gwintu) 28mm ogniskowa i f2.8 jak dobrze pamietam(minimalna wartosc przesłony) i pierscienia odwrotnego mocowania wraz z pierscieniami dystansowymi, do nikona d3100, wtedy postaram sie łopatologicznie ogarnąc temat dla tych ktorzy sie tym interesują, jak wiecie jest tu kilka osób ktore sie tym zajmują profesjonalnie i napewno wiedzą wiecej ale jak czytałem nie obrazając autorow tych postów, niestety gowno z tego zrozumialem, jak wiekszosc z tych ktorzy te posty czytali.
Moj ruski helios krązy jeszcze po ebay'u wiec opisze w najlatwiejszy sposób jak zrobic zdjecia o dobrej ostrosci ze szczegółami i bokeh, czyli np portret z rozmyciem w tle, ktory wiekszosc fotografów amatorów z kompaktami tak pożada, niestety czesc tych aparatow nie ma potencjalu, chodzi o parametry obiektywu.
Za ostrosc zdjecia i uwydatnienie szczegulów odpowiada przesłona a dokladnie jej odpowiednie przymkniecie (dziurka sie pomniejsza) nie mozemy przesadzic bo wtedy mało swiatła dotrze do matrycy i bedziemy musieli wydluzyc czas ekspozycji (migawka otwarta przez dluzszy ulamek sekundy) a to bedzie skutkowało rozmytym zdjeciem a tego nie chcemy, wiec wtedy zamiast wydłuzac migawke mozemy zwiekszyc iso(czułosc matrycy) np. z 400 na 800 i wtedy zdjecie bedzie doswietlone, ale tego nie bede rozpisywał, te tematy sa wszedzie opisane.
Wracając do przesłony, odpowiednio przymknieta daje nam na zdjeciu odpowiednia głebie ostrosci co w przypadku zdjec plenerowych jest podstawą, nikt nie lubi zamazanych szczegułów w tle, zazwyczaj stosuje sie przyslone 5-12 w kitowych obiektywach.
Jesli jednak chcielibysmy zrobic ładny portret z ładnie uwydatnioną twarzą na pierwszym planie bez widocznych szprych w rowerze ktory stoi za osobą fotografowaną, w żargonie nazywany "bokeh" uzywamy maksymalnie otwartej przesłony, zazwyczaj szkła na nasza kieszen sa ciemne to znaczy ze minimalna wartosc przeslony to f2.8, sa tez szkla jasne o f0.6 jak naprzyklad Leica która kosztuje 30.000pln!!! o tym szkle mowi sie ze jest bardzo jasne, ważne jest aby ostrzyc mozliwie blisko obiektu na jak najwiekszej ogniskowej, 50mm juz daje fajny efekt, (50mmx1.5 to daje ekwiwalent 75mm) czas migawki powinien byc 1.5 razy wiekszy niz wartosc ogniskowej ustawionej w danym momencie, czyli 50mm x1.5 daje nam 75, wiec maxymalny czas otwarcia migawki nie powinien byc wiekszy niz 1/70s z racji ze na podziałce nie ma 70 tylko 60 to ustawiamy na 1/80, w przeciwnym razie zdjecie moze byc rozmazane, jesli swiatlo nam pozwala to lepiej pstrykac na krotszej migawce.
Zrobiłem kilka fotek jednego obiektu a wlasciwie to taki model do treningu, który bardzo dobrze odwzorowuje glebie ostrosci i bokeh(rozmycie tła), jako ze jestem amatorem i lykam temat od niedawna, fotki nie sa oswietlone jednakowym swiatłem, zdjecia były robione od f3.5 do f32 z przeskokiem co dwa. Mam nadzieje ze komus sie przyda to co napisałem.
Miłego focenia, oby wychodziły coraz lepsze.
Zaczynam od rozmycia az do efektu głebi ostrosci, nie ma szału ale widac to co potrzeba.
Jak widac głebia ostrosci jest wieksza wraz z przymykaniem przesłony.
A ponizej fotka z wyostrzeniem posrodku, przedni i tylny plan jest rozmyty
tu mamy portrecik
Ostatnia edycja: