- zalewamy rozdrobnioną amfetaminę acetonem (do kupienia w sklepach budowlanych), mieszamy
- filtrujemy, np. przez filtr do kawy
- aceton można wyj***ć, rozpuściła się w nim część syfów
- czekamy aż resztki acetonu z towaru wyparują i będzie on suchy
- rozpuszczamy w wodzie, dobrze mieszając (amfetamina jest bardzo higroskopijna, więc nie trzeba lać dużo wody)
- cała amfetamina została rozpuszczona w wodzie, to co się nie rozpuściło to np. tynk ze ściany
Tak przygotowany roztwór zawiera amfetaminę bardzo dobrej czystości. Możemy odparować i uzyskać proszek, wypić, ewent. załadować doodbytniczo, domięśniowo, podskórnie, dożylnie (ale gdy chcemy się kłuć to pamiętajmy, że zamiast zwykłej wody należy użyć wody do injekcji, dostępnej w aptece).
Nie zgodzę się. Aceton ok ale musi być użyty BEZWODNY żeby nie było strat w amfetaminie.
Amfetamina nie rozpuszcza się w acetonie, używamy bezwodnego acetonu >99% bo część rozpuści się w tych 5% wody (techniczny aceton) a tego nie chcemy. Cena za 1l ok 10-20zł.
Bierzemy np zlewkę, do środka drobno zmielony siarczan amfetaminy, np 5g. Zalewamy to 50ml acetonem bezwodnym >99% i mieszamy. Ok 10 minut i filtr laboratoryjny albo do wina, ewentualnie filtr do kawy ale coś amfy może przelecieć przez niego laboratoryjny za***isty jest i tani stosunkowo. Przelewamy amfę z acetonem przez filterek, na filtrze zostaje proch. Suszymy zbieramy i jeszcze raz ta sama procedura. Oczyszczamy z części syfów amfę, niektóre dodatki rozpuszczą się w acetonie
mamy 'zdrowszy' produkt.
Opary acetonu są wybuchowe, więc musi być obieg powietrza zapewniony.
Drugi sposób, ten jest dobry bo oczyszczasz produkt z większości zanieczyszczeń. WIĘKSZOŚCI a nie części. Jak amfa którą dostajesz od dilca ma np 10-20% amfy w sobie, doczyścisz ją do 60-80% czystej amfy tym sposobem. Acetonem różnie, zależy co tam dali do środka.
Cwany dil doda coś co aceton nie rozpuści.
Procedura <3 prosta jest tak na prawdę
Bierzemy małą zlewkę szklaną, wrzucamy do środka 5g 'amfetaminy' którą chcemy oczyścić. Do zlewki z amfetaminą dolewamy 50ml gorącej wody i mieszamy. Amfetamina się rozpuszcza z dodatkami.
W drugiej zlewce przygotowujemy roztwór wody i sody kaustycznej (woda może być kranówa, soda kaustyczna czyli wodorotlenek sodu ma mieć >99%). 15-20g wodorotlenku sodu wsypujemy powoli do wody w zlewce (35-40ml wody), nie na odwrót! Roztwór mocno się nagrzewa zostawiamy do ostudzenia no i mieszkamy żeby się rozpuściło ładnie. Jak będzie letne (temp pokojowa, jak się ostudzi) wlewamy roztwór do zlewki z amfetaminą i wodą. Wlewamy wszystko do rozdzielacza. Mieszamy. Dolewamy do rozdzielacza 25ml toluenu >99% i mieszamy kilka minut. Pozostawiamy do rozdzielenia się warstw, górną czyli wolna zasada amfetaminy zbieramy ją i toluen, dolną warstwę zostawiamy. Zbieramy to strzykawką. Dolewamy znowu 25-30ml toluenu do rozdzielacza i mieszamy. Górną warstwę znowu zbieramy i tak w sumie 3-5 razy. Jak mamy zebrany toluen z wolną zasadą amfetaminy to za***iście. Mamy to w zlewce, robimy roztwór alkoholu izopropylowego 99% albo etylowy >98% skażony może być 5ml i 1ml kwasu siarkowego. Sprawdzamy ph roztworu toluenowego. Dodajemy kropla po kropli, mieszając roztwór amfy i toluenu i sprowadzamy do ph 7. Jak na papierku lamkusowym pokaże ph 7 zaczynają wytrącać się proszek w zlewce. To jest nasz siarczan amfetaminy. Mieszamy i przelewamy przez filterek. Na filterku zostaje oczyszczona amfetamina. Teraz suszymy. Resztę wypie****amy i z rozdzielacza i to co przelewaliśmy. Dodajemy kropla po kropli kilka i sprawdzamy ph ! szybko się obniża się kilka kropli strzykawką i sprawdzamy !
Mamy na filterku amfę, oczyszczamy jeszcze acetonem bezwodnym. Musimy. Jak zostało np 1g prochu siarczanu amfy, dajemy do zlewki i zalewamy 30ml acetonu bezwodnego i mieszamy. Przez filterek zbieramy i znowu to samo. 2-3x styknie.
Suszymy i mamy fajnie oczyszczony produkt do stukania
!! bez dodatków
proszę bardzo
działa
Możesz też sprawdzić czy amfa jest w ogóle amfą, kupując sobie odczynnik Marquisa. Oczyszczasz 'amfę' acetonem, suszysz i do porcelanowej .. czegoś, dodajesz 1-2 krople odczynnika M, odrobinka 1-5mg amfetaminy* i patrzysz jak się zachowuje. Na youtube są filmy jak to powinno się barwić i jak przebiega reakcja. Pomarańczowy kolor wychodzi i żółty. Test trwa minutę.
Kupiłem taki odczynnik koszt 60zł za 10ml. Działa
aaaa! nie muszę gadać chyba że przy oczyszczaniu jak używa się toluenu, trzeba robić to pod wyciągiem powietrza bo opary są toksyczne i wybuchowe. Używamy maski przeciwgazowej i dobrej jakości filtru do maski, na opary organiczne specjalny filtr. Jak będzie duże stęzenie w powietrzu to toluen opary przechodzą przez skórę. Czujesz się jak naćpany eterem ! zawroty głowy, dziwne samopoczucie, chwiejny chód jak jesteś zatruty !!
więc z głową ! wyciąg obowiązkowy no i opary są wybuchowe ! o za dużym stężeniu oczywiście hehe tak ino wspominam