nasiona marihuany

Najmocniejsze bomby

Wyszukiwarka Forumowa:

piotras2318

Well-known member
Rejestracja
Wrz 7, 2010
Postów
50
Buchów
0
Pamiętacie swoje najmocniejsze bomby?<rotfl> ja pamiętam. najczęściej po bongosie mam ostre pi**y :D więc od początku :) standardowo bongos na trzech. ja rozpalałem. każdy ściągnął po machu i gdy już była pucha to czułem jak wchodzi ostra bania<rotfl> Gadałem o czyszczeniu bongosa i nagle zacząłem się śmiać i nie mogłem opanować:lol3: Masakra :D weszliśmy z powrotem do domu bo na klatówie jaraliśmy i mieliśmy grać w hokeja na PS3 na trzech. ja kompletnie nie ogarniałem. oni tak samo. ciągle jakieś spalone w tym hokeju. na dodatek córka (4 latka) mojego ziomka patrzyła sie na mnie non stop i miałem chore rozkminy. przez 5 minut stała obok mnie i sie na mnie patrzyła o_O zacząłem krzyczeć na nią, że sie na mnie patrzy:lol3: przypominala mi dziewczynke z filmu The ring, pewnie dlatego :D potem druga jego córka co ma dwa latka zaczęła obok skakać na kanape. Myślałem że ona skacze tak z 10 minut a to trwało jakieś nie całe 30 sekund :D potem włączyliśmy MMA:spalony: bania konkretna, nikt nie ogarnia, każdy sie smieje h*j wie z czego :D A czy wy pamiętacie swoje najmocniejsze bomby? :)
 

raskepi

Well-known member
Rejestracja
Lis 3, 2010
Postów
66
Buchów
0
Jedną z mocniejszych bomb miałem niedawno jakiś tydzień temu a mianowicie wstałem żeby wyjść do kuchni na szluga ponieważ mama nie pozwala mi palić w pokoju i stanąłem przy ścianie i zacząłem się kręcić wyciągając ręce do góry stojąc przodem do ściany a chowając będąc plecami do ściany wkręciłem sobie że latam ;D! A co leprze kolega który tlił ze mną wkręcił sobie to samo niestety na 2 dzień już mi się to nie wkręciło :D Pzdr.
 
G

Gość

Guest
Ja też miałem kilka wkręt niezłych jak szedłem z palenia a paliliśmy na jakimś zadupiu to niewiem czemu ale puściłem nogi luzem a szedłem jak pijany wy***ałem sie w jakieś pole ale wstałem i idziemy dalej byłem tam z kumplem i jego laską no i my patrzymy z tą laską gdzie jest ten zioom a on na środku ronda wtula sie w choinkę tego nigdy nie zapomne albo szliśmy raz zjarani jak sto szkopów no i kumpel mi powiedział że jego szwagier jest łysy a jego stary to łysy frajer tak go męczyłem że jego stary to jest jego szwagier i wkońcu zaczął to sobie powtarzać aż sam w to uwierzył:D Banie są przeciętne już nie to samo robie przerwę bo chce znowu tak zatripować jak kiedyś:D Pozdro:p:spalony:
 
D

delete

Guest
Parę lat temu w gronie znajomych spotkaliśmy się u kumpla na całonocne bongobranie. Było nas 6 i każdy miał dobre loty, jeden widział na płycie pilśniowej takiej w sumie sklejce, na której widać strzępki sprasowanych desek/wiór - kosmiczne statki, rakiety, i leciał razem z nimi nie mogąc wstać z kanapy, drugi był duszą, ale nie ciałem - zamknięte oczy i leżał tak go poskładało, jeden sobie wkręcił, że jest płatnym zabójcą - zgasiliśmy światło postawiliśmy stołek na końcu pokoju lampka biurowa na ziomka - i palnął tekstem - żyje żeby zabijać - zabijam żeby żyć, po czym włączył muzykę klasyczną i zaczął tańczyć do niej (co jest?). Kolejny turlał jajo dinozaura ze schodów, żonglował niewidzialnymi lodami - założył czapkę nie tak jak się nosi normalnie tylko tak, że daszek ma do góry nogami - został ochrzczony pseudonimem - lodziarz cwaniak jak z teledysku becouse i got high, zrobiliśmy twistera z kartek w kratkę taśmy klejącej i kolorowych kredek przykleiliśmy na podłodze - 3 tygodnie nie mógł zmyć kleju z taśmy... ten który zabijał żeby żyć - został mumią owinął się papierem toaletowym i straszył, później jeździł na niewidzialnym snowboardzie, a na koniec razem z 2 koleżką byli rockym - niewidzialna skakanka i sparing z komodą takie sobie wymyślili zadanie. Ale i tak największą banie, niestety nie moją miał kumpel, który przykleił się do podłogi i lizał ręce, żeby się odkleić - zaraz po tym założył słuchawki - jego mama jest lekarzem - i mówił, że jest w akwarium - założył kulę szklaną na głowę taką jak okrągłe akwarium i jarał lolka w środku. I na sam koniec postanowił opalić się w środku zimy. Akcja taka, siedzimy sobie i nagle przechodzi spalony jak kartka papieru, burknął coś, że musi się opalić - zniknął. Nie mija 5 minut on wpada do pokoju w samych majtkach i skarpetkach z lamką taką do opalania stawia na stole staje na stołku i się opala - zapomniał tylko, że za nim stały kwiaty - i je przysmażył, tak, że pousychały. Ja miałem przy pierwszym paleniu niezłą wkrętkę, pierwsza lufka buch buch, i nagle słyszę karetkę, krzyknąłem policja i schowałem głowę w śnieg. Do dzisiaj nie wiem ocb z tym:D
 

ZbijBucha

Well-known member
Rejestracja
Lut 13, 2010
Postów
446
Buchów
0
Ale i tak największą banie, niestety nie moją miał kumpel, który przykleił się do podłogi i lizał ręce, żeby się odkleić - zaraz po tym założył słuchawki - jego mama jest lekarzem - i mówił, że jest w akwarium - założył kulę szklaną na głowę taką jak okrągłe akwarium i jarał lolka w środku. I na sam koniec postanowił opalić się w środku zimy. Akcja taka, siedzimy sobie i nagle przechodzi spalony jak kartka papieru, burknął coś, że musi się opalić - zniknął. Nie mija 5 minut on wpada do pokoju w samych majtkach i skarpetkach z lamką taką do opalania stawia na stole staje na stołku i się opala - zapomniał tylko, że za nim stały kwiaty - i je przysmażył, tak, że pousychały.

Ladnie chlopaka zrobiliscie widze ;) chcialbym miec taka faze oO. Ostatnio spalilismy sie z kumplami, 4h z glowy z czego przez poltorej udawalem bociana, czulem za latam, potem myslalem ze laduje w gniezdzie(fotel w pokoju) i siedzialem taki skuty przez nastepne 2h. ;]<joint>
 

piotras2318

Well-known member
Rejestracja
Wrz 7, 2010
Postów
50
Buchów
0
Kolejny turlał jajo dinozaura ze schodów, żonglował niewidzialnymi lodami.

Buahaha jaka masakra :D
Ja nigdy nie miałem żadnych takich zwidów, ani nic. Jak czytam nie które wasze posty to aż mi się wierzyć nie chce:lol:

EDIT: Ja np. wczoraj jak się zbakałem i wbiłem na chate to mi się zdawało, że moja matka płacze i wkręciłem sobie, że mój wujek sie powiesił o_O Ale rozkminiłem szybko, że to nie prawda, bo starsza by mi powiedziała :D Wczoraj też mi się zdawało, że jej koleżanka która też była jest wk***iona że jestem zjarany. A tak na prawde sie wk***iła bo auto do serwisu dała:lol:
 
Ostatnia edycja:
G

Gość

Guest
Hahaha jak to przeczytałem to normalnie zwała na maxa:D PozdRo:p<shiza>
 
D

delete

Guest
aa znalazłem do czego on wtedy tańczył masakra ahahahah
macie i skojarzcie sobie jak można tańczyć do tego utworu na po konkretnej bombie!
http://ultimatefiasco.wrzuta.pl/audio/6wurkLMV9Bk/08_peer_gynt_-_w_grocie_krola_gor

Link poza forum ostrzegam, kto się boi wrzuty niech nie wchodzi!: D

Na początku jest piano (bardzo cicho gra, tworzy klimat całego utworu), ale dobrze się wsłuchajcie pozdro! :D

Halogrzybki, dobre palto + nie prze jarane głowy jak na tamte lata i się z nami działo, tripowanie na dobrym bongu :D
 
G

Gość

Guest
Tak was czytam, to po palonku macie takie loty ??
Zmieńcie dilera, albo bierzcie połowę.

Ja pamiętam jak się nafetowaliśmy ale to kiedyś dobrą fetą, jakieś blanty i piguły to ja miałem jakieś zwiechy, jeszcze alko do tego.
Ale po samym paleniu to fajsko macie...
 
D

delete

Guest
wystarczy, że masz dobrych kumpli, z którymi rozumiesz się praktycznie bez słów, i znasz się po naście lat - i uwierz, że po paleniu da się robić jeszcze lepsze wkręty, żeby porządnie się wyśmiać nie szydząc o ten to się za***ał to odwala tylko ciągniesz jego wkrętkę i wszyscy się dobrze bawią:D
śmiech to zdrowie :) polecam z organizować imprezę pod tytułem lata 70 - i każdy się przebiera w stroje jakieś z szafy ojców śmieszne spodnie, które były wtedy modne, odpowiednie okulary itd. palto i masz niezapomniane wrażenia bez fetowania :D
 
G

Gość

Guest
Ta pamiętam te pierwsze tripy hahaha ja leżałem za***any na jakiejś łące a kumpel latał jak po***any w tę i spowrotem jakiś gościu z dzieckiem podjechał na motorze a ja leżałem na zgonie(raczej trip) no i gościu wyjął telefon i chciał na psy dzwonić że zwłoki znalazł a ja sie podniosłem i gościa aż wryło a że leżałem nad taką rzeczką a obok mnie stały jakieś 2 flaszki wódki to kolo pomyślał że na***any jestem i pojechał w piz*u, potem kumpel podbiegł ten co z nim paliłem i mi mówi że wojsko jedzie a że sie podnieść nie umiałem to mnie wziął za ręke i ciągnął po tej łące(to musiał byc widok) to mu powiedziałem że nie daje rady i żeby mnie zostawił niech mnie zabiją dzwigłem jeszcze głowę żeby zobaczyć co on odwala a on czajana po lesie jak partyzant tego widoku nigdy nie zapomne<lol2> A i jeszcze później przybiegł z tym butlem co z niego kopciliśmy i mi mówi ze jest grill i mam iść z nim ale ja dalej zgon no i słysze jakieś głosy lasek muzyka otwieranie piwa ale za chu*a sie nie umiałem podnieść(a najlepsze było to że byliśmy tam sami bo nasze siorki poszły do domu bo już miały dość patrzeć na nas):D To było moje pierwsze palenie już kolejne palenia były słabsze:p PzdR:spalony:
 

piotras2318

Well-known member
Rejestracja
Wrz 7, 2010
Postów
50
Buchów
0
A nie mieliście podczas konkretnej pi**y tak, że myślałeś że ty się najbardziej ujarałeś a reszta waszych koleżków wcale? <rotfl> Ja tak często mam, ale jak ktoś się uśmiechnie "zjaranym" uśmiechem to już wiem, że wszystko jest w porządku:spalony:
 

trawiastyman

Well-known member
Rejestracja
Lip 12, 2011
Postów
52
Buchów
0
założył czapkę nie tak jak się nosi normalnie tylko tak, że daszek ma do góry nogami - został ochrzczony pseudonimem - lodziarz cwaniak

no bo tak właśnie sie mówi na takie noszenie czapki :D zawsze na skateparku zakładamy z koleszkami tak czapki i gadamy że na cwaniaka lodziarza :D:lol3::lol3:
 
G

Gość

Guest
Tak was czytam, to po palonku macie takie loty ??
Zmieńcie dilera, albo bierzcie połowę....
Również popieram, bardzo nie lubie gdy ktoś po palonku odp******a jak by się nakwasił. Ale do rzeczy, pewnego razu pewien grubas twierdzący że jest starym smokerem i nawet "holender" go ledwo klepie po paru chmurach położył się na skrzyżowaniu i chciał żeby dzwonić po karetkę albo po księdza bo umiera, do tego zaczoł tak dziwnie sapać i twierdził że nie czuje całego ciała i coś go ściska w szyj, poza tym był blady jak kreda. Prawie wszystkim wkręciła się krzywa faza kilka osób od razu uciekło, kilkoro próbowało go zabrać, paru cieszyło jape a większość stała spanikowana i się przyglądała. Jakoś udało się go zabrać pomimo jego gabarytów i otrzeźwić % chociaż niechciał pić. Dodam że towar był czysty, mój więc na prawdę mocno spanikowałem że jak wykorkuje czy coś w tym stylu to ktoś mnie sprzeda i będę miał kąkretny pszypał, na szczęście wszystko dobrze się skończyło.:spalony:
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół