- Rejestracja
- Sty 7, 2006
- Postów
- 3,486
- Buchów
- 17
Piszcie różne ciekawe / zabawne wydarzenia w aptece / u lekarza, np. podczas próby kupienia leków narkotycznych bez recepty / wyłudzenia recept od lekarza, itp.
Kilka dni temu (zapewne naćpany) wpadłem na genialny pomysł wciśnięcia Pani Farmaceutce jakiejś historyjki o chorym wójku, który właśnie nas odwiedził, a niefortunnie skończył mu się Poltram.
Jako, że we wszystkich aptekach w naszej mieścinie Panie Farmaceutki mnie znają, oraz wiedzą o moich narkomańskich zamiłowaniach, nie mogłem tam iść osobiście. Wysłałem do apteki znajomego, oferując mu 10 zł za wykonanie misji (dałem mu porady nt. pisania bajek).
W pierwszej aptece prawie się udało - w momencie, gdy sprzedawczyni miała już podać Poltram Retard 150, z zaplecza wyszła kierowniczka i powiedziała, że ni chu chu (w skrócie)... Pech...
W drodze do drugiej apteki spotkaliśmy znajomego żula . Wziął 10 zł i karteczkę z napisem "Poltram Retard 150", wszedł do apteki. Po chwili wyszedł z paczką Poltramu 100 mówiąc, że 150 nie było . Dostał 5 zł i popędził do monopolowego. Miło z jego strony.
Miałem ćpania na 3 razy. Teraz planuję kolejną akcję.
Podzielcie się swoimi, co ciekawszymi, zdarzeniami.
Kilka dni temu (zapewne naćpany) wpadłem na genialny pomysł wciśnięcia Pani Farmaceutce jakiejś historyjki o chorym wójku, który właśnie nas odwiedził, a niefortunnie skończył mu się Poltram.
Jako, że we wszystkich aptekach w naszej mieścinie Panie Farmaceutki mnie znają, oraz wiedzą o moich narkomańskich zamiłowaniach, nie mogłem tam iść osobiście. Wysłałem do apteki znajomego, oferując mu 10 zł za wykonanie misji (dałem mu porady nt. pisania bajek).
W pierwszej aptece prawie się udało - w momencie, gdy sprzedawczyni miała już podać Poltram Retard 150, z zaplecza wyszła kierowniczka i powiedziała, że ni chu chu (w skrócie)... Pech...
W drodze do drugiej apteki spotkaliśmy znajomego żula . Wziął 10 zł i karteczkę z napisem "Poltram Retard 150", wszedł do apteki. Po chwili wyszedł z paczką Poltramu 100 mówiąc, że 150 nie było . Dostał 5 zł i popędził do monopolowego. Miło z jego strony.
Miałem ćpania na 3 razy. Teraz planuję kolejną akcję.
Podzielcie się swoimi, co ciekawszymi, zdarzeniami.