Bylo fajnie milo, ale dzisiaj scialem rosline, w sumie bardziej wy***alem bo palenia za bardzo z tego nie ma.
Nie wiem co z***alem ze przez jakies 15 dni piekna zielona roslina az tak wyschla.
Mozliwe ze:
1 przenawozilem (wg mnie bardzo prawdopodobne) - prawie za kazdym podlewaniem na pol litra dodawalem 1/3 lyzeczki pk, podlalem raz, drugi, nic sie nie dzialo wiec podlewalem tak jeszcze kilka razy, a chyba dopiero teraz widac tego negatywne efekty
2 lub tez mialy za goraco, choc mialem 2 wiatraczki mieszajace i temperatura chyba az tak wysoka nie byla.
nie mam pojecia jakie moga byc inne przyczyny, moze za mala wilgotnosc, watpie ze przelalem, choc zrobilem ostre pie****niecie flushem no i to moglo tez spowodoawac ze lekko korzenie podgnily.
Tak to mniej wiecej wyglada:
Takze to koniec przygody
trudno ze bez wiekszych plonow, ale doceniam to doswiadczenie, jestem pewny ze bede probowal po wakacjach!
Zdrowka.