- Rejestracja
- Gru 11, 2011
- Postów
- 31
- Buchów
- 0
Kiedy płeć męską pokazuje więcej niż połowa krzaczków w boksie, trzeba wybierać: czy marnować cenny czas na kiełkowanie nowych nasion, lub tracić czas na klonowanie kobiet, lub wywalać menów z boxa i nie wykorzystywać powierzchnie w 100%...Lecz jak się okazało jest czwarta opcja, przeszczepić kobietę na pień mężczyzny. I po 7-10 dniach otrzymać na miejscu panów, pełny box kobiet? Z mocnym systemem korzeni. Więc udało mi się to za pierwszym razem, i na jednym pniu zadomowiło 3 z 6 klonów, przy tym 2 mocno wyprzedzają ostatni w rozwoju. I na drugim pniu 4 z 6, lecz są bardzo opóźnione w porównaniu do pierwszego pnia.Szpyrałem po forach i trafilem na taki oto artykuł w języku rosyjskim na forum OLK. Nic podobnego na naszym forum nie spotykałem więc postanowilem przetłumaczyć ten artykuł. Nie używałem fachowych nazw więc w razie czego proszę mnie porawiać.
Jak był robiony ten zabieg:
Potrzebujemy: żyletka, woda z miodem (w stosunki 1/3 szklanki wody na 1/3 małej łyżki miodu), kawałki folii spożywczej(takiej w którą kanapki pakujemy), taśma klejąca (lub klejąca taśma aluminiowa).
1. Męską roślinę należy przygotować następująco: usunąć jajca(jeżeli są), usunąć pędy, gałązki szkieletowe usunąć dowolnie, ZOSTAW liście wiatrakowy by roślina pozostała przy życiu. Gałązki szkieletowe wychodzące z męskiego pnia należy nadciąć wzdłuż pionowej osi.
2. Naciąć potrzebną ilość klonów kobiet, mniej więcej dopasowanych grubością do gałązek mena i włożyć je do wody z miodem (lub zwykłej wody).
3. Klony przygotować następująco: oberwać wszystkie liście oprócz ostatnie pary na szczecie.
4. Proces polegał na tym że kobiety były włożone w rozszczepione gałązki mężczyzny. Końcówka klona była ścięta po obu stronach pod kątem, i mocno wcisnąłem je w gałąź mena, a miejsce styku owinąłem folią i taśmą. Potem cały pień spryskałem i przykryłem torebką foliową.
5. W ciągu tygodnia ściągamy torebkę i pryskamy roślinę.
Po upływie jednego dnia po „zabiegu” klony mogą być oklapnięte, ale nie martw się jeśli nie uschły to jeszcze jest szansa.
P.S Również można uprawiać kilka odmian na tym samym pniu.
P.P.S Wyniki waszych prób proszę zamieszczać w tym temacie zaznaczając WYNIK na początku wiadomości.
WYNIK
1-pień, po 5ciu tygodniach po zabiegu (są barzo aktywne, szybkorosna i sie krzaczą, jeden top był ucięty bo za mocno sie wybil do gory)
2-pień, 4 tyg po zabiegu (5 klonów z 6 przyjeły się, jedna się wybiła reszta po woli rozwija)
WYNIK
Pierwszy pień po 45 dniach od zabiegu. (2 klony bardzo dobrze rosną, 3 strasznie się ociąga i jest głeboko pod SCRoG-iem)
Jak widać 2 klony wystrzeliły do samej lampy, a matki są o wiele mniejsze. Jedyne wytłumacznie tego przychodzi do głowy to ze korzenie mają przewagę nad masą liści.
WYNIK KOŃCOWY
Ogólny widok
Tylko klony
Miejsca łączeń
Efekt końcowy (~35 g., czyli 1/4 całkowitych zbiorów)
Tu zostawiam linka do oryginału(jeśli łamię zasady to proszę usunąć go): https://olkpeace.org/forum/viewtopic.php?f=8&t=44691