Najlepszy sposób to zamrożenie - zero strat w psylocynie / psylocybinie, w przeciwieństwie do wysuszenia, gdzie straty takie istnieją. Nie są jednak wielkie.
Pamiętać należy o tym, że grzybki nie mogą mieć kontaktu ze światłem.
Aby podczas suszenia zminimalizować straty ważnych substancji, należy robić to w temperaturze pokojowej, przy pomocy sunstancji higroskopijnych - wapno palone, czy torebki z butów pochłaniające wilgoć (polecam). Substancję tą sypiemy na dno pojemnika, wyżej umieszczamy sitko (lub coś w tym stylu), a na nim grzybki. Przykrywamy to jakąś miską lub czymkolwiek. Trzeba tylko uważać, aby grzybki nie dotykały bezpośrednio substancji higroskopijnej. Po całkowitym wysuszeniu umieszczamy grzybki w woreczku strunowym (tzw. dilerka), oraz wrzucamy do środka jedną torebeczkę pochłaniającą wilgoć (z butów
). Tak przygotowane grzybki mogą leżeć długi czas.