nasiona marihuany

Bedrocan - Medyczna Marihuana

Wyszukiwarka Forumowa:

KochamDom

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Gru 18, 2009
Postów
1,895
Buchów
0
Powiedzcie mi proszę jak odróżnić lekarstwo z apteki od zielska ze znajomej uprawy, po za oczywiście opakowaniem?
Jeden zakup medyczny, chyba może załatwić problem z posiadaniem na pół roku spokojnie...
Masz na myśli coś takiego że uprawiasz sobie swoją "medyczną MJ" a mając receptę na Bedrocana po prostu uzupełniasz pojemniczek? Nie głupie. Problem jednak jest ze zdobyciem recepty... Znaleźć lekarza co wypisze na Bedrocana, i mieć takie "schorzenie" na które można łapać się na leczenie Bedrocanem...
 

agna

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Kwi 6, 2006
Postów
3,087
Buchów
3
ja wiem ocb, tylko chodzi mi żeby tego typa nie potrzebnie nie z***ali
:freak::freak::freak: Co autor wiadomości miał na myśli?
Problem jednak jest ze zdobyciem recepty...
A ściślej z odnalezieniem odpowiedniego specjalisty, który nie wydyga na hasło Bedrocan i podejmie się działań ukierunkowanych na zastosowanie medycznych właściwości cannabis.
mieć takie "schorzenie" na które można łapać się na leczenie Bedrocanem...
Lista problemów zdrowotnych, przy których mj przynosi pozytywne efekty - 1 strona tematu
Lista odmian medycznych i ich właściwości medyczne > https://www.forum.haszysz.com/lista-odmian-medycznych-ich-wlasciwosci-lecznicze-t32698.html


Krótka historia zmagań jednego z interesantów, przykra sprawa >

Mam chorobę neurologiczną. 5lat temu miałem udar mózgu. Wszystko było w porządku do pewnego czasu. 2 lata temu zaczęły mi się lawinowo degenerować komórki mózgowe. Coraz gorzej chodziłem, pisałem i mówiłem. Ostatnio problem się nasilił do tego stopnia, że chwytam się każdej deski ratunku. Na pytanie skierowane do specjalistów lekarzy czym jest spowodowane to lawinowe obumieranie neuronów słyszałem zawsze taką samą odpowiedź: czasami po prostu tak bywa i trzeba się z tym pogodzić. Zacząłem szukać konkretniejszej odpowiedzi na dręczące mnie pytania na własną rękę. W internecie znalazłem bardziej przekonujące odpowiedzi niż te udzielane mi przez lekarzy. Możliwe,że neurony niszczy mi substancja zwana glutaminianem. Dalej dowiedziałem się, że jedyna substancja niszcząca glutaminian jest na nieszczęście składnikiem marihuany. Przy okazji dowiedziałem się, że marihuana obniża ciśnienie (główna przyczyna mojego udaru mózgu) i łagodzi wiele objawów mojej choroby:min. nudności, bóle, przykurcze mięśni. Biorę dużo leków które mi zbytnio nie pomagają, a mają skutki uboczne. Tak natrafiłem na lek bedrocan. Pierwsze co zrobiłem to zadzwoniłem do NFZ-tu czy lek jest w Polsce legalny i może być stosowany. Dowiedziałem się, że jak najbardziej jeśli przepisze mi lekarz specjalista. I tu zaczynają się schody. Jeden z neurologów, który stwierdził wcześniej, że jest małe prawdopodobieństwo poprawy mojego zdrowia przy pomocy konwencjonalny leków, na słowo "bedrocan" zesztywniał, a gdy doszedł do siebie stwierdził, że z chęcią by mi ten lek przepisał ale nie chce sie wtrącać w leczeni przeprowadzane przez lekarza prowadzącego(nefrolog) i jemu zostawia przyjemność na wypisanie leku. Nefrolog powiediał, że z chęcią by mi ten lek wypisał ale ponieważ moja główna choroba ma podłoże neurologiczne, decyzję powinien podjąć neurolog. Poszedłem do innej Pani neurolog, która powiedziała, że mi pomoże jeśli prawo tego ni zabrania. W międzyczasie jeszcze raz zadzwoniłem do NFZ czy moje działania są legalne i wszystko robię prawidłowo. Zostałem utwierdzony w tym co robię. Jakie było moje zdziwienie gdy parę dni później zadzwoniła oburzona Pani lekarz, że ją wrobiłem w jakieś rozgrywki zwolenników legalizacji marihuany a... dokładnie nie zrozumiałem pretensji Pani doktór.Zrozumiałem tylko,że nici z recepty i nieładnie postąpiłem. Zgłupiałem. Nie jestem żadnym narkomanem, nie palę nawet papierosów ani nie piję alkoholu. Po prostu chcę w miarę normalnie żyć i żeby mi to umożliwiono bez konieczności łamania prawa.



Mam jednak nadzieję, że uda się pomóc ludziom, którzy pomocy potrzebują! Mimo całego syfu, który nas otacza
 
G

Gość

Guest
Czy producent leku nie może lobbować?
wydaje mi się, że gdyby producent Bedrocanu zaczął działać jak producenci szczepionek na AH1N1 to sprawa mogłaby nabrać przyspieszenia, skoro pochodne amfetaminy znajdują się w wielu lekach odchudzjących i pobudzających, to czemu nie THC i CBD?
 

Andrzej Strzelba

Active member
Rejestracja
Wrz 17, 2010
Postów
44
Buchów
1
Wydaje mi sie ze dobrym pomyslem byłoby zrobic spisek a mianowicie poinformowac gazete badz telewizje o pacjencie, ktoremu nie chca pomoc lekarze z niewiadomych przyczyn, a telewizja takie tematy podchwytuje. wystarczylaby prowokacja, ukryta kamerka, rozmowa z neurologiem i Uwaga o 19 ;)
 

KochamDom

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Gru 18, 2009
Postów
1,895
Buchów
0
I byle do TVNu i Wyborczej - pewnie mnie ktoś zaraz zje. W TVNie biorą każdą ludzką tragedię na tapetę, a wyborcza już pisała o przypadku leczniczego stosowania konopi - artykuł z akcji pro informującej.
Osobiście co chwilę pytam znajomych czy nie mają jakiegoś bardzo zaufanego lekarza od pleców bo czasem mnie ból wykańcza...
 
K

khaaaaaaaa

Guest
Na jakiej zasadzie w lowriderze mialbys na***ac CBD przetrzymujac go?
THC rozpada sie do CBN nie CBD.

hehe dopiero dzisiaj zobaczylem tego posta,

przetrzymujac go tracisz wlasnie thc, wtedy poznajesz co to cbd, bo glownie o cbd tutaj chodzi, cbn i innych kanabinoli tak nie odczuwasz imo_Oczywiscie to jak gadka o wszechswiecie....

pozatym mnustwo cbd jest w dziczkach, z ktorych mozna zrobic ekstrakt i stosowac go 'leczniczo'


ale kto palil cos z naprawde duza iloscia cbd ten wie, ze taki high niejest wcale przyjemny, a zazywajac za duzo jest sie super spiacy, nic sie niechce i do tego glowa boli (przynajmniej mnie)

takze o cudownym leczniczym dzialaniu cbd mowilbym bardzo ostroznie, wydaje mi sie ze wiele zalezy od rodzaju choroby, ale typowo thc(w miare czyste sativy) dziala bardziej leczniczo jak indice zawierajace rowniez duzo thc ale jednoczesniej znacznie wiecej innych kanabinoli.
Takie moje spostrzezenia....
 
U

Usunięty 12614

Guest
hehe dopiero dzisiaj zobaczylem tego posta,

przetrzymujac go tracisz wlasnie thc, wtedy poznajesz co to cbd, bo glownie o cbd tutaj chodzi, cbn i innych kanabinoli tak nie odczuwasz imo_Oczywiscie to jak gadka o wszechswiecie....
Thc rozpada si etylko do CBN, a nie CBD,
pozatym mnustwo cbd jest w dziczkach, z ktorych mozna zrobic ekstrakt i stosowac go 'leczniczo'

tu sie zgodze ale i tak trzeba znalezc takie fenotypy laboraqtoryjjnie, bo nie w kazdej

ale kto palil cos z naprawde duza iloscia cbd ten wie, ze taki high niejest wcale przyjemny, a zazywajac za duzo jest sie super spiacy, nic sie niechce i do tego glowa boli (przynajmniej mnie)
To co opisujesz to dzialanie CBN,

takze o cudownym leczniczym dzialaniu cbd mowilbym bardzo ostroznie, wydaje mi sie ze wiele zalezy od rodzaju choroby, ale typowo thc(w miare czyste sativy) dziala bardziej leczniczo jak indice zawierajace rowniez duzo thc ale jednoczesniej znacznie wiecej innych kanabinoli.
Takie moje spostrzezenia....

przykladowo:
nawet jak taka odmiana ,ma wg producenta 19% THC, i 1,5 % CBD, jest mocna indyja lub zostanie w przetrzymana, nawet lekko - juz po 2% CBN czuc muke, otepienie i apatie. CBN nie ma wlasciwosci leczniczych poza lekarstwem na bezsennosc i ADHD. CBD z kolei jest niepsychoaktywne (nie ma fazy :D), co wiecej niweluje psychoaktywne dzialanie THC
 
K

khaaaaaaaa

Guest
noto wychodzi na to ze polskie dziczki sa pelne cbn


i ja nie nieguje ze thc rozpada sie do cbn, chodzmi mi o to ze jak niema thc to mozna poczuc cala reszte bez "zanieczyszczenia" thc

a jesli cbd niejest prychoaktywne to bediol bedrocanu to pic na wode, a ma go 10%, sam nie palilem, ale znam kogos kto mial okazje - mowil ze dziala, tylko co dziala? bo braciki z bedrocanu trzymaja to wlasnie przez to ze ma tak duzo cbd hmmm....

a co do przykladu to myslalem ze mniej wiecej tak to we wczeniejszym poscie opisalem...


dobra ja zwijam ograniac burdel
pozdro666
 

agna

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Kwi 6, 2006
Postów
3,087
Buchów
3
Info odnośnie importu docelowego - maksymalny okres czasu w imporcie docelowym na lek refundowany wynosi 3 miesiące i 5 miesięcy na lek nierefundowany.
Po upłynięciu tego okresu czasu procedurę należy powtórzyć - zataczamy kółeczka :freak:

Procedura importu docelowego działa w oparciu o:

* art. 4 Ustawy – Prawo Farmaceutyczne z dnia 6 września 2001 roku. Przepisy te znajdują się w Dz. Ust. Nr 53 poz. 533 z późniejszymi zmianami.
* rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 18 kwietnia 2005 w sprawie produktów leczniczych nie posiadających pozwolenia na dopuszczenie do obrotu niezbędnych dla ratowania życia lub zdrowia pacjenta (Dz. Ust. Nr 70, poz. 636).
* rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 23 października 2006 zmieniające rozporządzenie w sprawie produktów leczniczych nie posiadających pozwolenia na dopuszczenie do obrotu, niezbędnych dla ratowania życia lub zdrowia pacjenta (Dz. Ust. Nr 199, poz.1470).
 

pierun

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Kwi 1, 2009
Postów
1,300
Buchów
0
Włochy - sytuacja sprzed roku

Sąd w Avezzano wydał orzeczenie umożliwiające pacjentowi cierpiącemu na stwardnienie rozsiane (sclerosis multiplex) wolny dostęp do terapii przy użyciu lekarstwa na bazie Cannabis, produkowanego za granicą. Sędzia Elisabetta Pierazzi stwierdziła, że inne medykamenty nie byłyby skuteczne i że marihuana jest jedynym lekarstwem, które zredukuje dolegliwości.

Stwierdzono, że pacjent nie posiada wystarczających środków finansowych aby kupić lekarstwo, oraz że otrzymanie go jest sprawą niecierpiącą zwłoki, w przeciwnym razie bowiem jego stan mógłby ulec pogorszeniu. Wyrok oparto na artykule 32 konstytucji, w którym podkreślone jest prawo obywateli do zdrowia. Zgodnie z doniesieniem prasy jest to pierwszy tego typu przypadek w tym kraju.„Cieszę się z mojego zwycięstwa”, powiedział pacjent. „Jest to zwycięstwo wszystkich chorych, którzy są zmuszeni zrezygnować z jedynego lekarstwa, które może zmniejszyć ich cierpienia, tylko z powodu bezsensownych zakazów, stojących w sprzeczności z podstawowymi prawami człowieka i obywatela.”

Źródło: http://spliff.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=532&Itemid=67
 

gr0wbox

New member
Rejestracja
Lut 2, 2018
Postów
2
Buchów
0
Od 2018 mamy w zasadzie legalizację.

Funkcjonuje ciekawa luk aprawna bo sejm dopuścił stosowanie medyczne a w żaden sposób nie uregulował dystrybujcji i podaży.

Co to znaczy?
Ze w użyciu może być każda marka, każdego producenta.

A to znaczy ze wystarczy sobie zdobyć od jakiegoś belga, duńczyka, holendra, skądkolwiek, opakowanie po medycznej i niej legalnie nosić swoje lekarstwo, nieważne z jakiego źródła realnie pochodzi.

W razie przeszukania pan pożyteczny (a wiemy że i do jego opornego intelektu również trafiła informacja o dopuszczeniu medycznej do użycia) niestety nie ma kompetencji ani narzędzi aby kwestionowac znaleziony lek. Nie zbada zawartości aby porównać skład z tym wypisanym na opakowaniu (zresztą te europejskie nie podają tak precyzyjnie składu jak np w stanach), a nawet jakby zbadał to nie zna metodyki aby uzyskane wyniki mieć jak do siebie odnieść, w ogóle nie wiem po co brnę w tę historię.

Więc dwa scenariusze:
- optymistyczny i dużo bardziej prawdopodobny - machnie ręką (najwyżej wypyta co to, na co i skąd - wtedy odpowiadamy "moja sprawa" albo "a sprowadziłem se przez moją przychodnię")
- pesymistyczny mniej prawdopodobny: "to ja zabezpieczam to opakowanie i ktoś mądrzejszy wyżej zdecyduje co dalej" - wtedy po prostu idziemy do dowolnego lekarza aby uzyskać receptę na ten lek. Ale wspomniany "ktoś wyżej nad panem pożytecznym" działa w tej samej luce prawnej i też zrozumienie istoty problemu wykracza poza jego kompetencje i jego frustracja spadnie na biednego upierdliwca krawężnikowego, i pan krawężnikowy raczej o tym wie, dlatego typuję scenariusz pierwszy.

A uzyskanie recepty imo jest szczególnie łatwe dla dziewczyn - mnóstwo z nich leczy ziołem napięcia i bóle menstruacyne. Wiadomo - paracetamol ubija wątrobę, ibu drażni żołądek, na drotawerynę można mieć osobnicze uczulenia, nadwrażliwość, lub jej zwyczajnie nie lubić z wielu innych powodów.

Tak więc moja rada - przelukajcie zagraniczne fora, pozyskajcie trochę znajomości wśród użytkowników medycznej zza granicy, poproście by odsyłali lub ostatecznie np wystawiali zużyte opakowania na ebayu czy gdzieś, i już możemy sie kurować na legalu.
 

Śmieszek420

World Wide Weed
Obsługa forum
Moderator
Weteran
Rejestracja
Paź 29, 2013
Postów
7,112
Buchów
7,838
Odznaki
5
Szkoda że nie przemyślałeś tego aspektu że lekarze po prostu nie chcą wypisywać recept, a Ci którzy to robią robią to tylko w przypadku chorób takich jak padaczka.
 

delavega

Administrator
Obsługa forum
Administrator
Weteran
Rejestracja
Kwi 17, 2015
Postów
7,230
Rozwiązań
1
Buchów
15,894
Odznaki
4
Nie chcą wypisywać a co dopiero po "fakcie" i z datą wstecz.
A kolejny fakt jest taki, że nikogo nie będzie interesowało w jakim opakowaniu co trzymasz zazwyczaj :) Idąc tym tokiem rozumowania mógłbym trzymać sobie pistolet w pudełku po pistolecie-zabawce bez żadnych obaw.
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół