nasiona marihuany

Kilka prostych kroków dla uprawiających outdoor

Wyszukiwarka Forumowa:

thj

Well-known member
Rejestracja
Cze 17, 2007
Postów
171
Buchów
0
http://www.weedfarmer.com/cannabis/outdoorcult_guide.php

Hodowla zewnętrzna OUTDOOR wskazówki dla początkujących


O AUTORZE

Hodujemy Marihuanę pod gołym niebem od 1980r. i mieliśmy względnie małe roczne zbiory od 1983. Mieliśmy odmiany Sativa i Indica, a także hodowaliśmy hybrydy (mix dwóch w jednym krzaku). Nasze ogrodnictwo w większości znajduje się na polach w Nowym Yorku i New Jersey.
Głównym wątkiem tego tekstu jest pokazanie wszystkim sposobu produkowania swojej własnej i zmniejszenia znaczenia handlu marihunay na ulicy. Jako, że większość indywidualistów staje z dala od potrzeby sprzedaży jak i kupna dobrego towaru, wówczas my jako konsumenci możemy stać się samowystarczalni i również będziemy mogli zmniejszyć ryzyko bycia złapanym. Niestety, istnieją nieprzemyślane uprawnienia do ciągłego prześladowania palaczy marihuany z przyczyn politycznych. Powinniśmy wziąć odpowiedzialność za nasze nawyki i hodować dla własnych potrzeb, skutkiem czego wyeliminowałoby się handel marihuaną. Chociaż handel marihuaną nie jest tak znany, że bezwzględnie przykuwaj uwagę ludzi, nie mniej jednak jest to działalność, której wielu ludzi chciałoby uniknąć.

Niektórzy mogą czytać ten artykuł z nadzieją, że będą mogli hodować bardzo dużą ilość, co sprawi, że będą bogaci. Niestety, złote sitowie, jak to odnosi się do ziela, raz jest a raz go nie ma. Policja demaskuje uprawy poprzez robienie zdjęć w podczerwieni, dlatego duże uprawy są znajdowane znacznie częściej niż małe. Ten przewodnik nie jest stworzony, żeby być biblią dla "farmerów", ale dla dostarczenia prostych wskazówek jak uprawiać małe ilości marihuany dla własnego użytku. Są ludzie, którzy wiedzą więcej o hodowli marihuany niż my wiemy, ale literatura na temat hodowli marihuany do tej pory ma jednak braki w dziedzinie produkcji pod gołym niebem. Naszą intencją jest to, żeby ten przewodnik przybliżył nam cel.

Chcielibyśmy podziękować wielu osobą, którzy pomogli nam w zdobywaniu wprawy w tej dziedzinie (wolimy, żeby wszelkie nazwiska pozostały anonimowe). Wszelkie błędy i przeoczenia to nasza wina i bierzemy za nie pełną odpowiedzialność.

Wszystkie prawa tej publikacji nie są zastrzeżone. Wszyscy mogą duplikować ten dokument w całości lub w częściach. Proszę, rozdzielaj sprawiedliwie.

Spis treści:

Zdobywanie dobrych nasion
Znajdowanie miejsca
Tworzenie szlaku
Mechanizm uprawy
a. przygotowywanie ziemi
b. uprawa
c. pielenie
d. usuwanie męskich roślin
e. grzyby
f. niebezpieczeństwa
Żniwa
Kiedy zbierać

ZDOBYWANIE DOBRYCH NASION

Nasiona dobrej jakości są raczej trudne do osiągnięcia. To szczególnie dotyczy ludzi, którzy tkwią przeważnie w samym środku i znają ludzi, którzy biorą w tym udział. Zasadą jest, że jeśli wypalony towar przysparza tobie niezły high (czyt. porządnie się upalisz ), to nasiona z niej są dobre do uprawy. Nasiona pochodzące z zielonych pączków kwiatowych są często lepsze do uprawy, bo rośliny częściej aklimatyzują się na szerokościach geograficznych północnych. Odmiany jamajskie i kolumbijskie mogą nie być tak łatwe w hodowli w północnych szerokościach geograficznych, bo krzaki produkują kwiaty zbyt późno. Rezultat hodowania tych odmian w większości Stanów może być mały, albo nawet roślina nie zakwitnie przed nadejściem pierwszych mrozów. Krzaki Sativy przeważnie rosną większe niż krzaki Indici i hybrydy tych dwóch roślin. To może być główna wada, szczególnie jesienią, gdy giną inne rośliny i drzewa tracą liście. Niektórzy hodowcy osiągają sukces krzyżując Sative z południowych klimatów z Indicą, tworząc potomstwo, które kwitnie znacznie częściej. I kiedy jesteś na imprezie, koncercie lub innym zgromadzeniu miej oko na ludzi, którzy zebrali pączki kwiatowe i wyzbywają się nasion. Najlepszy czas na szukanie nasion to okres od października do stycznia, bo wtedy lokalni hodowcy podbijają rynek. Osiągnięcie i utrzymanie zapasu dobrych nasion jest głównym zadaniem pomyślnej uprawy.

ZNAJDOWANIE MIEJSCA

Oprócz zdobywania nasion, znajdowanie najlepszego miejsca do uprawy jest chyba najważniejszym zadaniem, z którą hodowcy się spotykają. Jednymi z najlepszych miejsc są łąki, z małymi drzewkami i krzakami na przemian. Często pola rolników leżące odłogiem przez ok. 10 lat są idealne. Zalane równiny wzdłuż rzek i strumieni to kolejne dobre miejsce, ale trzeba wziąć pod uwagę ryzyko stracenia nasion na wiosnę lub jesienią spowodowane powodźami. Hodowcy muszą też wiedzieć o uprawie w wiadrach w bardziej kamienistym lub górzystym terenie. To umożliwi im uprawę w miejscach dobrze nasłonecznionych, ale za to z kamienistą i jałową glebą. Obszary zarośnięte gęstymi, ale niskimi krzakami to następne odpowiednie miejsce. Krzaki rosną wystarczająco wysoko, aby uniemożliwić ludzą zobaczenie roślin jak i również służą jako środek zapobiegawczy od ludzi jak i dużych zwierząt, które mogły tu zawędrować. Hodowcy mogą wykorzystywać zwierzęta i owady dla własnej korzyści. Pszczoły, kleszcze, zielone muchy i inne mogą odwieść ludzi od przechodzenia przez pola więc miejsca mające obfitą populacje insektów są bardzo dobrymi miejscami. Najważniejszym kryterium w wyborze jak najlepszego miejsca pod uprawę są: dobra ziemia, dostęp do wody i słońca, i odpowiednie zamaskowanie. Pozostałe współczynniki są drugorzędne.
Odpowiednia ziemia jest czasami trudna do odnalezienia, ale bez niej zbiory będą bardzo małe. Więc, jeśli znajdziesz idealne miejsce pod każdym względem oprócz ziemi, powinieneś się zastanowić i może nanieść odpowiedniej ziemi w to miejsce. Często najlepsza ziemia jest w miejscach , gdzie do paru lat rośnie trawa (czyt. łąka). Miejsca pokryte trawą wymagają znacznie mniej przygotowań, żeby zacząć uprawę, w czasie gdy przy innej ziemi będzie trzeba więcej popracować. W piaszczystych glebach będziemy musieli posadzić rośliny w pojemnikach z ziemią, albo posypać wierzchnią warstwę niewielką ilością wapna, co sprawi, że będzie bardziej urodzajna. Gleba z większą ilością gliny potrzebuje dodatków, takich jak torf i mech, które spowodują rozproszenie gliny w wyniku czego gleba stanie się bardziej gąbczasta. Ja jestem przyrodnikiem i nie zgadzam się z niektórymi profesjonalnymi hodowcami, którzy wierzą, że hodowanie wzdłuż drogi może być bardziej produktywne. Ołów i inne toksyki znalezione w tej glebie może zniechęcić wielu hodowców do produkcji tam roślin, bądź do jedzenia, bądź też do palenia. Jeśli mieszkasz w mieście i nie masz własnego środka transportu wtedy w ostateczności możesz posadzić rośliny na poboczu drogi. Bliskie zasoby wody są również bardzo ważne. Miejsce położone blisko wody może być idealne, ponieważ noszenie wody może stać się męczące i oczywiście niebezpieczne. To może stać się bardzo męczące wtedy, gdy masz wiele takich miejsc albo nawet kilka dużych upraw. Jeśli wybierzesz miejsce dużo wyżej od powierzchni wody lub hodujesz we wiadrach bardzo szybko zobaczysz, że zapotrzebowanie na wodę tak potrzebnej w ciągu suchego lata jest ogromne i to powinno cię zachęcić do poszukania nowego miejsca bliżej wody. Niebezpieczeństwa z potrzeby noszenia wody na miejsce uprawy. Największym z nich jest szansa na to, że ktoś cię złapie, może policja. Drugim niebezpieczeństwem jest wydeptywanie ścieżki z miejsca czerpania wody do miejsca uprawy. Jeśli pójdziesz tam więcej niż jeden raz możesz narazić się na ryzyko zauważenia wydeptanego szlaku. Znalezienie stabilnego źródła wody latem może być kolejną przeszkodą ponieważ małe strumyki często wysychają w tym okresie. Jak często będziesz podlewał zależy głównie od pogody i może będziesz musiał wybrać się w nieoczekiwaną wyprawę do miejsca uprawy. Każda wyprawa jest ryzykowna. Twoim zadaniem jest zmniejszenie ilości wypraw.
Światło słoneczne jest mniej ważne od poprzednich dwóch rzeczy lecz jest ciągle niezbędne. Rośliny powinny być w miejscach, w których słońce świeci przynajmniej 5 godzin dziennie. Rośliną bardziej odpowiada słońce poranne niż popołudniowe. Hodowcy, którzy szukają miejsca zimą muszą sobie wyobrazić jak zacieniony będzie obszar i miejsce, w którym słońce będzie wschodzić na wiosnę. Oczywiście większą ilość światła słonecznego jest lepsza, ale nasłonecznienie to tylko jeden z wielu warunków jakie musi spełnić miejsce na uprawę. Ostatnia wskazówka nie ma nic wspólnego z ulepszeniem roślin, ale raczej ma za zadanie zmniejszyć zagrożenie przed niechcianymi uwagami ludzi przechodzących obok. Osłona powinna być wystarczająco wysoka, aby uniemożliwiła ludziom zauważenie jej i wystarczająco gęsta, aby zniechęcić ich do podchodzenia zbyt blisko. Najlepszym listowiem do zakończenia maskowania będą gęste krzaki. Jeśli jest to niemożliwe to rozglądnij się za listowiem, które wyrasta na wysokość od 6 do 8 stóp i upewnij się, że jest wystarczająco daleko skąd mógłby je ktoś zobaczyć.
Umiejętność ukrywania roślin pomiędzy innymi roślinami jest sztuką, a wprawę osiąga się poprzez ćwiczenie. Jedną z lepszych metod jest ukrywanie roślin po południowej stronie krzaków, w związku z czym przechodzący będą mieli trudności z zobaczeniem plantacji. Rośliny mają dostatecznie dużo światła w zależności od gęstości krzaków. Roślinki najlepiej będą ukryte wtedy, gdy zasłonimy je ze wszystkich stron i wyglądają na niedostępne. Jeśli wzrost roślin w okresie wegetacji wynosi mniej niż trzy stopy to konieczne będzie znalezienie innego, mniej zarośniętego krzakami miejsca i przeniesienia całej uprawy. Pola z małym wzrostem wegetacyjnym mogą mieć glebę złej jakości albo znajdować się na suchych wzniesieniach, gdzie ziemia przeważnie staje się zbyt sucha, więc miej to na uwadze. Jeśli twoje rośliny zleją się ze środowiskiem zmniejszy to jakiekolwiek ryzyko złapania. Żeby uprawiać rośliny bardziej wydajnie, hodowca musi używać naturalnych krajobrazów dla własnych korzyści.

TWORZENIE SZLAKU

Jedną z dróg do osiągnięcia celu jest stworzenie szlaku niezauważalnego dla przechodzącego obok człowieka. Są miejsca mniej lub bardziej dogodne. Tam gdzie poszycie lasu jest gęste i dociera tam dużo słońca jest miejscem idealnym, w którym nasze roślinki będą rosły bardzo szybko i co usunie wszelkie ryzyk zniszczenia roślin między wyprawami na wiosnę i latem. Jeśli uprawiasz w miejscu, do którego trasa jest widoczna musisz z powrotem zamaskować ją zamaskować tak, żeby ludzie nie mogli jej zobaczyć. Ukryte szlaki do upraw są konieczne i zmniejsza ryzyko odkrycia jej przez kogoś, albo gorzej, bycia złapanym. Ludzie cały czas chodzą w nie odkryte jeszcze miejsca i nieznanymi ścieżkami. Ich widzialność może być ograniczona przez staranne zaplanowanie wszelkich dojść, jak i ostrożność podczas ich używania. Idąc swoim tajnym wejściem, rób wszystko co możliwe, żeby nie zniszczyć listowia szczególnie w okresie późnego lata i wczesnej jesieni. Zniszczone w tym czasie listowie może nie odrosnąć a to akurat wtedy, kiedy nasze rośliny potrzebują tak dużo osłony na ile to jest możliwe. Są dwie rzeczy, które powinieneś mieć na uwadze w trakcie wytyczania szlaku:
1. Kiedy możesz zobaczyć dojście, które właśnie zrobiłeś, jeśli nie to super.
2. Im większe trudności sprawia ci dotarcie do miejsca uprawy, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś może spróbować.

MECHANIZM UPRAWY

Twój kuzyn Louie i jego przyjaciel Sam przyjechali z Oklahomy, palą bardzo dużo trawy i mają u siebie malutką uprawę. Sam ma niezłą muzę i do tego wygląda na to, że dużą wiedzę na temat uprawiania. Zabranie tych dwóch panów na własne pola może okazać się dobrym pomysłem. Mogliby udzielić ci kilku dobrych wskazówek. MUSZĘ OSTRZEC was przed takimi wyprawami. Nawet jeśli są oni takimi ekspertami na jakich wyglądają wyprawa na twoje pola może nie być w twoim własnym interesie. Nie są obeznani z terenem i mogą nie wiedzieć gdzie uciekać jeśli przyjdzie taka potrzeba. Chodzenie na pola w więcej niż dwie osoby może zwrócić czyjąś uwagę (większej liczby ludzi) i zwiększyć szansę bycia zauważonym.
Im więcej ludzi z tobą chodzi i bardziej cięższych, tym bardziej widoczny będzie szlak, a więc większa szansa, że ktoś może na nią trafić. Za każdym razem, kiedy odwiedzacie twoją uprawę narażasz ją jak i siebie samego na duże ryzyko. To ryzyko może być małe lub duże w konkretnym miejscu ale pamiętaj, że nie ma miejsca 100% pewnego. Chyba, że nastąpiła sytuacja wyjątkowa, gdzie w twojej uprawie roi się od szarańczy i przyprowadziłeś specjalistę, żeby udzielił ci fachowej rady, inaczej uprawa(y) nie powinny być, jeszcze raz NIE POWINNY być odwiedzane przez osoby obce.
Jeśli twój partner od uprawy chce tam pójść, to nawet wtedy uprawa powinna być odwiedzona wtedy dopiero, kiedy będzie można ją zakończyć.

1. Przygotowywanie gleby (pocz. marca - środek kwietnia w zależności od klimatu):
Zalecam kupienie paru worków z ziemią organiczną i zmieszanie z istniejącą glebą. Może będziesz musiał poszukać w dobrych sklepach ogrodniczych. Taka ziemia jest bogatsza niż zwykła ziemia sprzedawana w workach, więc kupując ziemię organiczną możesz osiągnąć lepsze wyniki. Wapno może być potrzebna w miejscach gdzie ziemia jest zakwaszona, a torf tam gdzie jest dużo gliny. Ja unikam nawozów chemicznych, nie dlatego, że naturalna uprawa jest najlepsza, ale dlatego, że odpady radioaktywne są wynikiem produkcji nawozów sztucznych. Dobrym pomysłem jest również ogrodzenie uprawy płotkiem o wysokości dwóch stóp. To zatrzyma małe zwierzęta a użycie suchej krwi i / lub ludzkich włosów obroni uprawę przed jeleniami. Kup drucianą siatkę z dziurami o średnicy 2 cali lub mniejszej. Uzbieraj wystarczającą ilość patyków, które posłużą jako paliki do podtrzymywania płotu wszędzie na wysokość 2 stóp. Zrób zarys ogrodzenia wbijając paliki, przywiąż siatkę do palików za pomocą drutu lub sznurka. Górną część siatki zagnij na zewnątrz i trochę w dół, co zniechęci zwierzęta od przeskoczenia przez niego. Zamaskuj płotek, a miejsce posyp normalnymi szczątkami ziemi zanim odejdziesz.

2. Uprawa (pocz. kwietnia - pocz. maja):
Istnieją różne metody uprawy:
a) Metoda intensywna:
Ta metoda powinna być stosowana jeśli masz dużo nasion. Ta metoda wymaga zasiania dużej ilości nasion na małym terenie. Ich wytrzymałość może zmniejszyć ryzyko. Kiedy podążasz do swojego nowo przygotowanego miejsca, nasiona i mały rydelek ogrodniczy są ukryte w twoich kieszeniach. Zasiej nasiona około pół cala pod ziemią, chyba że gleba jest z dużą ilością gliny to wtedy zasiej na głębokości ćwiartki cala. Jeśli zrobiłeś miejsce o wymiarach 3x3 stopy, to zrób trzy grządki i posiej nasiona w odstępach około pół cala. Jeśli jesteś słaby z matmy, to wyjdzie ci 72 nasiona na jedną taką uprawę. niestety, wielu hodowców, szczególnie początkujących nie posiada tak wielu nasion. Jeśli hodowca stworzy cztery uprawy z takiej liczby nasion to ma prawie zagwarantowany zbiór. Tak, może tam być trochę tłoczno dlatego to jest jedna z wad siania tak wielu nasion na tak małym terenie. Także około 50% ze wszystkich roślin to będą rośliny męskie, więc musisz tu wrócić i usunąć męskie rośliny około końca lata. Jeśli usuniesz męskie rośliny, żeńskie będą miały więcej światła i nie będą tak stłoczone. Metoda ta skłania do zakładania mniejszych plantacji z powodu zatłoczenia, ale tym samym gwarantuje żniwa w każdym roku. W dobie zdjęć ultraczerwonych, wierzę, że ważne jest mieć małą plantację i uniknąć odkrycia jej z powietrza. To oczywiście znaczy, że lepiej by było zrobić kilka małych plantacji niż jedną dużą. Jeśli jednak jest to tylko twoje hobby lub hodujesz dla sportu albo eksperymentujesz, jedna plantacja powinna wystarczyć w zupełności.

b). Sadzenie małych sadzonek:
Najlepszym argumentem za tą metodą jest to, że możesz wybrać do uprawy najsilniejsze ze swoich roślin. Największym argumentem przeciw jest ryzyko transportu sadzonek do miejsca przeznaczenia. Transportowanie wymaga od ciebie znalezienia metody na ukrycie ich, najczęściej w pudle .Wielkość pudła potrzebnego do transportu wielu roślin może spowodować, że ta metoda okaże się ryzykowna i totalnie niepraktyczna. Następną wadą tej metody jest ryzyko szoku sadzonek kiedy sadzisz je i wystawisz na surową wiosenną pogodę. Zanim zasadzisz sadzonki i zapłodnione żeńskie rośliny powinieneś wystawić je na zewnątrz i obserwować przynajmniej trzy dni zanim się przyzwyczają do wiatru i zmiany temperatury.
Ta metoda działa najlepiej wtedy, kiedy możesz zrobić małe schronienie, które jest ogrodzone ale nie odizolowane. Te schronienie może być tak małe jak uprawa i wysokie na 18 cali albo wystarczająco duże żeby do niego wejść, zapewnia, że masz bezpieczne miejsce dzięki budowli. Rozpoczęcie uprawy pod tym schronieniem daje korzyści dla zaaklimatyzowania sadzonek do temperatury zbliżonej do tej, w której były siane i wyrastały a także ochroni je przed spóźnionymi wiosennymi śniegami oraz / lub mrozami.

c). Uprawa zapylonych żeńskich roślin:
Korzyści z uprawy zapłodnionych żeńskich roślin są oczywiste: każda roślina wytworzy nasiona. Płeć roślin może być określona poprzez hodowlę ich do czasu, kiedy mają 4 cale wysokości i zmniejszenie czasu naświetlania do 8 godzin. Rośliny męskie są identyfikowane i usuwane w ciągu jednego, dwóch tygodni. Ta metoda wymaga od hodowcy możliwości regulowania ilości światła jakie roślinki dostają codziennie, a także tego, żeby hodowlę zacząć w domu znaczniej wcześniej niż zwykle (koniec lutego - początek marca). Ta metoda pozwala hodowcy na rozproszenie jego roślin na dużym terenie w małych uprawach, a także na ukrycie ich pośród małych drzew i zarośli. Przez rozproszenie dwóch tuzinów żeńskich roślin na 10-cio akrowym terenie w poszczególnych uprawach sprawi, że zapamiętasz gdzie jest każda uprawa. Jednak zachęcam do zrobienia mapy na wypadek utraty pamięci. Pamiętaj tylko, żeby strzec tej mapy jak najmocniej. Dużo ryzykujesz pisząc o twoich przedsięwzięciach na tej mapie.


3. Pielenie:
Trzy tygodnie po sadzeniu lub sianiu wróć na uprawę i wyrwij wszystkie chwasty jakie tam rosną. Trzy tygodnie po pierwszym pieleniu powinieneś pójść tam jeszcze raz i zrobić to samo. Trzecie pielenie nie jest konieczne, bo roślinki powinny być już wystarczająco duże, żeby wygrać z chwastami, pomimo tego jeśli jesteś na uprawie, na której rosną chwasty może będziesz musiał wycinać je co jakiś czas przez rok. Pamiętaj, pielenie to nie znaczy wycinanie wszystkich roślin o wysokość trzech stóp. Chwasty mogą pomóc w ukryciu uprawy i ochronie przed głodnymi zwierzętami. Sąsiadująca roślinność może także pomóc w utrzymaniu wody w glebie i ochronieniu przed wyparowaniem w ostrym słońcu. Więc nie podniecaj się i bądź ostrożny, bo bardzo łatwo można przypadkowo uszkodzić małe roślinki albo ich korzenie podczas wyrywania chwastów.

4. Usuwanie męskich roślin:
(Jeśli hodujesz zapłodnione żeńskie rośliny to ten punkt może być pominięty). Żeńskie rośliny zaczną produkować kwiaty i pyłek około połowy lipca. Odmiany z południowych klimatów mogą nie zacząć do połowy września. Ta różnica polega na okresie kwitnienia twojej odmiany, jedne zaczynają pączkować wcześniej niż inne, więc dokładnie zaplanuj czas usuwania męskich roślin. Jeśli uprawiane rośliny pochodzą z różnych nasion może być konieczne odwiedzanie upraw raz na tydzień od trzeciego tygodnia lipca do połowy września. Wczesna identyfikacja roślin męskich jest decydująca dla sukcesywnych zbiorów. Jeśli pogoda jest wyjątkowo dobra w czasie gdy mężczyźni produkują kwiaty a ty nie zauważyłeś pierwszych znaków podczas twojej ostatniej wizyty możesz skończyć z dużą ilością nasion i małą ilością dobrego ziela. Żeńskie rośliny mogą także produkować pąki bez nasion, wielkie pąki z paroma nasionami albo pąki wypełnione po brzegi nasionami. Pierwsza sprawa to usuwanie wszystkich męskich roślin zanim otworzą się im kwiaty. Druga ma miejsce gdy kilka męskich osobników otworzyło swoje kwiaty, ale usunąłeś je zanim się większość została otwarta. Trzecia sytuacja to kiedy przegapiłeś czas kwitnienia męskich roślin. To może być bardzo dotkliwe kiedy masz wielką uprawę, bo możesz stracić 90% nadającego się do palenia ziela na produkcję nasion. Ostatni scenariusz może nie być aż tak złym pomysłem. Jeśli nie masz zbyt wielu nasion na przyszły sezon, to może być roztropne zostawienie jednego albo dwóch męskich osobników aby zapylili część żeńskich. Trudno osiągnąć dobre nasiona, więc jeśli kosztowało cię to dużo wysiłku to pomyśl na przyszłość i zachowaj przynajmniej parę setek nasion. Rozpoznanie męskich roślin jest jedną z najtrudniejszych rzeczy, które trzeba wytłumaczyć osobie nigdy nie hodującej marihuany. Nawet doświadczeni hodowcy mogą być niepewni i będą musieli poczekać do następnej wizyty, żeby się upewnić. Kiedy męskie rośliny wchodzą w etap rozwoju kwiatów, koniuszki gałązek gdzie kwiaty będą powstawać wyglądają jak malutkie pąki, ale bez białych włosków z nich wyrastających.

5. Grzyby:
Razem z policją, złodziejami, zwierzętami i insektami, grzyby to kolejna przeszkoda na drodze do sukcesu. Kiedy pąki są w przybliżeniu, w połowie rozwoju stają się podatne na grzyby lub gnicie. To znaczy, że najlepszy okres dla rozwoju grzybów jest wtedy, gdy temperatura waha się w granicach od 30 do 45 stopni i jest duża wilgotność. Grzyby są bardzo niszczycielskie i szybko się rozprzestrzeniają. Zarodniki grzybów, przenoszą się na inne pąki za pomocą wiatru więc niemożliwe jest zapobieganie, lub zatrzymanie ich rozwoju kiedy jest sprzyjająca pogoda. Jeśli coś pójdzie źle i grzyb zacznie atakować twoje rośliny musisz usunąć go natychmiast, inaczej rozprzestrzeni się i może zarazić inne uprawy. Niektórzy hodowcy usuną tylko pąki, które są zakażone podczas gdy inni usuną całą gałąź. Usunięcie całej gałęzi bardziej zapewnia nas, że grzyby są całkowicie usunięte, a także umożliwi hodowcy spróbowanie zbiorów kilka tygodni przed czasem. Pamiętaj, że podczas usuwania zarażonych gałęzi trzeba być bardzo ostrożnym. Jeśli są to grzyby zarodnikowe, przypadkowe potrząśnięcie zarażoną gałęzią może uwolnić część z zarodników, które mogą opaść na pąki poniżej więc przy następnej wizycie być może będziesz musiał usunąć następną gałąź. Tak więc bądź ostrożny kiedy dotykasz grzybów, ponieważ twoje palce mogą przenieść zarodniki kiedy będziesz dotykał innych roślin.

6. Niebezpieczeństwo :
Jedną z wad hodowli pod gołym niebem jest to, że nie możesz kontrolować sił natury. Wizyty mogą być konieczne, ale nie wpadaj w szał za każdym razem kiedy szaleje burza. To są bardzo silne rośliny i mogą ponieść trochę szkód.

ŻNIWA
Jeśli to możliwe to zbierać nocą. W tym czasie jest mniejsze ryzyko, że ktoś cię zobaczy. W miejscach gdzie z łatwością możesz być zauważony przez przejeżdżające samochody świeżo ścięte krzaki przenoś wtedy, kiedy nikt nie przejeżdża, a tym bardziej policja. To zapewni ci, że władza cię nie złapie i jeśli wścibski sąsiad albo przechodzień zadzwonią po policję to zajmie to trochę czasu zanim zostanie wysłany samochód żeby przeprowadzić dochodzenie. Jeśli plony zbierasz nocą używaj latarki oszczędnie, żeby nie zwracać uwagi i weź ze sobą zapasowe baterie. Kiedy ścinasz kilka roślin pamiętaj o mały scyzoryku, który przyspieszy całą akcję. Pomimo tego, że planowałeś użyć liści do gotowania, usuń je wszystkie żeby nie zajmowały ci miejsca. Jeśli masz więcej niż jedną odmianę weź ze sobą kilka toreb żeby do każdej z nich włożyć inny gatunek, i polecam użycie plecaka, żeby uniknąć podejrzeń i dla łatwego noszenia.

KIEDY ZBIERAĆ
Czas zbiorów zależy od kilku czynników: rozwoju kwiatów, pogody, grzybów i złodziei. Niektóre rośliny dojrzewają szybciej na jesień niż inne, zależnie od szerokości geograficznej, na której one rosną. Odmianę Indica będziesz musiał zebrać na koniec września a Columbiana na koniec października. Pogoda może również zmusić cię do wcześniejszych zbiorów. Jeśli zapowiadają duże mrozy, nie myśl że to spiker w telewizji się myli i zbierz w końcu większość tego, czego masz. Następną przyczyną wcześniejszych zbiorów to idealne warunki do rozwoju grzybów. No i oczywiści wtedy, gdy znaleziono twoją uprawę, albo istnieje możliwość jej znalezienia będziesz musiał zebrać wszystko, żeby tego nie stracić. Na przykład, jeśli twoja uprawa znajduje się na polu z kukurydzą, lub w innym podobnym miejscu. Żniwa muszą wydarzyć się w czasie względnie zależącym od pogody. Tak więc staraj się dowiedzieć kiedy myśliwi zaczynają chodzić po polach.
Inną rzeczą jest uważanie na mróz. Nawet mały mróz może zniszczyć rośliny więc obserwowanie pogody od końca września do końca października jest bardzo ważne. Jeśli twoje rośliny poniosły straty przez mróz to nadają się one jeszcze do zbioru, więc nie poddawaj się jeśli nie zdążyłeś ściąć ich przed pierwszym mrozem. Jeśli przez jakiś wybryk natury pierwsze mrozy złapały we wrześniu, a kwiaty są jeszcze bardzo małe będziesz musiał przeznaczyć część z nich na straty i lepiej pozwolić skończyć kwitnąć dojrzewanie niż ścinąć małe, niedojrzałe pąki. W takim wypadku musisz wziąć pod uwagę wiele czynników, takich jak: wielkość kwiatów, prognozę pogody na nadchodzący tydzień, kondycję twoich roślin, umiejscowienie uprawy, itp. zanim się zdecydujesz co zrobić. Indica dojrzewa znacznie szybciej niż Sativa, a najlepszym czasem na żniwa dla roślin zaaklimatyzowanych na północy to okres od końca września do połowy października. Te odmiany, które nie są zaaklimatyzowane do północnych warunków, takie jak:
Columbian lub Jamajcan, najlepiej zbierać do końca października, a nawet do połowy listopada jeśli pogoda na to pozwoli. Inną rzeczą, którą powinieneś wiedzieć to żniwa w deszczu. Wilgoć podczas proces suszenia może doprowadzić do problemu z pleśnią, jak i problemu z grzybami. Jak wspomniałem wcześniej, to ważne żeby zdobyć nasiona, które pochodzą z roślin wyhodowanych na tej samej szerokości geograficznej, gdzie znajduje się twoja uprawa. Niektóre Mexicany, albo Columbiany mogą nie wytworzyć kwiatów nawet do listopada, a wtedy pogoda staje się już tylko coraz ostrzejsza. Rozpoznanie, kiedy rośliny dojrzeją jest trudne dla początkującego hodowcy, albo hodowcy który używa nowej odmiany nasion po raz pierwszy.
Zaplanowanie i znalezienie jak najszybciej dobrego miejsca służącego do suszenia jest bardzo ważne. Ponieważ nasze zbiory nie mogą zostać w torbie dłużej niż przez parę godzin. Jeśli świeżo zebrane kwiaty pozostaną w torbie zbyt długo (12 godzin albo dłużej), pleśń i grzyby zaczną wszystko niszczyć. Jeśli znajdziesz miejsce do suszenia musisz jeszcze przygotować krzaki. Wymaga to usunięcia nadmiaru liści. Jeśli temperatura w miejscu gdzie suszysz przekracza 30 stopni może być konieczne zostawienie kilku większych liści po to, aby kwiaty nie wysychały za szybko. Typowymi miejscami do suszenia są: poddasze, szafy, szuflady, sutereny. Najlepszą pozycją do suszenia dla roślin jest wiszenie do góry nogami w miejscu gdzie powietrze może krążyć wokół nich. Jeśli jesteś szczęściarzem i masz takie miejsce to wspaniale, jeśli nie to użyj szuflady lub innego ukrytego miejsca. Jeśli suszysz w szufladzie pamiętaj o tym, żeby nie kłaść ich podwójnie lub cięższych na wierzch, bo może to spowodować spłaszczenie roślin znajdujących się pod spodem. Pamiętaj także o przewracaniu ich codziennie, będziesz miał oko na ślady pleśni i grzybów. Jeśli miejsce na to pozwoli i jesteś w stanie odzyskać całe rośliny, korzenie i całą resztę, możesz powiesić je do góry nogami za korzenie, ale nie spodziewaj się od tej metody zysku w postaci lepszej jakości ziela. THC nie spływa od korzeni do kwiatów, THC tworzy się w żywicy w kwiatach. Cały proces suszenia powinien trwać od 7 do 14 dni, w zależności od wielkości i odmiany roślin, temperatury i wilgotności miejsca w którym suszymy. Jeśli kwiaty schną za szybko, smak ziela może stać się bardziej ostry, a poziom THC może być mniejszy niż mógłby potencjalnie być. Jeśli proces suszenia trwa zbyt długo mogą powstać pleśń i grzyby, co by było niewskazane. W jakiejkolwiek metodzie suszenia, proces ten powinien być monitorowany codziennie. Temperatura pokojowa jest dobra do suszenia tak długo jak wilgotność powietrza utrzymywana jest na niskim poziomie. Jeśli suszenie musi odbywać się w chłodnym i wilgotnym miejscu to w ramach rekompensaty powinna być zainstalowana jakaś nagrzewnica.

Tekst zapożyczony z marihuana.prv.pl
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół