Zastanawia mnie czemu nikt nie napisał o mrożeniu wody...
idę o zakład że nie macie pojęcia o strókturze wewnętrznej wody, co to są klastry czy redox (może tylko grono wtajemniczonych
)
Woda nie jest po prostu wodą
Jako substancja ma własne cechy fizyczne na poziomie molekuł, co organizmy żywe wykożystują
Jakie wymieniacie parametry tej substancji?
-PH
-EC
-Twardość
- Temperatura
A Jaką woda ma strókturę?
W lodzie cząsteczki wody układają się w sieć krystaliczną, dzięki tej sieci tworzą się piękne kryształy - płatki śniegu których teraz pełno
ile płatek śniegu ma ramion? najczęściej 6 i to nie jest żaden przypadek, tylko natura wykorzystuje właściwości substancji
A gdy jest płynna? uczymy się w szkole że w cieczach każda cząsteczka jest swobodna ale porusza się za resztą,
W wodzie (jako ciecz) sytuacja wygląda tak że cząsteczki wody nie są takie samotne, tworzą grupki toważyskie
Tworzą klastry czyli skupiska po kilka - kilkadziesiąt cząsteczek, zlepiają się
Dla żywych organizmów to bardzo ważna cecha ponieważ do każdej żywej komórki niezależnie czy zwierzęca czy roślinna dostaje się woda 6-klastrowa czyli 6 cząsteczek w każdej takiej grupce
A jeśli klaster jest większy? co wtedy? powiedzmy 30-40 cząsteczek tak jak w wodzie z kranu czy z butelki?
Wtedy komórka tej wody nie wpuści do środka, jest na to zbyt szczelna
musi taki klaster rozbić zużywając swoje zasoby
Jak sprawić żeby woda przybrała taką struktórę? Bo po co roślinka ma się z tym męczyć? Najłatwiej jest ją zamrozić żeby przybrała formę kryształu lodu a później roztopić
Naturalnie dzieje się to na wiosnę i rośliny rosną wtedy jak głupie
taka woda jest bardzo miękka, łatwo coś w niej rozpuścić i łatwo przechodzi do komórki
Wniosek jest taki że skoro wymyślamy przeróżne sposoby żeby dogodzić naszym roślinkom to czemu by nie zrobić im ciągłej wiosny?
Napisałem o strókturze, napisałem o klastrach to teraz coś o redox-ie
redox - potencjał redukcyjno utleniający liczony w mili Voltach
płyny komórkowe mają potencjał -70mV,
ZAWSZE niezależnie od tego jaką wypijemy wodę
im bardziej na plus tym bardziej organizm się wysilać żeby ją przerobić, zużywając minerały i energię
Para idzie w gwizdek zamiast we wzrost
Wody o dodatnim potencjale to butelkowana i kranowa mają powiedzmy 150-400mV na plusie, daleko do -70mV
Gdzie natomiast szukać tych z ujemnym?
Słyszeliście o cudownych uzdrawiających źródełkach czy o wodach leczniczych?
Ludzie zdrowieją i zwalają to na boga, rany boskie cód się stał, magiczna woda...
A guzik magiczna, redox ma ujemny
W źródełku w Lourt we francji woda ma -50mV
tydzień takiej kuracji i organizm ma czas się przynajmniej w jakiejś części zreperować
taka woda szybko zyskuje na redoxie, już po kilkunastu godzinach jest tyle warta co ta z butelki
Tylko ta która wciąż wybija z ziemi jest wartościowa
Ale nie mamy źródełka, co zrobić? Są jonizatory, przepuszczają prąd przez wodę, są minerały które nadają takie właściwości wodzie, no i można mrozić najprościej
Ułatwijmy życie naszym roślinkom, podlewajmy je wodą mrożoną