Jest ona najzwyklejszym popularnym afrodyzjakiem(szczegolnie skuteczna w postaci nalewek ). Jednak pewnego szczesliwego wieczoru, kolega chcial sprobowac czegos nowego. Probujac kilkakrotnie wczesniej salvi w b.malych ilosciach(w celu wyczulenia receptorow) wymieszalem mu damiane z salvia. O dziwo sprawdzilo sie to w formie mixu. Na nastepny dzien prawie nic nie pamietal, jednak mowil ze wszystko bylo takie same jednak inne niz zawsze na swoj sposob. Ciemnosc spowodowala pojawienie sie 'kropek' ktore posiadaly najrozmaitsze kolory. Przypominaly one te z TV gdy wlaczymy nie ustawiony kanal(pusty). Najdziwniejsze jest to ze WATPIE by salvia mogla zadzialac gdyz jej tam bylo naprawde malo, a jedyne sluszne i logiczne wytlumaczenie jest takie iz Damiana wzmocnila dzilanie Salvi. Ktos moze wie cos na ten temat?