- Rejestracja
- Kwi 10, 2012
- Postów
- 54
- Buchów
- 0
Siema. Teraz moja historia ze wczoraj. Byłem z kolegą sobie zapalić, i żeby się nie za mocno spalić skręciliśmy porządnego lolka. Widać że ktoś dłużnej potrzymał sort i zrobił z niego typowy upie****acz, sort raczej curringowany i to dość dobrze bo dymku czuć nie było, a zioło pachniało bardzo delikatnie. Lolek poszedł z dymem, a faza ogromna, zero kontroli ciała, mega ciężkie ciało i prze***ane rozkminy, może z 40 min siedziałem na ławce jak kłoda aż tu nagle mnie zebrało i ogromny bełt ze mnie wyleciał, faza zeszła natychmiast o 50% ale i tak ciężko było ogarnąć - tragedia, chciałem tylko końca tego tripa. W domu też mi i się zdarzyło ale poszedłem spać (miałem prze***anie chore sny). Jednym słowem chyba ostre przepalenie.:zjarany: Nigdy nie chce powtórzyć tego stanu.:sunny: