nasiona marihuany

12/1 - fotoperiod przyszłości ?

Wyszukiwarka Forumowa:
S

sru

Guest
Chciałbym zaprezentować wam pewną ideę która ostatnio lata po zachodnich forach i coraz bardziej się potwierdza w kolejnych testowych grow. Chodzi o system fotoperiodu 12-1 a mianowicie: 12 godzin światła/5.5 ciemni/1 światła/5.5 ciemni. Jest to system stosowowany w komercyjnych uprawach już od lat 80-90tych. W tym miejscu SUB powinien dodać coś od siebie odnośnie tej możliwości

Ideą tego systemu polega ogólnie na tej jednej godzinie światła która działa na hormony i sprawia, że roślinie resetuje się jej zegar który mówi że czas kwitnąć i mimo małej ilości światła roślina pozostaje w stanie vega. Jednocześnie roślina podobno kwitnie szybciej ponieważ pozostaje w stanie takiego "przedkwitnięcia" [sam wymyśliłem takie określenie] z powodu conocnego resetowania wewnętrznego zegara w roślinie. Roślina sama się krzaczy tak jakby była trenowana mimo że nie jest.


To co piszę to efekt przejrzenia poniższych trzech wątków w których jest to maglowane dość mocno.
http://forum.grasscity.com/advanced-growing-techniques/934273-12-1-light-cycle-anyone-done.html
http://www.rollitup.org/general-marijuana-growing/446118-12-1-lighting-schedule-has.html
http://www.icmag.com/ic/showthread.php?t=219764


Sama idea 12-1 została podniesiona w magazynie SKUNK w jednym z ostatnich wydań i po tym idea rozpleniła się po MJ forach. Tutaj oryginał artykułu przetłumaczony przeze mnie:

Cannabis potrzebuje jedynie trzynastu godzin aby pozostać w stanie wegetatywnym. Cykl 18/6 w wegu stresuje twoje rośliny które nigdy nie otrzymują takiej ilości światła w trakcie jednego dnia rosnąc na zewnątrz. Cannabis to roślina rosnąca na zewnątrz. Uprawiając indoorowo powinieneś kopiować warunki w jakich rośnie na zewnątrz. Żadna roślina rosnąca w Afganistanie nie otrzymuje osiemnastu godzin bezpośredniego światła dziennie. (W Kabulu najdłuższy dzień w roku trwa 14h 26min). Większość odmian teraz posiada pewne geny Indicy w swoich genach.

System oświetlania 12-1 polega na oświetlaniu przez 12 godzin, następnie 5.5 godzin, teraz jedna godzina światła i kolejne 5.5 godzin ciemni. Godzina pomiędzy w trakcie trwania fazy niezależnej ogłupia roślinę która pozostaje w stanie wegetatywnym. Natychmiastowo oszczędzasz pięć godzin kosztów energii oświetlania oraz twój sprzęt wytrzyma dłużej.


W trakcie kwitnienia [flo] nigdy nie korzystaj z fotoperiodu 12-12 rozpocznij kwitnienie z 11 godzinami światła 13 godzinami ciemni, 11/13. Kiedy uprawiasz outdoorowo każdego dnia ilość bezpośredniego światła zmniejsza się codziennie, powinieneś odwzorowywać ten system. Przez pierwsze dwa tygodnie na flo korzystaj z 11/13, później dwa 10.5/13.5, następne dwa 10/14, kolejne dwa 9.5/14.5 a ostatnie dwa 9/15.


Osobiście nie zgadzam się z określeniem że 12-1 jest odwzorowaniem naturalnego zachowania w oucie. Jak to ktoś opisał, a jednogodzinna eksplozja słońca w środku nocy jest nienaturalna.
Na zachodnich forach oddzielają także metodę 12-1 do samego vega a podejście do fotoperiodu na flo jest całkowicie oddzielną kwestią chociaż zazwyczaj stosowaną jest 11-13.
Do jednogodzinnego "wybuch słońca" (ta 1h w środku ciemni) nie musi być stosowany HPS ale mogą być świetlówki tak aby oszczędzać balast tak samo może to trwać 30minut i tak powinno zresetować wewnętrzny zegar rośliny.


Metoda jest sprawdzona przez zachodnich growerów i jeden z nich uzyskał kilkanaście % większy plon jadąc 2lata na klonach i zmieniając na 12-1. Mniej prądu większe plony? Czas na rewolucję w vegu?

Wiem że na pewno niejeden na tym forum korzysta z tej metody i mam nadzieję że sam opisze swoje doświadczenia tutaj.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:
G

Gość

Guest
Ciekawe, trzeba będzie któregoś razu to wypróbować, ale dobrze by było jeśli ktoś kto już to stosował opisał czy wszystko było w porządku z roślinami (hermienie) i czy na prawdę % wzrostu jest większy niż w przypadku ,,normalnego'' fotoperiodu. Chociaż wydaje mi się, że im więcej światła tym lepiej, bo co z tego, że odwzoruje się w boksie warunki jakie panują na zewnątrz skoro można zrobić lepsze?
 
G

Gość

Guest
wiem ze sa fotoobojetne ale mi chodzilo o to czy ta metoda bedzie skuteczna dla automatow tzn lepiej 20/4 czy 12/1 ?
 
S

sru

Guest
kto już to stosował opisał czy wszystko było w porządku z roślinami (hermienie) i czy na prawdę % wzrostu jest większy niż w przypadku ,,normalnego'' fotoperiodu
w tych trzech linkach na górze masz kilkadziesiąt stron o 12/1 w tym wiele growlogi, zdjęcia, całe uprawy - praktycznie nikt nie zanotował vega gorszego od 18/6 a zazwyczaj lepszy ;) a tzn że już na początku oszczędzasz 5h światła. z hermieniem też nie było problemów póki stosowałeś 12/1 na vegu

wiem ze sa fotoobojetne ale mi chodzilo o to czy ta metoda bedzie skuteczna dla automatow tzn lepiej 20/4 czy 12/1 ?
nie widziałem żadnego grow z automatami i 12/1 - ale pamiętam że część growerów odradza stosowanie 12/1 do strainów z genami auto - ich i tak nie oszukasz tą jedną godziną bo same zaczną kwitnąć kiedy zechcą a stosowanie 12/1 podczas kwitnienia prowadzi do hermienia
 

Natural

Well-known member
Rejestracja
Lis 9, 2011
Postów
1,870
Buchów
1
]]=osobiscie nie widze sensu tej metody no chyba, ze ktos uprawia komercyjnie i uzywa +50.000W
bo tu chyba tylko o oszczednosc chodzi?

mysle jednak ze komercja to klony ktore dochodza pod kompaktami T5 etc.... wiec pobor pradu nie ma tu znaczenia



dla takich growerow jak my czyli max 2000W ;), ktorzy nie znaja swoich roslin (zazwyczaj co grow to nowe odmiany) to wiecej ryzyka (hermienie) niz zysku....

oczywiscie nie neguje tej metody... fajnie dowiedziec sie cos nowego




osobiscie wolalbym jednak zamiast szukac jakichs cudow ze swiatlem - wyselekcjonowac planta matke - poznac jej fotoperiod (przejscie z vega na flo - tutaj mozemy np wyselekcjonowac odmiane ktora kwitnie juz przy 15/9 co daje nam ponad 10% wieksze plony w porownaniu do 12/12, wiem marze sobie ale kto wie), potrzeby co do pozywki (ph, ec, konkretne mikro i makro skladniki....) i wtedy na klonach leciec i tworzyc potworki
 
D

delete

Guest
Dzięki stu za intrygujący temat. Myślę, że pokuszę się niedługo, aby samemu to przetestować. Pozdro!
 
S

sru

Guest
]]
bo tu chyba tylko o oszczednosc chodzi?
także o to że rośliny się bardziej krzaczą i niektóre odmiany szybciej przechodzą na flo po zmianie fotoperiodu [jednemu kolesiowi doszły szybciej zamiast 10 tygodni to 8.5]

mysle jednak ze komercja to klony ktore dochodza pod kompaktami T5 etc.... wiec pobor pradu nie ma tu znaczenia
w tych podanych wątkach znaleziono jeszcze dwie ważne korzyści - mniej światła pozwala na łatwiejsze ogarnięcie temperatur np. w lecie oraz to że miesza w inteligentnych licznikach energii "smart meters" które często wyszukują zwiększony pobór mocy w cyklach 18/6 i 12/12 - ale tego w PL jeszcze nie zaznaliśmy ;)

(hermienie)
nie zauważono zwiększonego hermienia a niektórzy stosują 12-1 już z tego co pamiętam z rok

dla mnie osobiście każda godzina prądu to czysty zysk więc prawdopodobnie przeskoczę sobie na 12-1 a na flo 11-13 - prąd tańszy już nie będzie ;)
 

coolman

Well-known member
Rejestracja
Lis 3, 2011
Postów
106
Buchów
0
Roślinke wbrew pozorom trudno shermić światłem, gdy nie ma tego w genach. Kiedyś to sprawdziłem, oświetlając BWxC baaardzo różnym FP (raz godzine dłużej, raz krócej, raz ciemnia dobe i podobne eksperymenty) i i tak się nie shermiła, mimo że trochę gorzej rosła od pozostałych (stres pewnie). Także myślę, że 1 godzina słońca w fazie ciemnej to bardzo nikłe szanse hermy.
 

