nasiona marihuany

Transport

Wyszukiwarka Forumowa:

qawaz

Well-known member
Rejestracja
Maj 16, 2010
Postów
124
Buchów
0
bierzesz wiatrowke dziadka i nic cie nie zatrzyma, tu chodzi o zdrowie naszych 'kobiet' :queen:
 

Niezapominajka

Well-known member
Rejestracja
Sty 6, 2011
Postów
244
Buchów
0
To ładnie. Własnie mi przypomniales moja przygode z dzikiem [lochą] serce w gardle :) Uważaj na siebie i na panią w zielonym :)
 

baku_paku

Well-known member
Rejestracja
Mar 25, 2010
Postów
99
Buchów
0
Miastowi podróżnicy wypowiadają się na temat dzikich zwierząt żyjących w Polsce :lol3: Całe życie mieszkam na tak zwanym "wypizdowie" i nie słyszałem o tym żeby ktoś został zaatakowany przez jakieś zwierzę. Dlaczego tak się dzieje? Bo zwyczajnie to zwierzęta boją się nas, ludzi. Dziki to płochliwe zwierzęta, które żyją czasami w dość dużych rodzinach, ale nawet duże grupy nie atakują ludzi. W przypadku spostrzeżenia niebezpieczeństwa ( myślę tu o nas), zwierzęta będą wolały uciekać niż toczyć z nami walkę. Trochę inna sprawa ma się z jeleniami w okresie rykowiska. Wówczas dorosłe byki walczą o samice i jeżeli zbliżymy się zbyt blisko mogą zaatakować. Sądzę jednak, że nikt nie jest na tyle głupi żeby w tym czasie się do nich zbliżać.
Proszę nie piszcie tu, że atakowały was zwierzęta bo to jest co najmniej mało prawdopodobne.
 

All Bundy

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lut 13, 2010
Postów
514
Buchów
0
ja tez mieszkam na wypizdziejewa i prucz komarow i much konskich i wszelkiego robactwa to nic mnie nie atakowalo przez te wszystkie lata jak szlajalem sie z ziomami po kniejach
 

unknow

Well-known member
Rejestracja
Mar 13, 2010
Postów
92
Buchów
0
Również mieszkam na wypizdowie i byłem naocznym świadkiem próby ataku dzika na kolegów. Otoczyli go,dzik zdesperowany nagle zaczął biegnać w stronę jednego z kolegów ale w pewnym momencie coś go skłoniło do odwrotu.
 

kastet

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Kwi 10, 2008
Postów
909
Buchów
1,975
karton plecak, karton reka i latam po lasach łąkach i polach.


odnosnie zwierząt to spotykam ich sporo. od dzików po sarny przez żmije. i stwierdzam że spotkanie ze żmiją to jedna z najchujowszych sytuacji jakie mogą nas spotkać na spocie. ciężko je *****e wypatrzyć w trawie wysokiej do klatki piersiowej. 2 razy spotkałem chyba tą samą żmije na spocie ... się wygrzewała. innym razem 2 żmije w jednym miejscu koło mojej stopy dosłownie pół metra. jeden hu**wy krok i by bolało... ale jakoś z fartem się udaje zawsze. w tym roku zmieniam spota więc żmije nie będą mi raczej przeszkadzać...ani pomagać:sunny:
 

jeden buszek

Member
Rejestracja
Mar 22, 2010
Postów
16
Buchów
0
oczywiście ze dziki to bardzo płochliwe zwierzęta ale po pierwsze wydaje mi sie ze to były młode dziki bo były małe a dorosłego widziałem kiedys . po drugie zaniepokoiło mnie ze całkiem blisko do nich podszedłem (parenaście metrów ). teraz na pewno będe dawał znac ze jestem niedaleko spota.
a powiem wam ze co jak co ale dorosłego dzika mozna sie wystraszyc :sunny:


ja na spota zwykle jezdze rowerem a ze w innej częsci lasu mam trasy z bratem nikogo to nie dziwi ze tak często jestem
 

jointmen

Well-known member
Rejestracja
Kwi 23, 2010
Postów
257
Buchów
0
Ludzie ogarnijcie się ... widzicie jaki jest temat ? Syf tu robicie nie potrzebny
 

Maczeta

Well-known member
Rejestracja
Sty 12, 2011
Postów
354
Buchów
0
Ja dodam od siebie co do spotkan to raz wchodzac na spota zobaczylem tylko czarnu gruby ogon jakiegoś wężą raz natknelem sie na 2 dziki szarżujące w moja strone ale nie dlatego że mnie zobaczyly poprostu sobie biegły i robiły burdel.Moja ucieczka i reakcja była taka że zawiesiłem sie rękoma na gałezi nademna i podkurczyłem nogi a 2 beste przebiegły podemna :lol3: ale przeżycie niezapomniane.Mam taki patent chodząc po lesie :lol3: w jednej ręce maczeta taka skromna z 60 cm :lol3: w drugiej rece starter na slepaki.Przed wejsciem robie strzała a potem rambo do przodu.Raz pamietam włazilem na spota i już miałem strzelic krok i nagle jak cos sie nie zerwało na nogi jakies 2 metry odemnie wieć taka panika że jak strzeliłem ze startera w panice to strzal poszedł obok ucha i połowe dnia mi w jednym uchu piszczało :lol3:.Morał jest taki że raz przez rok można nic nie spotkac a raz w 1 dzien pare istotek :lol3: raz stojac nieruchomo przeszedl obok mnie zając /królik nie wiem ale powiem wam że takiego dzikiego wielkiego jeszcze nie widziałem wyrośniety jakis mutagen że szok.Ale sie rospisałem wiec koncze na spota i do lasu ja wbijam z maczetą i starterem no i rower prowadze wrazie co można sie osłonić trzeba być czujny bo raz niedaleko nawet ze 3 dzikie psy biegały nigdy nic nie wiadomo.
 

jeden buszek

Member
Rejestracja
Mar 22, 2010
Postów
16
Buchów
0
dobra skonczmy juz z tematem dzikich zwieżąt na spotach bo faktycznie niepotrzebnie zaśmiecamy ten wątek:zombi:
 

Happy Ak

Well-known member
Rejestracja
Lis 27, 2010
Postów
304
Buchów
0
Pierwszy raz bede transportowal sadzonki i raczej zrobie tak jak ktos pisal z tymi gazetami. Na dno plecaka/siatki poloze cos sztywnego ala deseczka, na to z 4 sadzonki a pomiedzy pomiete gazety. Sadzonki zakryje obcietymi butelkami, rower i jazda, mam nadzieje ze sie nic nie zlamie, chociaz najbardziej boje sie o policje, jakis patrol czy rewizja. Ale gdyby takie cos sie zdazylo to jedyne co by mi przyszlo do glowy ucieczka rowerem i proba wyrzucenia, bo przeciez przypal za takie cos. :freak:
 

bak

Well-known member
Rejestracja
Mar 18, 2011
Postów
115
Buchów
0
ja w tym roku swoje sadzonki zanosiłem na spota w nocy, na tacy- jak kelner heeh spokojnie mi weszło na tace 12 roślinek <peace>
 
G

Gość

Guest
Ja zdecydowanie preferuje plecak, a z resztą też mieszkam na wsi i zastanawiam się czy może 0.5 % ludzi we wsi potrafiło by nazwać tego sympatycznego kszaczorka ziołem, ale dla pewności wole plecak. ja mam doniczkę prostokątną 30x10 cm na styk wchodzi do plecaka na samo dno daje deseczkę i planty są całe i zdrowe jak dojadę do spota
 

Mevi100

Well-known member
Rejestracja
Paź 1, 2010
Postów
58
Buchów
1
ja w tym roku swoje sadzonki zanosiłem na spota w nocy, na tacy- jak kelner heeh spokojnie mi weszło na tace 12 roślinek <peace>

Przeczytałem i spojrzałem na twój avatar.
JESTEŚ HARDCOREM!!


A ja mam pytanko do was, mój spocik jest tak fajnie nawodniony, gęstość pokrzyw i trawy jest niewyobrażalna, właściwie, prawie ziemi nie widać. Pokrzywki są w niektórych miejscach prawie że do kolan, a trawa ma z 10cm.

Czy jest sens tam jeszcze podlewać?
Może głupio to ogólnie brzmi, ale źle się czuje, a muszę dziś to pytanie zadać.

Dzięki z góry<peace>
 

borewicz

Well-known member
Rejestracja
Mar 13, 2011
Postów
61
Buchów
0
Pudełko po butach postawione na "sztorc".
do środka wędruje tacka z wyciętymi otworami na kubeczki. Wkładam 2 kubki do środka zamykam. i presto
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół