- Rejestracja
- Gru 13, 2009
- Postów
- 167
- Buchów
- 0
Ty też kolego chyba pie****isz Rozumiem... że zdążył je wyrwać i połamać.... ze spłukaniem z pewnością miałby delikatny problem... zależnie od wielkości rośliny.... zasypał je jakimś tam kwaśnym gównem.... ale nie mów że zdążył wstawić wodę na gaz... zagotować ją i zalać cały ten syf który siedział w kiblu....
Automaty nie jest w 3 tygodniu trudno połamać, no i nie każdy używa czajnika gazowego. I nie pisałem, że stali mu pod chatą... Nasza polska psiarnia jest skorumpowana chciałbym przypomnieć.