Mesjasz2012

Well-known member
Rejestracja
Gru 6, 2011
Postów
121
Buchów
0
Ja stosowałem fotoperiod na automatach 10/2/10/2 dzień /noc i nie zhermiły sie teraz jade 20/4. Myśle ze taki fot 12/1 mógł by wprowadzić troche zamieszania w roślinie ale czy przspieszy kwitnienie?
A co było by gdyby oświetlać 6/6 w dobe mozna było by zrobić dwie doby, chce experymentować na regularach takim foto.
Czytałem też , ze regulary mozna od początku oświetlać 12/12 i tez zakwitną bo mają warunki jak na outdorze.
Tylko drogą eksperymentu mozemy coś nowego sprawdzić.
 
G

Gość

Guest
Teraz tak sobie wymyśliłem. Autor tekstu używa ''nie naturalnego naświetlania jakim jest 18/4'' jako argumentu no bo racja, na dworze codziennie tak nie ma i nigdy nie będzie ale równie dobrze słońce gdy zachodzi to robi się co raz ciemniej na dworze a nie gaśnie światło w sekundę tak jak lampy. Tak samo wiatraki - wieją cały czas kiedy na dworze czasami jest cisza w powietrzu. To takie pie****enie trochę jak teraz sobie pomyślałem, bo nigdy nie zrobisz takich samych warunków co panują w naturze i zastanawiam się też po co skoro jak powiedziałem już wcześniej można zrobić lepsze niż tam panują, rośliny od małego będą miały takie warunki to powinny przywyknąć już na początku, przecież to tylko ,,chwast''.
 

PoWaZnIeNiEpOwAzNy

Well-known member
Rejestracja
Gru 4, 2011
Postów
566
Buchów
0
Swoją drogą rośliny były <prawdopodobnie> od wielu pokoleń naświetlane najpierw 18/6 a potem 12/12 . więc powinny sie przyzwyczaić do tego , a ustawianie innego czsu oświetlenia to moze byc dla nich stres. Bo z koro mają w genach flo 12/12 a weg 18/6 to czy inne oświetlenie nie wyda sie dla nich nie naturalne?
 
G

Gość

Guest
a skąd znowu te 12/12 i 18/6 w genach ? to tylko ogólnie przyjęta norma. ale tak samo można dać trochę inaczej.
tym bardziej ciekawi mnie to jak by nie było zawsze mniej za rachunek. choć też nie dużo bo to 5 godziny dziennie mniej.
 
Ostatnia edycja:

Izak

Beta
Weteran
Rejestracja
Lip 4, 2011
Postów
4,932
Buchów
3,381
Odznaki
1
Zachęcony przez stu postanowiłem napisać w tym wątku. Stosuje 12/1 już drugi grow w sumie z ciekawości bo nie mam dużej lampy aby martwić się bardzo o rachunki za prąd. Od razu powiem że nie zauważyłem żadnych problemów z hermieniem. Co do tępa wzrostu-nie odnotowałem jakiś mega przyrostów ale w sumie nie mam klonów wiec nie mam z czym porównać. Indukcja u jednej z moich roślin wystąpiła po 3 dniach, biorąc pod uwagę że jest to sativa myślę że to dobry wynik.
Generalnie ostatnio była na forum dyskusja o naświetlaniu 24 na veg. Przytaczano tam sporo informacji o fotosyntezie, jej korelacji w stosunku do ilości światła i wzrostu rośliny. Teorię wskazywały by raczej kierunek 24/0 niż 12/1 dlatego postanowiłem to sprawdzić w moim małym ogródku. Teraz wiem że teoria a praktyka to dwie inne rzeczy. Wiem że cały eksperyment należało by przeprowadzić na klonach, ja niestety nie mam takiej możliwości. Nie powrócę już pewnie do "standardowych" naświetlań bo po prostu nie widzę w tym sensu. Używając 12/1 mam podobne(jeśli nie szybsze) tempo wzrostu, szybką indukcję, zdrowe planty i mniejsze rachunki za prąd. Czego chcieć więcej??
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół